To jest wersja przejrzana tej strony
| Częstotliwość | |||
|---|---|---|---|
| Państwo | |||
| Adres | ul. Dworska 1C | ||
| Wydawca | Tygodnik Powszechny spółka z o.o. | ||
| Tematyka | katolicka | ||
| Język | polski | ||
| Pierwszy numer | 24 marca 1945 | ||
| Redaktor naczelny | |||
| Średnia sprzedaż | (II kw. 2022) 23 244[1] | ||
| Format | A4 | ||
| Liczba stron | 80 | ||
| ISSN | |||
| OCLC | |||
| |||
| |||
| Strona internetowa | |||

Tygodnik Powszechny – ukazujący się od 1945tygodnikkatolicki o tematyce społeczno-kulturalnej i politycznej[2], założony przez kardynałaAdama Stefana Sapiehę.
Jest jednym z nielicznych polskich tygodników opinii, których czytelnictwo stale rośnie. Na stałe zatrudnia 45 osób, ale regularnie użycza swoich łamów autorom zewnętrznym[3]. Ukazujące się w „Tygodniku” teksty często dotyczą polityki, religii, kultury, spraw społecznych, zagranicznych orazrelacji polsko-żydowskich.
Dział zagraniczny „Tygodnika Powszechnego” publikuje korespondencje z całego świata, w tym z Europy, Stanów Zjednoczonych, Azji, Afryki i Bliskiego Wschodu[2]. Od 2017 roku w dziale zagranicznym pracuje znany pisarz, reportażysta i korespondent wojennyWojciech Jagielski[4].
Pierwszy numer „Tygodnika Powszechnego” ukazał się z datą 24 marca 1945 r. Komitetredakcyjny składał się początkowo z czterech osób: z ks.Jana Piwowarczyka,Jerzego Turowicza (przez wiele lat będzie redaktorem naczelnym „Tygodnika”),Konstantego Turowskiego iMarii Czapskiej. Później dołączyli do nich m.in.Zofia Starowieyska-Morstinowa,Stefan Kisielewski,Leopold Tyrmand,Antoni Gołubiew,Paweł Jasienica (do aresztowania w 1948 r.), ks.Andrzej Bardecki,Stanisław Stomma,Hanna Malewska,Józefa Golmont-Hennelowa iJózef Marian Święcicki.
W 1953 r. pismo zamknięto z powodu odmowy opublikowania w numerze z 8 marcanekrologuStalina, a jego wydawanie wznowiono w grudniu 1956 r. W latach 1953–1956 ukazywał się za to tzw.Tygodnikpaxowski – pod identyczną winietą, zachowujący ciągłość numeracji – nie redagowany jednak przez prawowitych właścicieli. W tym czasie linia czasopisma stała się znacznie przychylniejszaPZPR, zaś na jego łamach często krytykowano młodzież oraz hierarchię kościelną[5].
Od 1956 pismo wróciło do pierwotnej redakcji, którą w kolejnych latach tworzyli m.in.Jerzy Turowicz jako redaktor naczelny,Andrzej Bardecki,Adam Boniecki,Antoni Gołubiew,Józefa Hennelowa,Stefan Kisielewski,Jerzy Kołątaj,Krzysztof Kozłowski,Bronisław Mamoń,Mieczysław Pszon,Zofia Starowieyska-Morstinowa,Marek Skwarnicki,Jacek Susuł,Tadeusz Żychiewicz.
Na łamach „Tygodnika” publikowali m.in.Władysław Bartoszewski,Zbigniew Herbert,Leszek Kołakowski,Tadeusz Kudliński,Stanisław Lem,Adam Vetulani,Stefan Wilkanowicz,Karol Wojtyła,Jacek Woźniakowski,Jerzy Zawieyski,Czesław Zgorzelski. Pismo było wówczas uważane za jedyny niezależny głos środowiska tzw. inteligencji katolickiej.
Ze środowiskiem tygodnika związana była częśćKoła Poselskiego „Znak”. Środowisko „Tygodnika” próbowało w 1957 roku przejąć kontrolę nad ruchem Klubów Inteligencji Katolickiej z rąk Jerzego Zawiejskiego, ale próba ta zakończyła się niepowodzeniem[6]. WedługRomana Graczyka na łamach „Tygodnika Powszechnego” w latach 1956–1976 silnie obecna była postawa afirmacji PRL[7].
