Angielska reprezentacja narodowa zagrała swój pierwszy mecz 5 marca 1870 naKennington Oval. Rywalem była Szkocja. Meczu tego nie uznaje się jednak za oficjalny, ponieważ zespół przeciwników nie był oficjalną reprezentacją swego kraju, a drużyną złożoną ze Szkotów mieszkających wLondynie lub jego okolicach[1]. Mecz ten zakończył się remisem 1:1. Później Anglicy grali jeszcze cztery spotkania z reprezentacją londyńskich Szkotów, trzy razy wygrywając i raz remisując. Po jakimś czasieFootball Association zdecydował się zorganizować w pełni profesjonalny mecz. Rywalem znów byłaSzkocja, tym razem złożona ze Szkotów mieszkających w swoim kraju. Sędzią również był Szkot –William Keay, a samo spotkanie odbyło się wGlasgow. Anglicy wyszli na mecz w ustawieniu 2-1-7, Szkoci – 2-2-6[2], jednak mimo ofensywnej taktyki mecz ten zakończył się bezbramkowym remisem.
Skład Anglii w meczu ze Szkocją 30 listopada 1872[3]
Zawodnicy, którzy zadebiutowali tym meczem w reprezentacji, nie grywali w niej później zbyt często. Pierwsze spotkanie było jednocześnie ostatnim dla Barkera, Maddisona, Brockbanka, Clegga, Smitha i Morice’a. Jeszcze jedno zagrali później Greenhalgh, de Courtenry Welch, Maynard i kapitan Ottoway. Dwa mecze więcej zaliczył Charles Chenery.
Szkoci byli jedynymi rywalami Anglików przez kolejne sześć lat. Spotkania rozgrywano na przemian w obu krajach. Bilans tych gier to 1 zwycięstwo Anglii, 1 remis i 4 porażki, bramki – 10 – 19. Szczególnie bolesnym ciosem był mecz z 2 marca 1878, kiedyArmia Tartanu pokonałaLwy Albionu 7:2. Była to największa porażka Anglików do meczu zWęgrami wBudapeszcie 23 maja 1954.
Drugim w historii rywalem Anglików była Walia. Mecz z nią odbył się w sobotę, 18 stycznia 1879. Spotkanie to zakończyło się wygraną Anglii 2:1, aczkolwiek gra trwała tylko godzinę, gdyż w związku z gęstymi opadami śniegu kapitanowie obu reprezentacji (ze strony Anglii był toArthur William Cursham[4], kapitan walijski nie jest znany) ustalili, że połowy będą trwać nie trzy, a dwa kwadranse.Skład Anglii w tym meczu był następujący: 1Anderson – 2Bury, 3Wilson – 4Bailey, 5Clegg – 6Parry, 7Sorby, 8Crusham, 9Wace, 10Mosforth, 11Whitfield. Gole dla Anglii zdobyli Herbert Whitfield i Thomas Sorby.
Od tego czasu Anglicy rozgrywali mecze na przemian z Walią i Szkocją, aż do 18 lutego 1882, kiedy zmierzyli się zIrlandią. Był to jednocześnie pierwszy mecz międzypaństwowy Irlandczyków. Anglicy odnieśli zwycięstwo 13:0, co pozostaje do dziś ich najwyższym zwycięstwem. Jest to też najwyższa porażka Irlandii Północnej w dziejach.
Te cztery drużyny z Wysp Brytyjskich grały ze sobą od tej pory przez dwa lata regularne sparingi. W 1884 rozgrywki sformalizowano i w ten sposób powstałyBritish Home Championship. Wiązało się to z powołaniem do życiaInternational Football Association Board – organizacji, która do dziś zajmuje się regulacją przepisów gry wpiłkę nożną.
British Home Championship, czyli, jak można przetłumaczyć tę nazwę – Brytyjskie Domowe Mistrzostwa – były rozgrywkami między Anglią, Szkocją, Walią i Irlandią. Grano systemem ligowym, bez rewanżów. Swój pierwszy start w turnieju Anglicy rozpoczęli dobrze – od wygranej 8:1 z najsłabszą z drużyn – Irlandią, jednak porażka 0:1 ze Szkotami 15 marca 1884 (katem Anglików okazał sięJohn Smith[5]) rozwiała ich marzenia o tryumfie w zawodach. Na pocieszenie zostało zwycięstwo 4:0 nad Walią.
W pierwszych rozgrywkach Anglicy byli w cieniu Szkotów – w1884 i1885 zajęli drugie miejsce, za swoimi sąsiadami z północy. W1886Lwy Albionu w końcu wygrały, jednak – ex aequo ze Szkotami. Na pierwszy samodzielny tytuł musieli Anglicy czekać do1888, jednak wygrali go w bardzo dobrym stylu – trzy zwycięstwa (w tym 5:0 ze Szkocją) i zero porażek. Potem przyszedł kolejny suchy rok i drugie miejsce za Szkocją, następnie ponowne podzielenie się zwycięstwem zArmią Tartanu i trzy samodzielne tryumfy z rzędu (1891,1892 i1893).
Turnieje te były w zasadzie wzajemną rywalizacją Szkocji i Anglii o prymat na Wyspach. Pozostałe drużyny stały w ich cieniu i jedynie kibicowały bądź jednym, bądź drugim. Dopiero w1903 mistrzostwo zdobyła Irlandia, ale nie był to tytuł wywalczony samodzielnie, a razem ze wspomnianymi już drużynami. Do tej wszakże edycji Anglia nie przegrała z żadnym innym niż Szkocja rywalem i tylko sześć razy zremisowała (z czego pięć z Walią i tylko raz z Irlandią). Do 1903 r. tylko dwukrotnie drugie miejsce udało się zająć Walijczykom. Po tym sezonie zresztą wielkiej rewolucji nie było. Pierwszy mecz z reprezentacją inną niż Szkocja, Anglicy przegrali dopiero w1913 roku, kiedy ich pogromcami okazali się Irlandczycy. Mimo to Anglicy wygrali te rozgrywki, wyższość Irlandii uznając dopierorok później, w ostatnich zawodach rozgrywanych przedWielką Wojną. Bilans mistrzostw do roku 1914 włącznie był zresztą bardzo korzystny dlaLwów Albionu – na 30 rozegranych turniejów tryumfowali w 19, z czego jednak 6 razy wspólnie. Dla porównania – Szkocja tryumfowała szesnastokrotnie (6 wspólnie), Irlandia dwukrotnie (1 wspólnie), a Walia – tylko raz.
Godnym uwagi jest fakt, że w 1908 roku (od 6 do 13 czerwca) Anglicy po raz pierwszy rozegrali mecze z drużynami spoza Wysp. Rywalami były reprezentacje CK Monarchii –Austria,Węgry iCzechy. Spotkania rozgrywano w Wiedniu, Budapeszcie i Pradze aTrzy Lwy pokonały wszystkich oponentów. Austriaków 6:1[6] i 11:1[7], Węgrów 7:0[8], a Czechówtylko 4:0[9]. Anglicy w meczach tych grali mniej więcej równym składem.Horace Bailey,Bob Crompton,Ben Warren,Billy Wedlock,Robert Hawkes,Jock Rutherford,James Windridge,Arthur Bridgett iVivian Woodward zagrali we wszystkich czterech spotkaniach. Ten ostatni pełnił w nich również funkcję kapitana. Jednocześnie spotkanie z Czechami było ostatnim w kadrze dla Baileya, Hawkesa, Rutherforda orazWatty’ego Corbetta. James Windridge który zagrał później jeszcze raz, strzelił w tym meczu ostatniego gola dla reprezentacji.
