Współczesny symbol Welesa używany przezrodzimowierców[2]A. Czeko-Potocka,Ofiarowanie konia Wołosowi, 1900 r.
Weles,Wołos (w źródłach staroruskich:Velesъ,Volosъ bogъ) – bógsłowiański.
Podziemny bógmagii, przysiąg, sztuki, rzemiosła, kupców, a przede wszystkim bogactwa. W tym ostatnim wymiarze przypisuje się Welesowi opiekę nad bydłem, gdyż jego posiadanie było ówcześnie miernikiem dobrobytu.Aleksander Brückner sprzeciwił się jednak postrzeganiu Wołosa jako „bydlęcego boga” i wskazał na podobieństwo imienia bóstwa do imienia świętego Własa (czyliśw. Błażeja, dlaprawosławnych Słowian opiekuna bydła) jako prawdopodobne źródło pomyłki XI-wiecznych kronikarzy[3]. W folklorze Weles przedstawiany jest jako władca zaświatów –Nawi, na której łąki wyprowadza dusze.
Źródła pisane (Powieść minionych lat) podają, że podczas zawierania traktatów przysięgała na niego „cała Ruś” (oprócz wojowników, którzy w tym czasie klęli się naPeruna). Karą za niedotrzymanie przysięgi miało być „wyzłocenie jak złoto” (skrofuloza). Określenie wSłowie o wyprawie Igora wieszczaBojana jako „wnuka Welesowego” wskazuje na związek boga z magią i poezją (a więc zwołchwami). O Welesie wspominają również późniejsze źródła ruskie (m.in. apokryficzneChodzenie Bogarodzicy po mękach), zagadkowym jest jednak brak Welesa w spisie bóstw, którymWłodzimierz I Wielki postawił w 980 posągi wKijowie.
Epitetskotij bog (tłumaczony zwykle jako „bóg bydła” –Powieść doroczna) ma analogie starogreckie:skotios – ciemny, mroczny jak „Hades” orazskotioi (paides) – nieletni chłopcy żyjący w żeńskiej, ciemnej części domu kreteńskiego – to prawdopodobnie pozostałość dawnego domu – „babińca” – do którego mężczyźni (prowadzący półkoczowniczy tryb życia) sprowadzali się na okres zimy schodząc z bydłem z letnich pastwisk (por.irańskiWar).
Weles występuje tradycyjnie jako antagonistaPeruna, czego ślady zachowały się po chrystianizacji w folklorze jako opowieści o rywalizacji Boga z diabłem (stąd także podstawy do utożsamianiaŻmija z Welesem), a nawet św. Mikołaja z Bogiem, czy św. Eliaszem. Motyw ten pokrywa się z ogólnoindoeuropejskim schematem rywalizacji dwóch najwyższych i przeciwstawnych sobie bóstw. Wskazuje się tu zwłaszcza na podobieństwo dohinduskiego schematuMitra-Waruna, zwłaszcza że pod względem etymologicznym i funkcyjnym Weles wykazuje podobieństwo do Waruny. Wyjaśniając rolę Welesa rozpatrywano związek litewskiegoVelniasa z wedyjskim Waruną postulując istnienie boga kary za błąd moralny.
Późnymi wcieleniami Wołosa/Velesa byli prawdopodobnieTrojan (ruski Bojan podczas poetyckiego transu podążał „w trop Trojanowy”) iTrzygłów. Być może Wołos miał swój ośrodek kultu wWołogoszczy – obecnieWolgast nadZalewem Szczecińskim wNiemczech (Wolgast < *Vol(os)ъgost' ?).
Postać Welesa zachowała się jeszcze w źródłach czeskich z XV i XVI wieku, nawołujących do odrzucenia „grzechów welesa” i mówiących o odsyłaniu „k welesu” (do diabła).
Na obszarzeTatr znane jest prawdopodobnie smocze wcielenie Wołosa – Wołoszyn, a „tam gdzie padł (smok), wyrosła góraWołoszyn”[4].
Partnerką Wołosa/Velesa mogła być postać o imieniu Velevitka, pojawiająca się w folklorzeKaszub (stąd rekonstruuje się lokalną formęteonimu – *Velevit).
Po przyjęciu chrześcijaństwa na Rusi Welesa zidentyfikowano ze św. Błażejem (Własem), na zachodzie zaś, z diabłem (czes.k velesu =k diasu „do diabła” – ślady władzy nad zaświatami), ale iśw. Mikołajem oraz Michałem, Stanisławem, Florem i Laurem (ze względu na opiekę nad bydłem) – wszyscy oni byli, w wierzeniach ludowych, m.in. opiekunami bydła.
W ludowych wierzeniach zestawia się Świętych Mikołaja i Jerzego razem, jako oponentów, co jest reminiscencją dualistycznej pary Perun-Weles. Również w parze Mikołaj-Święty utożsamiający gromowładcę występują zestawienie z prorokiemEliaszem. Częstokroć teżśw. Mikołaja stawia się na równi z Bogiem, który zastępuje w pierwotnej parze Peruna, a Mikołaj stoi na równi z nim i nawet jest w stanie mu się przeciwstawić. We wschodniej, prawosławnej kulturze ludowej, to nieapostoł Piotr ma klucze do nieba, lecz św. Mikołaj, co pokazuje, że funkcja pana zaświatów przeszła z Welesa na tego właśnie świętego.
Weles nazywany jest „bogiem bydlęcym” (skotij bog), wskazuje to na jego funkcje opiekuńcze nad bydłem (czy raczej dobrobytem, którego bydło niegdyś było miernikiem). Odbija się to szczególnie wkulcie św. Mikołaja (o związkach Mikołaja z Welesem zob. wyżej), do którego modlono się np. w czasie moru bydła, gdzie obiecywano mu uczcić go, poprzez złożenie ofiary z nowo narodzonego byczka nazywanegomikolec. Hodowano go przez 3 lata, a najlepszy kawałek mięsa oddawano św. Mikołajowi. Również pozdrowienie pasterzy „Mikoła w stado” wskazuje na funkcje opiekuńcze Welesa, a później Mikołaja nad bydłem.
Na większy, niż wschodniosłowiański zasięg kultu Welesa wskazuje związek św. Mikołaja z opieką nad bydłem, szerszy, niż tylko Ruś. Na przykład polska pieśń, gdzie wygania się bydło pod kij Mikołaja.
Wyganiojcie bydełecko na zieloną łącke!
Panu Jezusowi w rąckę,
Pod Matki Boski płoszcyk,
Świętygo Mikołaja losecke.
Weles pełni też funkcję strażnika bydła. Jako bóg związany ze sferąchtoniczną, więc i dzikimi zwierzętami, ma moc zamykania paszczęki dzikich zwierząt, także odwracania wzroku wilków od stada.
↑Tomasz Ławecki, Robert Sypek, Magdalena Turowska-Rawicz,Mitologie świata - Słowianie, Tom 8, Wydawnictwo;Rzeczpospolita S.A., Warszawa 2007, str. 60-63