Później współpracowało ono zKOR, współtworzyło„Solidarność” (jej kapelanem został ks.Józef Tischner – jeden ze sztandarowych publicystów krakowskiego pisma). Po wyborze kardynała Karola Wojtyły na papieża „Tygodnik” stał się najpopularniejszym w Polsce forum poglądów Jana Pawła II i przez długi czas jedynym pismem, któremu papież udzielił wywiadu (3 sierpnia 1980). Później dostąpiło tego zaszczytu tylko włoskie „Il Tempo”. Na łamach „Tygodnika” przez lata publikował swoje wierszeCzesław Miłosz, który w 1945 r. przygotował dla Jerzego Turowicza rękopiśmienny tomik „Wierszy pół-perskich”. Jedynym polskim pismem, na którego łamach Miłosz zamieszczał swoje wiersze po otrzymaniuNagrody Nobla, był właśnie „Tygodnik Powszechny”. Po wprowadzeniustanu wojennego wydawanie pisma zostało na kilka miesięcy zawieszone, jednak redakcja mimo to nadal się zbierała, prowadząc ożywione dyskusje na tematy polityczne oraz planując jego przyszłość[5]. Od 1982 r. tygodnik ukazywał się bez przerw. W latach 80. XX wieku tygodnik stał się nieformalnym organem polskiej opozycji demokratycznej i był niekiedy uważany za jedyne legalne pismo opozycyjne w PRL. W 1987 r. na łamach „Tygodnika Powszechnego” ukazał się głośny esejJana Błońskiego „Biedni Polacy patrzą na getto”, który odegrał wielką rolę w historii dialogu polsko-żydowskiego, w którym analizuje dwa wiersze Miłosza o zagładzie Getta[8].
Od lat 90. niechętna „Tygodnikowi” była część kościelnej hierarchii, która krytykowała zbytliberalną, jej zdaniem, formułę pisma (odzwierciedla to poniekąd prawie nieobecnykolportażparafialny pisma)[potrzebny przypis]. W 1998 r.Maria Zmarz-Koczanowicz zrealizowała film pt. „Zwyczajna dobroć” opowiadający o Jerzym Turowiczu. Po śmierciJerzego Turowicza w 1999 r. redaktorem naczelnym Tygodnika został ks.Adam Boniecki.W kwietniu 2005 doszło do zwolnienia przez ks. Bonieckiego kierownika działu politycznego pisma red.Krzysztofa Burnetki z powodu opublikowania przezeń na łamachGazety Wyborczej niezakwalifikowanego wcześniej do druku w Tygodniku kontrowersyjnego w treści i tytule artykułu „Nowe idzie, stare jedzie”[9].
Od 2003 w ramach portaluOnet.pl działa oficjalna witryna internetowa „Tygodnika Powszechnego”[10].
W kwietniu 2007 r. 49% udziałów w „Tygodniku Powszechnym” objęłaGrupa ITI. Od 5 grudnia 2007 r. Tygodnik Powszechny wydawany jest w mniejszym formacie. W dużym stopniu została odmieniona szata graficzna pisma, a także skład redakcji. 23 czerwca 2008 Grupa ITI stała się większościowym udziałowcem pisma po tym, jak w wyniku transakcji z Fundacją Tygodnika Powszechnego jej udziały wzrosły do 53%[11].
W 2009 roku, w wyniku znacznego spadku zleceń od reklamodawców, spowodowanegokryzysem finansowym, „Tygodnik Powszechny” stanął przed groźbą upadku. Redaktor naczelny,ks. Adam Boniecki, na łamach „Tygodnika” zaapelował do czytelników o pomoc, przyznając, że w tak złej sytuacji finansowej czasopismo jeszcze nie było[12]. W czerwcu 2010 na antenieTVN24 zaczął ukazywać się program „Czas Decyzji z Tygodnikiem Powszechnym”, w którym szeroko komentowane były wydarzenia z kampanii prezydenckiej.