W 1909 Anglicy zorganizowali kolejny wyjazd na kontynent, ponownie do Austro – Węgier. Zmierzyli się w trzech meczach z Węgrami (dwukrotnie) i Austriakami, ze wszystkich tych potyczek wychodząc zwycięsko, strzelając 20 bramek, a tracąc tylko pięć. Potem, do wybuchu wojny grali mecze wyłącznie w ramach British Home Championship.
I wojna światowa dobiegła końca 11 listopada 1918, ale Anglicy swój pierwszy mecz rozegrali prawie rok później. 25 października, inaugurująckolejną edycjęBritish Home Championship zremisowali z Irlandią 1:1, choć prowadzili już od 30 sekundy spotkania (gola zdobyłJack Cock). Późniejszy przebieg rozgrywek również był średnio udany – klęska 1:2 z Walią i szczęśliwe zwycięstwo 5:4 nad Szkocją (do przerwyArmia Tartanu prowadziła 4:2) pozwoliłoSynom Albionu na zajęcie, ex aequo z ostatnim rywalem, drugiego miejsca.
Powojenne mistrzostwa były dlaTrzech Lwów zdecydowanie mniej udane niż te sprzed 1914: pierwszy raz wygrali dopiero w1927, i to nie samodzielnie (razem ze Szkocją), zaś pierwszy samodzielny tytuł wywalczyli dopierotrzy lata później. Późniejtłuste lata przychodziły jeszcze w1932 i1938. Trochę mniej udane były edycje1931,1935 iostatnia przed wojną, kiedy tryumfowali wspólnie ze Szkocją (1931, 1935, 1939) bądź Walią (1939).
W dwudziestoleciu międzywojennym Anglicy grali natomiast coraz więcej meczów na kontynencie. Pierwszy miał miejsce 12 lat po ostatniej ich wizycie w Europie, 21 maja 1921. Rywalem byłaBelgia, a mecz odbył się wBrukseli.Lwy Albionu wygrały bez większych problemów 2:0[10], choć mogły zdobyć jeszcze jednego gola –George Wilson spudłował karnego. O tym, że Anglicy nie darzyli rywala zbyt wielką estymą, może świadczyć fakt, że dla siedmiu graczy –Howarda Bakera,Jacka Forta,Alberta Reada,Percy’ego Bartona,Archibalda Rawlingsa,Jimmy’ego Seeda iGeorge’a Harrisona – był to dopiero pierwszy mecz w narodowych barwach. Oprócz Seeda i Bartona zakończył też on karierę reprezentacyjną tych piłkarzy, bądź był dla nich przedostatnim. W rewanżu, który odbył się niecałe dwa lata później – 19 marca 1923 na Wembley Anglicy potwierdzili swoją wyższość nadCzerwonymi Diabłami, wygrywając aż 6 do 1. Gole zdobyliKenneth Hegan (dwa),David Mercer (jedyne trafienie w barwach narodowych),Henry Chambers,Norman Bullock i wspominany wcześniejJimmy Seed. Belgowie odpowiedzieli trafieniemHonoré Vlamincka w 16 minucie.
Kolejnymi rywalami z kontynentu byliFrancuzi (10 maja 1923, ograni przez Anglików 4:1) i dwukrotnieSzwedzi (21 maja 1923,Sztokholm, 4:2 dla Anglii i 23 maja, w tym samym miejscu, 3:1 dla Anglii). Pierwszy remis z drużyną spoza wysp odnotowali Anglicy jesienią 1923. Rywalem byli znów Belgowie, którym nawet udało się wyjść w tym meczu na prowadzenie. Kolejne mecze z europejskimi drużynami kończyły się jednak ponownie zwycięstwami Anglików. Wspaniałą, trwającą pięć lat, passę (3:1, 3:2, 6:0, 5:1 i 4:1 z Francją, 4:0, 5:3, 9:1, 3:1 i 5:1 z Belgią oraz 5:2 zLuksemburgiem) przerwali dopiero Hiszpanie, którzy 15 maja 1929 pokonali Anglię 4:3, po dwóch golachGaspara Rubio i jednymJaime Lazcano iSeverino Goiburu. Dwa lata później Anglicy zrewanżowali się jednak niemiłosiernie – wygrali na Highbury aż 7:1, a rangę zwycięstwa zwiększa fakt, iż hiszpańskiej bramki broniłRicardo Zamora, uważany podówczas za jednego z lepszych golkiperów na świecie.
Godnym uwagi jest fakt, że dobre wyniki z reprezentacjami z kontynentu nie szły w parze z dobrą grą przeciwHome Nations – Anglicy w tym okresie wielokrotnie przegrywali ze wszystkimi tymi drużynami, w tym, aż 1:5 ze Szkocją, 31 marca 1928[11].
W roku 1930 odbyły siępierwszemistrzostwa świata. Anglicy dostali na nie zaproszenie, odmówili jednak gry. Podobnie postąpili w roku1934[12], i jakby na potwierdzenie swojej wyższości pięć miesięcy po tym turnieju pokonali zdobywców tytułu –Włochów 3:2, do 58 minuty prowadząc 3:0. Mecz ten przeszedł do historii pod nazwąBitwa na Highbury – już w pierwszej minucie WłochLuisito Monti złamał nogę, co zaowocowało grą mistrzów świata w dziesiątkę (regulamin nie dopuszczał podówczas zmian). Chwilę później włoski bramkarz,Carlo Ceresoli sfaulował w polu karnymTeda Drake’a, jednak obronił egzekwowany przezErica Brooka rzut karny. Jeszcze przed przerwąEdris Hagpood złamał nos,Eric Brook ramię,Raymond Bowden doznał urazu kostki,John Barker ręki, aTed Drake rozciął sobie nogę. Hagpood wspominał później, że był to najgorszy mecz w jego życiu[13]. Trzy lata później Anglicy pokonali również wicemistrzów świata,Czechosłowaków 5:4.
W międzyczasie miało miejsce inne historyczne wydarzenie – 17 kwietnia 1937, w przegranym 1:3 meczu ze Szkocją w GlasgowSynowie Albionu po raz pierwszy zagrali z numerami na plecach. Jednocześnie w meczu tym padł niepobity do dziś rekord widzów na meczu piłki nożnej w Europie – 149 547[14].
14 maja 1938 r. (dwa miesiące poanchlussie Austrii) doszło do jednego z najbardziej haniebnych momentów w historii angielskiej piłki nożnej. Przed meczem zNiemcami, na prośbę angielskiego ambasadora w Berlinie, piłkarze „Trzech Lwów” unieśli ręce w hitlerowskim pozdrowieniu w kierunku loży honorowej, na której zasiadali m.in.Rudolf Hess,Joseph Goebbels iJoachim von Ribbentrop[15]. Sam mecz Anglicy wygrali 6:3, po bramkachBastina,Robinsona (dwie),Broome’a,Matthewsa iGouldena. Niemcy odpowiedzieli trafieniamiGellescha,Gauchela iPessera.
Dwadzieścia dni po tym meczu we Francji rozpoczęły się kolejnemistrzostwa świata (zwyciężyły, podobnie jak przed czterema laty, Włochy). Anglicy ponownie odmówili przyjazdu i ponownie po jakimś czasie zmierzyli się z mistrzem. Tym razem padł remis 2:2, a Anglicy uznali, iż winę za to ponosi fatalne sędziowanie niemieckiego arbitra.
Ostatni mecz przedII wojną światową Anglicy rozegrali 24 maja 1939 zRumunią w Bukareszcie. Wygrali go 2:0, a gole strzeliliLen Goulden iDonald Welsh. Dla obu były to ostatnie bramki dla reprezentacji, a mecz był ostatnim w narodowych barwach. Po wybuchu wojny rozgrywki piłkarskie naWyspach zredukowano, bądź zlikwidowano całkowicie. Reprezentacja miała zagrać ponownie dopiero po zakończeniu konfliktu. Warto nadmienić, że od 1872, aż do ostatniego przedwojennego meczu Anglia nie miała trenera. Dwukrotnie próbowano powierzyć komuś tę funkcję, jednak aniHerbert Chapman, aniThomas Whittaker nie wywiązali się z tego zadania. Na pierwszego trenera Anglia musiała poczekać do okresu powojennego.
Po przedwojennych próbach powierzenia kadry Chapmanowi i Whittakerowi, w 1946 Football Association mianował trenerem odpowiedzialnym za grę Anglii trzydziestotrzyletniegoWaltera Winterbottoma. Młody szkoleniowiec, w przeciwieństwie do swoich utytułowanych poprzedników przyjął propozycję. Pracę z kadrą rozpoczął od efektownego zwycięstwa nad Irlandią Północną 7:2. Pierwszą porażkę pod wodzą Winterbottoma Anglicy ponieśli 18 maja 1947, w spotkaniu zeSzwajcarią. Gola w 27. minucie zdobyłJacques Fanton i rezultat 1:0 dla Helwetów utrzymał się już do końca. Jednocześnie Anglia pod wodzą nowego trenera zdobyła dwa Mistrzostwa Brytyjskie – w1947 i1948. Dopiero w1949 uznała wyższość Szkotów, zadowalając się drugim miejscem.
Prawdziwym sprawdzianem dla najstarszej piłkarskiej reprezentacji świata miały być jednak dopieromistrzostwa świata, na które tym razem przyjęli zaproszenie. Ponieważ chęć gry zgłosiło ponad 16 drużyn, konieczne stało się rozegranie eliminacji. FIFA zdecydowała, że rolę kwalifikacji dla Anglii, Szkocji, Walii i Irlandii Północnej spełniać będzieBritish Home Championship 1950. Premiowane awansem miały być dwa pierwsze miejsca i od początku stało się jasne, że są one zarezerwowane dla Anglików oraz Szkotów. Ci drudzy rozpoczęli zawody od gładkiego zwycięstwa 8:2 z Irlandczykami, 1 października 1949. Anglicy odpowiedzieli nieco mniej efektownym (4:1) rozbiciem Walii dwa tygodnie później, naNinian Park wCardiff. W drugiej kolejce drużyny faworytów również nie zawiodły. Szkocja pokonała Walię, a Anglia Irlandię i obie kadry zapewniły sobie awans na mistrzostwa. Jednak prezesScottish FA zapowiedział, iż jego drużyna zagra w Brazylii, tylko, jeśli wygra British Home Championship. W przeciwnym razie Szkoci zbojkotują rozgrywki. O ich wejściu decydowała więc ostatnia kolejka. Długo utrzymywał się bezbramkowy remis, dający obu drużynom pierwsze miejsce (zgodnie z ówczesnym regulaminem o kolejności decydowały wyłącznie punkty), jednak w 63. minucieRoy Bentley zdobył gola dla Anglii i ich północni sąsiedzi nie pojechali do Brazylii. Co ciekawe, same mistrzostwa były imprezą bojkotów – oprócz Szkotów gry odmówiły także zakwalifikowaneIndie iTurcja. Miejsce Szkotów i Turków zaproponowano Francuzom iPortugalczykom, jednak i oni nie pojechali na Mundial.
Anglicy jechali na mistrzostwa jako jeden z kandydatów do złota. Sami Anglicy również święcie w to wierzyli[12]. Przybyli do Brazylii z pompą godną mistrzów – jako jedni z niewielu samolotem, do tego specjalnie wynajętym. Samolot ten woził ich również między miastami, w których rozgrywali spotkania (rzecz niespotykana nawet dzisiaj, gdy reprezentacje podróżują głównie autokarami)[12]. Rozgrywki rozpoczęli od meczu zChile. Było to ich pierwsze spotkanie z drużyną spoza Europy. Anglicy wygrali 2:0 i z optymizmem przystępowali do spotkania z USA. 29 czerwca o 18:00 obie jedenastki wybiegły na boisko. Przed meczem nikt nie dawał amerykańskim amatorom zbyt wielkich szans. Jednak w 38. minucie, po goluJoe Gaetjensa Ameryka objęła prowadzenie i nie oddała go aż do końca. Anglicy mieli okazję wyrównać, jednakStan Mortensen nie wykorzystał karnego. Porażka w meczu nazwanymCudem na trawie wywołała burzę w Ojczyźnie Futbolu – gdy Reuters wysłał do Londynu komunikat „Anglia – USA 0:1”, wielu ludzi uznało, iż w wiadomości tej zgubiono jedynkę i „powinno być” 10:1. Kiedy potwierdzono klęskę AnglikówDaily Herald zamieścił na pierwszej stronie słynny nekrolog:Zawiadamia się wszystkich pogrążonych w żałobie kibiców, że dnia 29 czerwca 1950 umarł futbol angielski. Zaś jeden z angielskich piłkarzy,Wilf Mannion, powiedział po meczu, że był onstraszno-śmieszny i zadał retoryczne pytanie, czy mogą go powtórzyć[17].
Mimo to, Anglicy mieli jeszcze szanse na awans, pod warunkiem, że w ostatnim meczu turnieju pokonali by Hiszpanów przynajmniej 4:0. Jednak, mimo wzmocnienia, już wtedy słynnymStanleyem Matthewsem, Anglia przegrała ponownie 0:1, po bramceTelmo Zarry zwanegoFruwającym Baskiem. Tak oto Walter Winterbottom i jego podopieczni, typowani do medalu, wracali do domu po pierwszej rundzie.
Po fatalnie zakończonych mistrzostwach świata czarę goryczy angielskich piłkarzy i kibiców przelałyBritish Home Championship 1951 – mimo zwycięstw nad Irlandią (4:1) i Walią (4:2), 14 kwietnia w meczu na Wembley Szkoci zrewanżowali się za porażkę w eliminacjach Mundialu wygrywając 3:2. Anglia musiała zadowolić się drugim miejscem. Nieco lepiej byłorok później – Anglicy wygrali ex aequo z Walią – i w1953 – tryumfowali wspólnie ze Szkocją.British Home Championship 1954, podobnie jak edycja sprzed czterech lat, spełniały rolę eliminacjimistrzostw świata, które tym razem miały odbyć się wSzwajcarii. W tych rozgrywkach Anglicy wygrali wszystkie trzy mecze (4:1 z Walią, 3:1 z Irlandią Północną i 4:2 ze Szkocją) i awansowali na mistrzostwa z pierwszego miejsca w grupie.