Pod koniec roku 2010 upubliczniona została decyzjaprowincjała zgromadzeniaksięży marianów, ks.Pawła Naumowicza MIC, który nakazał ks. Adamowi Bonieckiemu rezygnację z kierowania pismem z uwagi na wiek (Boniecki miał wtedy 76 lat) i powrót do domu zakonnego w Warszawie. W marcu 2011 kierownictwo redakcji objął wieloletni zastępca ks. Bonieckiego,Piotr Mucharski, zaś sam ks. Boniecki został zaproszony do kontynuowania współpracy z redakcją w charakterze redaktora seniora, piszącego m.in. artykuły wstępne do kolejnych numerów. W grudniu 2011 Grupa ITI wycofała się kapitałowo ze spółki wydającej „Tygodnik”, nieodpłatnie przekazując wszystkie swoje udziały Fundacji Tygodnika Powszechnego, która tym samym stała się samodzielnym właścicielem pisma[13][14]. We wrześniu 2014 roku część udziałów posiadła Fundacja Centrum Kopernika[15].
„Tygodnik Powszechny” współpracował zReligia.tv iDiscovery Historia. Od roku2007 wokół czasopisma funkcjonująKluby „Tygodnika Powszechnego” w kilkudziesięciu miastach w Polsce i poza jej granicami.
Na początku 2014 roku, by przyciągnąć nowych czytelników, pismo zmieniło logo, format i szatę graficzną[16].
W styczniu 2021 roku krakowska Kuria po 76 latach wypowiedziała umowę najmu lokali przy Wiślnej 12. W ciągu trzech miesięcy redakcja musiała się wyprowadzić ze swojej siedziby. Dzięki ogromnemu wsparciu czytelników redakcja przeniosła się w terminie pod nowy adres, na ul. Dworską 1C[17].
24 marca 2025 rokuPoczta Polska wydałaznaczek pocztowy upamiętniający 80-lecie Tygodnika Powszechnego[18].
Redakcja określa swoje wartości jako „katolicyzm otwarty”[2]. „Tygodnik Powszechny” stara się godzić wartości liberalizmu z zasadami wiary, prezentujeekumeniczny nurt polskiego katolicyzmu. Kieruje się zasadą dialogu, często zapraszając do debaty na łamach reprezentantów poglądów innych niż katolickie. Według typologiiJarosława Gowina zaprezentowanej w książce „Kościół w czasach wolności” Tygodnik jest jednym z głównych reprezentantów nurtu katolicyzmu otwartego, inspirowanego katolickim personalizmem.
Jak piszeSergiusz Kowalski, analizującdyskurspublicystyki pisma w latach 1993–1995, „Publicyści «Tygodnika» cenią umiarkowanie, otwartość, gotowość do dialogu ikompromisu”, poszukując „modus vivendi między liberalną demokracją i Kościołem, nowoczesnością i tradycją” (Kowalski 1997: 148).
Fundacja Tygodnika Powszechnego przyznajeMedal Świętego Jerzego „za zmagania ze złem i uparte budowanie dobra w życiu społecznym ludziom, którzy wykazują szczególną wrażliwość na biedę, krzywdę, niesprawiedliwość i wrażliwość tę wyrażają czynem”.
„Tygodnik Powszechny” w czasachPRL-u był uważany za pismo, w którym w pewnym stopniu (wyznaczonym przezcenzurę) można było głosić poglądy nieprzychylne władzom komunistycznym. Po 1989 pismo stało się przedstawicielem jednej opcji w dialogu wewnątrzkościelnym – określanej jako katolicyzm otwarty – co spowodowało falę krytyki ze strony innych środowisk. „Tygodnikowi” przypisywano również reprezentowanie po 1989 r. tylko jednego środowiska politycznego (Unii Demokratycznej, potemUnii Wolności) – ze względu na fakt, że wielu ludzi związanych z pismem było uczestnikami przemian politycznych (Józefa Hennelowa,Tadeusz Mazowiecki,Krzysztof Kozłowski).
Krytycy krakowskiego tygodnika często powołują się na fragment listu, jaki 15 maja 1995 z okazji jubileuszu 50-lecia przesłał „Tygodnikowi” Jan Paweł II[a].
| 2000–2009 | |
|---|---|
| 2010–2019 |
|
| 2020–2029 |