Przed mistrzostwami Anglicy rozegrali kilka sparingów. W tym między innymi rewanż z Węgrami (w pierwszym meczu na Wembley było 6:3 dla Madziarów, którzy byli wówczas jedną z najlepszych drużyn świata). NaNepstadionie w Budapeszcie Węgrzy wygrali aż 7:1, co jest do dzisiaj największą porażką Anglików w historii. Był to ostatni mecz Anglii przed Weltmeisterschaft.
Na mistrzostwach Anglików wylosowano do grupy 4, razem z Włochami, Szwajcarią i Belgią. Byli tam, obok Italii, drużyną rozstawioną. Organizatorzy wprowadzili zaś przepis, że drużyny rozstawione nie grają ze sobą, a jedynie z drużynami nie rozstawionymi i mecz, mimo że jest w grupie – nie może zakończyć się remisem, chyba że rezultat taki utrzyma się do końca dogrywki. Zgodnie z tymi zasadami Anglia zagrała jedynie z Belgią i Szwajcarią. W pierwszym meczu miała miejsce omówiona już sytuacja z remisem. Do 90 minuty było 3:3. Tuż po rozpoczęciu dogrywki strzałNata Lofthouse’a dał Anglikom prowadzenie, jednak w 93. minucie wyrównał samobójczym trafieniemJimmy Dickinson i taki rezultat utrzymał się do końca. Był to pierwszy mecz Anglików, w którym o losach spotkania decydowała dogrywka. W drugim meczu Anglia pokonała, bez większych problemów, gospodarzy 2:0 i wyszła z grupy na pierwszym miejscu (3 punkty, bramki: 6-4). W ćwierćfinale jej rywalem byli aktualni mistrzowie świata –Reprezentacja Urugwaju. Anglicy przegrali jednak z podopiecznymi treneraLopeza 2:4 (gole strzelali:Nat Lofthouse16',Tom Finney67' –Borges5',Obdulio Varela39',Juan Schiaffino46' iJavier Ambrois79'). Anglia, znów przed mistrzostwami wymieniana w gronie faworytów, znów nie dotarła nawet do fazy medalowej, choć tym razem przynajmniej wyszła z grupy. Szczególnie zawiódłStanley Matthews – zawodnik nie pokazał nic wielkiego ani w Brazylii, ani w Szwajcarii. I trudno usprawiedliwić to wiekiem piłkarza (35 i 39 lat) – najlepszym piłkarzem Europy został w wieku lat 41, a w Anglii odebrał podobną nagrodę jako czterdziestoośmiolatek.
Po kolejnych nieudanych mistrzostwach Anglikom na pocieszenie zostało pięć, odniesionych jeden po drugim, tryumfów wBritish Home Championship. Edycje1955 i1957 wygrywali samodzielnie, w1956 tryumfowali obok wszystkich pozostałych uczestników, a w1958 zwyciężyli razem z Irlandczykami.
W międzyczasie Anglicy rozpoczęli grę w eliminacjach doszwedzkichmistrzostw świata. Po raz pierwszy w historii angielskich startów rozdzielono kwalifikacje od Mistrzostw Brytyjskich. Anglicy trafili do grupy 1, razem zIrlandią iDanią. Obie reprezentacje nie były wówczas zbyt dobre – Dania odnosiła sukcesy głównie w piłce amatorskiej, naOlimpiadach i to przeważnie jeszcze przed wojną (ich ostatnim sukcesem był brąz na Olimpiadzie w1948). Irlandia nie notowała żadnych sukcesów. Eliminacje rozpoczęli Anglicy późną jesienią 1956 – 5 grudnia podjęli Duńczyków wWolverhampton i pokonali ich 5:2 pohat trickuTommy’ego Taylora i dwóch golachDuncana Edwardsa. Rywale odpowiedzieli dwoma golamiOve Nielsena. Dzięki wysokiej wygranej Anglicy objęli prowadzenie w grupie eliminacyjnej, wyprzedzając dotychczasowego lidera, Irlandię, lepszym stosunkiem bramek. Kolejny meczSynowie Albionu grali dopiero po pół roku. Rywalem była drużyna Irlandii. W meczu na Wembley, 8 maja 1957, Anglicy rozbili swoich przeciwników 5:1. Znów hat trick zaliczył Tommy Taylor. Dwa gole dorzuciłJohn Atyeo, a Irlandczycy odpowiedzieli golemDermonta Cubrisa. Tydzień po tym meczu, Anglicy pojechali do Kopenhagi na rewanż z Danią. Na boisku rywala wygrali 4:1 po dwóch golach Tommy’ego Taylora i jednymJohnny’ego Haynesa i Johna Atyeo. Dla Danii bramkę zdobyłJohn Jensen. Anglii do awansu wystarczył już tylko remis, Irlandia potrzebowała dwóch zwycięstw, aby doszło do spotkania barażowego, a Dania straciła możliwość wyjazdu na mistrzostwa. Rewanż z Irlandią, na stadionieDalymount Park wDublinie początkowo układał się po myśli graczy z Zielonej Wyspy. Po goluAlfa Ringsteada w trzeciej minucie przedłużyli swoje szanse na awans. Jednak w ostatniej minucie spotkania John Atyeo wyrównał i Anglia zakwalifikowała się do mistrzostw. Irlandczykom pozostał mecz z Danią, który wygrała 2:0 i zajęła ostatecznie drugie miejsce w grupie. Duńczycy, bez zwycięstwa, musieli zadowolić się ostatnią pozycją.
Przed mistrzostwami Anglicy rozegrali, nie licząc meczów w British Home Championship, kilka spotkań towarzyskich. Pokonali w nich Francję 4:0,Portugalię 2:1, przegrali zJugosławią 0:5 i zremisowali 1:1 zeZwiązkiem Radzieckim.
Te ostatni rywal był jednocześnie pierwszym na mistrzostwach świata. Podobnie jak w sparingu, tak i tu padł remis, z tym, że 2 do 2. Sowieci, po bramkachNikity Simoniana iAleksandra Iwanowa prowadzili już dwa do zera, ale golDereka Kevana w 66 i wykorzystany przezToma Finneya karny w 85 minucie pozwoliły Anglikom zremisować. Oprócz wspomnianych już zespołów w Grupie 4 grały także Brazylia i trzecia drużyna poprzednich mistrzostw,Austria. Zarówno zCanarinhos, jak i podopiecznymiKarla Augauera Anglicy zremisowali, odpowiednio – bezbramkowo i 2:2. Po trzech meczach mieli na koncie 3 punkty i bramki 4:4. Tyle samo co Sowieci. Obie drużyny zajmowały ex aequo drugie miejsce (pierwsza była Brazylia, ostatnia Austria). Oznaczało to konieczność rozegrania barażu o wyjście z grupy. Mecz, który odbył się 17 czerwca wygrał ZSRR 1:0, po goluAnatolija Iljina. Drugi z trzech mundiali na których grali, kończyli Anglicy już po pierwszej rundzie. Na pocieszenie został im fakt, że jako jedyna drużyna na całym turnieju potrafili nie przegrać z późniejszym tryumfatorem – Brazylią.
Po kolejnych mistrzostwach świata, na których Anglia spisała się poniżej oczekiwań, ponownie na pocieszenie pozostawała walka o tytuł najlepszej drużyny na wyspach. Anglicy rozpoczęli ją od remisu 3:3 z Irlandią Północną, i tak jak punktami w tym meczu, tak podzielili się mistrzostwem w całym turnieju. W edycji1960 zwyciężyli ponownie, tym razem wspólnie ze Szkocją i Walią. W1961 tryumfowali samodzielnie.
W międzyczasie, w roku 1960, odbyły się pierwszeMistrzostwa Europy, jednak Anglia nie wyraziła chęci gry. Przystąpiła natomiast do swoich czwartych jużeliminacjimistrzostw świata, które miały odbyć się w Chile. Anglików wylosowano do grupy z Luksemburgiem i Portugalią, a zatem podobnie jak w kwalifikacjach do poprzedniego mundialu – mieli się zmierzyć z drużynami raczej słabymi.Trzy Lwy zainaugurowały rozgrywki (był to jednocześnie pierwszy mecz Grupy 6) 19 października 1960, meczem z Luksemburgiem, w mieścieLuksemburg, czyli na terenie rywala. Anglicy wygrali bez problemu 9:0, po trzech golachBobby’ego Charltona iJimmy’ego Gravesa, dwóchBobby’ego Smitha oraz jednymJohnny’ego Haynesa. Po meczu tym Anglia objęła prowadzenie w grupie, którego nie oddała już do końca eliminacji, mimo zimnego prysznicu, jakim był kolejny mecz z Portugalią, w którym Anglicy przegrywali od 59 minuty 0:1, by, dzięki bramceRona Flowersa w 82. minucie uratować remis. W rewanżach Wyspiarze pokonali 28 września 1961 Luksemburg 4:1 i miesiąc później Portugalię, która po porażce z Luksemburgiem miała już tylko prowizoryczne szanse na awans, 2:0. Czwarte z rzędu eliminacje mistrzostw świata kończyli Anglicy na pierwszym miejscu w swojej grupie.
Nachilijskim mundialu Anglików wylosowano do Grupy D, razem z Węgrami, Argentyną i Bułgarią. Na otwarcie Wyspiarze przegrali z Madziarami 1:2 i zanosiło się na kolejne mistrzostwa, z którymi przedwcześnie się pożegnają. Później przyszło jednak zwycięstwo 3:1 z Argentyną po golachFlowersa,Charltona iGraevesa i bezbramkowy remis z Bułgarią. Dzięki lepszemu bilansowi bramek Anglia wyprzedziła Argentynę i z drugiego miejsca awansowała do ćwierćfinału. W nim trafiła na zwycięzcę grupy C – Brazylię. Anglicy przegrali 1:3, po dwóch golachGarrinchy i jednymVavy, na który odpowiedzieli golemHitchensa, dla którego była to ostatnia bramka, jak i ostatni mecz w reprezentacji[18]. Anglia, po raz drugi w historii, kończyła udział w mistrzostwach świata na ćwierćfinale.
Po Mundialu Anglicy rozpoczęli eliminacje doMistrzostw Europy. Zremisowali 1:1 z Francją (ostatniego gola w reprezentacji zdobył w nim z rzutu karnego Ron Flowers)[19]. Przystąpili też do gry wBritish Home Championship 1963. Na początek zwyciężyli z Irlandią Północną 3:1, 20 października 1962. Miesiąc później na Wembley rozbili natomiast Walię 4:0. Po meczu tym, z roli selekcjonera, z bliżej nieznanych powodów, zrezygnowałWalter Winterbottom. Prowadził on Anglię w 139 meczach międzypaństwowych, z których 78 jego podopieczni wygrali, 33 remisowali i 28 razy schodzili z murawy pokonani. Kierowani przez Winterbottoma Anglicy strzelili 383 bramki, a stracili 196. Do sukcesów tego szkoleniowca można zaliczyć czterokrotny awans namistrzostwa świata i trzynaście tryumfów wBritish Home Championship. Często jednak krytykuje się go za to, że nigdy nie zdobył razem zOjcami Futbolu piłkarskiego mistrzostwa świata[12]. Warto nadmienić, że prowadzenie reprezentacji Anglii było jedyną posadą trenerską w całym życiu Winterbottoma.
Jeszcze przed rezygnacją Winterbottoma, 25 października 1962, FA na jego następcę wyznaczył czterdziestodwuletniego szkoleniowcaIpswich Town,Alfa Ramseya. Na początek musiał dokończyć eliminacje Mistrzostw Europy i British Home Championship. I tu, i tu zawiódł. Mecz z Francją, zresztą swój pierwszy na stanowisku trenera, przegrał aż 2:5, co oznaczało odpadnięcie z eliminacji. W British Home Championship Anglia zajęła natomiast drugie miejsce, przegrywając w decydującym meczu ze Szkocją 1:2. Nieco lepiej było w następnym roku, gdy razem ze swoimi pogromcami z 1963 i Irlandczykami z północy sięgnęli po zwycięstwo w turnieju. W edycjach1965 i1966 przyszedł czas na pierwsze samodzielne tryumfy Anglików pod wodzą nowego trenera.
Po odpadnięciu z eliminacji Mistrzostw Europy Anglicy zajęli się przygotowaniami do mistrzostw świata. Tym razem nie musieli się kwalifikować, ponieważ miały one zostać rozegrane w ich kraju. Decyzję taką FIFA podjęła już w sierpniu 1960, na kongresie w Rzymie. Anglicy w wyścigu o organizację wyprzedzili Hiszpanów (na pocieszenie została im organizacjaEuro 1964) iRFN[20]. W charakterze przygotowań (oprócz meczów w British Home Championship), w terminach gdy inni rozgrywali mecze kwalifikacyjne, Anglicy grali spotkania towarzyskie.
Pierwsze z nich miały miejsce jeszcze przed rozpoczęciemeliminacji, tuż po przegraniu kwalifikacji do Mistrzostw Europy, w 1963. Anglia grała kolejno z Brazylią (remis 1:1), Czechosłowacją (zwycięstwo 4:2),NRD (zwycięstwo 2:1), Szwajcarią (zwycięstwo 8:1). W spotkaniach tych jedne z pierwszych występów w kadrze zaliczyliGordon Banks, później podstawowy bramkarz reprezentacji czyBobby Moore, jej wieloletni kapitan (w meczu z Czechosłowacją ubrał po raz pierwszy opaskę kapitańską).
Również w 1963 roku, 23 października, na Wembley, z okazji setnej rocznicy powstania FA odbył się mecz Anglia kontrareszta świata[21]. Anglia zagrała w tym meczu następującym składem: 1Gordon Banks – 2Jimmy Armfield (k), 3Ray Wilson, 4Gordon Milne, 5Maurice Norman – 6Bobby Moore, 7Terry Paine, 8Jimmy Greaves – 9Bobby Smith, 10George Eastham, 11Bobby Charlton.Reszta świata, trenowana przez zdobywcę brązowego medalu ostatnich mistrzostw świata, ChilijczykaFernando Rierę rozpoczęła spotkanie w ustawieniu 1Lew Jaszyn – 2Djalma Santos, 3Ján Popluhár, 4Karl-Heinz Schnellinger, 5Svatopluk Pluskal – 6Josef Masopust, 7Raymond Kopa – 8Denis Law, 9Alfredo Di Stéfano (k), 10Eusebio, 11Francisco Gento. Do przerwy w meczu tym utrzymywał się bezbramkowy remis. Podczas pauzy Riera zmienił aż czterech zawodników (co nie było wówczas dozwolone, ale był to mecz pokazowy i rządził się innymi regułami). Jaszyna zastąpiłMilutin Šoškić (Jugosławia), SantosaLuis Eizaguirre (Chile), MasopustaJim Baxter (Szkocja), a za Eusebio wszedł WęgierFerenc Puskás, od kilku lat grający jednak dla Hiszpanii. Później, w 49 minucie, Kopę zmienił Uwe Seeler ( NRF). Mimo że obie reprezentacje grały mocno ofensywnie, długo utrzymywał się bezbramkowy remis. Mimo że w składziereszty świata grali najlepsi piłkarze, strzeliła go Anglia, a konkretniej Terry Paine. Dla składającej się z gwiazd światowego formatu linii obronyreszty świata musiało być to upokarzające, gdyż Paine grał dopiero 4 mecz w narodowych barwach, a ten gol był jego pierwszym (zresztą, nie strzelił ich potem wiele). Drużyna Riery odpowiedziała dopiero po szesnastu minutach trafieniem Szkota Lawa. Gdy zanosiło się na przyjacielski podział punktów w pokazowym spotkaniu, w ostatniej minucie meczu gola zdobył Jimmy Greaves i Anglia wygrała swój drugi w historii mecz pokazowy.
Od 1963 do 1966 Anglicy bądź walczyli wBritish Home Championship, bądź rozgrywali mecze towarzyskie, które pomogły wybrać Ramseyowi kadrę na mundial. Ostatnim z nich było spotkanie zPolską wChorzowie, wygrane przez Anglików 1:0.
Anglicy trafili do grupy 1, razem z Urugwajem, Meksykiem i Francją. Gospodarze imprezy zagrali też w meczu otwarcia. Rywalem był Urugwaj. Mecz jednak, tak, jak przeważnie mecze otwarcia, był nudny. Drużyny mało atakowały, wolały się bronić i grały zachowawczą piłkę[20]. Dopiero w kolejnych spotkaniach Anglia odniosła dwa zwycięstwa: z Meksykiem i Francją, w obydwu strzelając rywalom dwa gole i nie tracąc żadnego. Po raz trzeci w finałach mistrzostw świata udało im się awansować do ćwierćfinału. Tam na podopiecznych Ramseya czekała Argentyna. Mecz był brutalny, kapitan ArgentyńczykówAntonio Rattín został nawet wyrzucony z boiska[22], jednak po goluHursta w 79. minucie[20] spotkania Anglikom w końcu udało się awansować do nieosiągalnej do tej pory strefy medalowej. W półfinale trafili na rewelację mistrzostw – Portugalię. Mimo iż ta szła jak burza, eliminując po drodze między innymi Brazylię i innego czarnego konia –Koreę Północną – w meczu z gospodarzami była bezradna. Już w 31 minucie po golu Bobby’ego Charltona Anglicy objęli prowadzenie. Na dziesięć minut przed końcem spotkania ten sam zawodnik podwyższył na 2:0 i stało się jasne, że Anglicy w końcu, po czterech nieudanych (czy wręcz fatalnych) podejściach znajdą się w finale. Nie zaszkodził im nawet wykorzystany przez Eusebio karny w 82 minucie.
W finale Anglia miała spotkać się z Niemcami Zachodnimi, którzy w półfinale wyeliminowali Sowietów. RFN posiadała do tej pory jeden tytuł mistrzowski. Anglia, jak wiadomo, żadnego. 30 lipca 1966, o godzinie piętnastej, obie drużyny wbiegły na murawę Wembley. Już w dwunastej minucie spotkaniaRay Wilson popełnił błąd, który wykorzystałHelmut Haller, strzelając gola. RFN zbliżyła się do drugiego tytułu. Anglicy nie pozostali jednak dłużni. Sześć minut późniejGeoff Hurst wyrównał, a godzinę później Anglicy wyszli na prowadzenie po strzalePetersa. W 90 minucie wszystkim mogło wydawać się, że mistrzostwo świata w końcu trafi doOjczyzny Futbolu, jednak w zamieszaniu pod bramką Banksa Anglicy stracili gola i musiało dojść do dogrywki. W przerwie między nią a meczem Alf Ramsey krzyczał do swoich piłkarzy słynne już słowa:Popatrzcie na nich. Nie mają już sił. Są kompletnie wycieńczeni. Musicie ich dopaść. Musicie ich dopaść![20] Po wznowieniu gry po dziesięciu minutach Anglia wyszła na prowadzenie.Alan Ball podał do Hursta, a ten uderzył pod poprzeczkę. Piłka spadła na ziemię, a potem odbiła się i poleciała w boisko. SzwajcarGottfried Dienst, główny arbiter spotkania nie był pewien, czy padł gol, sięgnął więc po radę bocznego sędziego,Tofika Bachramowa z ZSRR. Ten stwierdził, że bramka padła. Później Hurst dorzucił jeszcze jednego gola w ostatniej minucie dogrywki i Anglicy mogli świętować swój pierwszy (i jak do tej pory jedyny) tytuł mistrzów świata. Ramsey osiągnął jako trener to, co nie udało mu się w roku 1950 jako piłkarzowi.
Po zwycięstwie w mistrzostwach świata Anglicy przystąpili do gry w British Home Championship, które znów posłużyły za eliminacje, tym razemMistrzostw Europy. Z tą różnicą, że teraz jako kwalifikacje miały się liczyć wyniki dwóch edycji –1967 i1968. Eliminacje rozpoczęli Anglicy 20 października 1966, meczem z Irlandią Północną w Belfaście. Dzięki golom Hunta i Petersa wygrali 2:0. Dwa dni później ich najpoważniejsi rywale, Szkoci, pogubili punkty w meczu z Walią, remisując 1:1. W drugiej kolejce, 16 listopada, Anglicy rozbili Walię 5:1, a Szkoci pokonali Irlandczyków 2:1. Anglicy prowadzili więc w turnieju, jednak w ostatniej kolejce, w kwietniu, przegrali 2:3 ze Szkocją. British Home Championship 1967 wygrali więc Szkoci i to oni na półmetku eliminacji prowadzili w grupie. Jednocześnie szkoccy kibice ogłosili, że ich reprezentacja została mistrzem świata, skoro pokonała dotychczasowych posiadaczy tego tytułu.
Rundę rewanżową, i jednocześnie British Home Championship 1968 Anglicy zaczęli od pokonania Walii 3:0. Lider eliminacji, Szkoci, ponownie stracił punkty przegrywając z Irlandią Północną 0:1. Anglia powróciła na pierwsze miejsce w grupie. W drugim meczu rewanżowymTrzy Lwy pokonały Irlandczyków 2:0 i mimo remisu ze Szkocją w ostatniej kolejce, awansowały z pierwszego miejsca do barażu. Jednocześnie zdobyli Mistrzostwo Brytyjskie.
Rywalem w barażu był obrońca tytułu Mistrza Europy – Hiszpania. W pierwszy meczu, 3 kwietnia 1968 na Wembley długo utrzymywał się remis, jednak w 84 minucie gola zdobył Bobby Charlton. Rewanż odbył się ponad miesiąc później naEstadio Santiago Bernabeu w Madrycie. Po goluAmancio w 48 minucie zanosiło się na dogrywkę, jednak siedem minut później wyrównał Martin Peters, aNorman Hunter swoim pierwszym golem w reprezentacji, w 81 minucie przesądził, kto pojedzie na turniej do Włoch.
Anglicy w półfinale (wówczas w ME grały tylko cztery drużyny) trafili na Jugosławię. Mecz był przeciętny, a Anglicy grali bardzo słabo. Wielu uważało, iż przyczyną takiego stanu rzeczy było zbyt długie świętowanie tryumfuManchesteru United wPucharze Europy przez Bobby’ego Charltona i innych reprezentantów wywodzących się z tego klubu[23]. Długo utrzymywał się bezbramkowy remis, aż w 86 minucie gola strzelił lobemDragan Džajić. Dodatkowo trzy minuty wcześniejAlan Mullery zobaczył czerwoną kartkę (była to pierwsza czerwona kartka w historii Euro i pierwsza w dziejach reprezentacji Anglii) za faul naDobrivoje Triviću. Anglikom został na pocieszenie mecz o 3. miejsce ze Związkiem Radzieckim. Po golach Hursta i Charltona Anglia zdobyła brązowy medal, co jednak w żaden sposób nie zadowalało mistrzów świata[23].
Jako mistrzowie świata, Anglicy mieli awans na kolejnyMundial zapewniony bez gry. Alf Ramsey uznał, że należy zaufać tym, którzy się sprawdzili, i doMeksyku zabrał kadrę niemal identyczną jak na Mistrzostwa Świata 1966 i Europy 1968[20]. Anglicy trafili na turnieju do Grupy C, razem z Rumunią, Czechosłowacją i Brazylią. Na początek pokonali Rumunów 1:0. Przed meczem z Brazylią Ramsey zapowiadał, że jego podopiecznizmiotą Brazylijczyków[20], gra była jednak zachowawcza i nieciekawa, ostatecznie po jednej z niewielu akcjiCanarinhos wyszli na prowadzenie, którego nie oddali już do końca. Na zakończenie fazy grupowej Anglicy pokonali jeszcze Czechosłowację i awansowali do ćwierćfinału. Tam zmierzyli się z Niemcami Zachodnimi, zwycięzcami Grupy D. Anglicy po golach Mullery’ego w 31. i Petersa w 49. prowadzili już dwa zero. Ramsey postanowił oszczędzić niemłodego już Charltona na półfinał i ściągnął go z boiska[20]. Kiedy Bobby zszedł zastąpiony przezColina BellaFranz Beckenbauer zdobył gola kontaktowego, a wkrótce potemUwe Seeler wyrównał. O tym kto zagra w półfinale miała zdecydować dogrywka. W 108 minuciePetera Bonettiego pokonałGerd Müller i do strefy medalowej awansowali Niemcy. Angielska prasa za taki stan rzeczy obwiniała ściągnięcie Charltona i oparcie kadry na weteranach z roku 1966[20]. Mimo gradu krytyki, Ramsey zachował posadę. Z kadrą pożegnał się natomiastBobby Charlton, który po tym meczu zakończył reprezentacyjną karierę. Sir Robert rozegrał w kadrze 106 meczów, strzelił 49 bramek[24]
Po Mundialu Anglicy po raz trzeci w historii przystąpili do eliminacjiMistrzostw Europy. Wylosowano ich do grupy ze Szwajcarią, Grecją i Maltą. Anglicy rozpoczęli od skromnego pokonania Malty 1:0 na wyjeździe. Później pokonali Greków 3:0, w rewanżu rozbili Maltę 5:0, dzięki samobójczej bramceAntona Weibla z trudem wygrali ze Szwajcarami 3:2 (w rewanżu już tylko zremisowali) i na koniec pokonali Grecję 2:0. Anglia zakończyła walki w grupie eliminacyjnej na pierwszym miejscu. Jako przeciwnika w barażu wylosowano jej reprezentację NRF. W meczu rozgrywanym na Wembley Niemcy długo prowadzili 1:0, po goluHoeneßa. W 77. minucie wyrównał jednakFranny Lee. Gdy 100 tysięcy oglądających mecz kibiców odetchnęło z ulgą[23], w 85. minucie sędzia podyktował rzut karny dla Niemców. Wykorzystał goGünter Netzer. W 88 minucie strzelił jeszcze Gerd Müller, który po raz kolejny, po ćwierćfinale Mundialu ’70 okazał się katem Anglików. Posada Ramseya znów zawisła na włosku, jednak federacje krajowe nie przywiązywały wówczas wielkiej wagi do Mistrzostw Europy[25], więc sir Alf nie stracił jej. Na pocieszenie angielskim kibicom zostało Mistrzostwo Brytyjskie wywalczone wspólnie ze Szkocją. Na starcie kolejnej ich edycji, w meczu ze Szkocją właśnie, z kadrą pożegnał sięGordon Banks. Podstawowy golkiper Anglików stracił później w wypadku oko i zmuszony został zakończyć karierę.
Kolejnym sprawdzianem kadry Anglii, oprócz British Home Championship miały być eliminacjeWeltmeisterschaft 1974. Anglia trafiła do grupy z Walią i Polską. Rozpoczęła kwalifikacje od meczu z tym pierwszym rywalem, 15 listopada 1972. Zawody zakończyły się zwycięstwem Anglików 1:0 po golu Colina Bella. W meczu tym w kadrze debiutowałKevin Keegan, a takżeRay Clemence, który długo walczył zPeterem Shiltonem o spadek po Banksie, czyli bramkarską bluzę z numerem jeden. Kolejnym meczem Anglii był rewanż z Walijczykami, już w styczniu 1973. Po goluJohna Toshacka Walia objęła sensacyjne prowadzenie w 23. minucie. W 42. wyrównał jednakNorman Hunter i Anglicy uratowali remis. Zwycięstwo Walii z Polską (2:0) zepchnęło ich jednak na drugie miejsce w grupie. Aby odzyskać pozycję lidera, Anglia musiała pokonać w Chorzowie Polskę. 6 czerwca 1973 w Chorzowie przegrali jednak sensacyjnie z drużyną uważaną za europejskiego średniaka i ich sytuacja stała się dość nieciekawa. Po raz pierwszy w historii groził Anglii brak awansu na mistrzostwa świata. Aby awansować, musieli wygrać na Wembley z liderem grupy, Polską (Biało-czerwoni wysunęli się na prowadzenie po pokonaniu Walii 3:0). W odbywającym się siedemnastego października meczu padł jednak remis i to Polacy pojechali do Niemiec Zachodnich. Anglia, po raz pierwszy od momentu zgłoszenia się do eliminacji mistrzostw świata, nie zakwalifikowała się na Mundial. Głosy domagające zwolnienia Ramseya nasiliły się i kilka miesięcy później prezes FA,Harold Thompson zdymisjonował go. Sir Alfred Ernest Ramsey po raz ostatni poprowadził Anglię w meczu z Portugalią, zremisowanym 0:0. Był trenerem 12 lat, cztery krócej niżWalter Winterbottom. Prowadził Anglików w 113 meczach, z których jego podopieczni wygrali 69, zremisowali 27 i przegrali tylko 17. Prowadzona przez niego kadra strzeliła 224 gole, straciła 98[26]. Największe sukcesy tego szkoleniowca to mistrzostwo świata i brązowy medal Mistrzostw Europy, a także dziesięć tryumfów w British Home Championship.
Lata 70. to dla drużyny narodowej czas regresu. Jeden start w finałach mistrzostw świata i zero w mistrzostwach Europy to najgorszy bilans w historii reprezentacji. PoEuro 1968 wypalił się potencjał szkoleniowyAlfa Ramseya, który z kadrą pracował jeszcze przez sześć lat po tym turnieju. Powoli na piłkarską emeryturę przechodziło pokolenie mistrzów świata, które nie doczekało się godnych siebie następców.
Dodatkowo reprezentacji nie służyły zawirowania w FA i częstsze niż dotychczas zmiany trenerów. Na następcę Ramseya wybranoDona Revie, który w ciągu ostatnich lat z ligowego średniaka Leeds United zbudował drużynę międzynarodowego formatu. Revie był jednak związany kontraktem ze swoim klubem i obiecał, że przejmie obowiązki selekcjonera w listopadzie 1974 roku. W związku z tym od maja do października tego roku trenerem kadry tymczasowo był były szkoleniowiec Manchesteru City (zdobył z nimPuchar Zdobywców Pucharów)Joe Mercer. Mercer prowadził reprezentację tylko w siedmiu meczach, trzy z nich wygrał, trzy zremisował i jeden raz poniósł porażkę. Za najbardziej cenne uważa się remisy z przyszłymi mistrzami świataNiemcami orazArgentyną.
Revie rozpoczął swoją kadencję od efektownego zwycięstwa 3:0 nadCzechosłowacją w eliminacjach doEuro 1976. Jednak dwa remisy zPortugalią i porażka z Czechosłowakami na finiszu kwalifikacji sprawiły, że na Euro pojechali następcyJosefa Masopusta. Do gier eliminacyjnych do kolejnego turnieju –mundialu 1978 –Synowie Albionu podchodzili z umiarkowanym optymizmem, po kilku porażkach w spotkaniach towarzyskich. Jednak jesienią 1976 roku Anglicy ograli dwukrotnieFinlandię i, mimo iż przegrali zWłochami, sprawa awansu była wciąż otwarta. O tym, kto pojedzie na mundial miały zadecydować mecze rewanżowe, rozgrywane w październiku i listopadzie 1977 roku. Wcześniej, w maju tego roku, podopieczni Reviego wyjechali na tournée doAmeryki Południowej, gdzie spotkali się towarzysko zBrazylią, Argentyną iUrugwajem. Po tym ostatnim meczu ku zaskoczeniu kibiców, dziennikarzy i przełożonych do dymisji podał się selekcjoner Revie. Jak się okazało przyjął on korzystniejszą finansowo propozycję prowadzeniareprezentacji Zjednoczonych Emiratów Arabskich. W kraju rozpętała się medialna burza. Czołowe dzienniki nawoływały FA o nałożenie dożywotniej dyskwalifikacji na trenera, a niektóre zastanawiały się nawet, czy nie dałoby się odebrać mu angielskiego obywatelstwa. Ostatecznie szefowie federacji ograniczyli się do wydania oświadczenia, w którym potępiali zachowanie szkoleniowca i zapowiedzieli jak najszybsze znalezienie jego następcy. We wrześniu 1977 roku, na miesiąc przed decydującymi spotkaniami eliminacyjnymi, nowym selekcjonerem zostałRon Greenwood, ostatnio pracujący jako dyrektor sportowy wWest Hamie United.
Greenwoodowi wprawdzie nie udało się awansować do mundialu 1978 (porażka z Włochami), ale za to wprowadził reprezentację doEuro 1980. Po raz pierwszy od dziesięciu lat Anglicy wystąpili na międzynarodowej imprezie. Spodziewano się, że odegrają na niej istotną rolę, a przemawiały za tym mocne argumenty. Po pierwsze w eliminacjach na osiem meczów wygrali siedem i zanotowali jeden remis, po drugie posiadali w swoim składzieKevina Keegana, w ostatnich dwu latach dwukrotnie wybieranego na najlepszego piłkarza Starego Kontynentu, a po trzecie prawdziwy renesans przeżywały angielskie kluby; w latach 1977–1982 poPuchar Mistrzów sięgały wyłącznieLiverpool (trzykrotnie),Nottingham Forest F.C. (dwukrotnie) iAston Villa (raz).
Tymczasem drużynaTrzech Lwów po remisie 1:1 zBelgią, porażce 0:1 z gospodarzami imprezy Włochami i zwycięstwie 2:1 zHiszpanią zajęła w grupie dopiero trzecie miejsce, nie premiowane awansem. Greenwood w ciągu tych trzech spotkań skorzystał z aż dwudziestu zawodników, w tym dwóch bramkarzy – 32-letniegoRaya Clemence’a z Liverpoolu, który obronił rzut karny w spotkaniu z Hiszpanami, i rok młodszegoPetera Shiltona z Nottingham. W zespole, oprócz Clemence’a, grało jeszcze trzech piłkarzy Liverpoolu – obrońcyPhil Neal (29) iPhil Thompson (26) oraz jeden z napastników. Pewne miejsce w ataku miał tylkoTony Woodcock (25,FC Köln), a u jego boku grał któryś z podopiecznychBoba Paisleya –David Johnson (29),Ray Kennedy (29) lubTerry McDermott (29). Poza Woodcockiem tylko Kevin Keegan, występujący na pozycji ofensywnego pomocnika, zarabiał na co dzień poza granicami kraju (Hamburger SV). Zresztą do niego miano najwięcej pretensji; nie zdobył na turnieju żadnego gola i, jak twierdziła prasa brytyjska, był cieniem samego siebie z występów wBundeslidze. Partnerami Keegana w drugiej linii byli młodzi zManchesteru UnitedRay Wilkins iSteve Coppell, którego w ostatnim meczu zmienił 23-letniGlenn Hoddle, oraz rutyniarzTrevor Brooking (32),West Ham United. Pełne 270 minut rozegrał 34-letni defensorDave Watson (Southampton FC), a dwanaście lat młodszyKenny Sansom zCrystal Palace na Euro 1980 po raz pierwszy zajął miejsce na lewej obronie. Nie oddał go nikomu przez kolejnych osiem lat.
Na pierwszy po 12 latach przerwy mundial reprezentacja Anglii jechała po medal.Przecież angielskie kluby dominowały wówczas na Starym Kontynencie, seryjnie sięgając po Puchar Europy, a reprezentacja stanowiła ciekawą mieszankę doświadczenia (Peter Shilton,Kevin Keegan,Trevor Brooking)i młodości (Bryan Robson,Glenn Hoddle,Kenny Sansom). Co prawda droga do finałów Espana'82 była wyboista – zespół zakwalifikował się tylko dzięki niespodziewanej porażce Rumunii w Bukareszcie ze Szwajcarią, po drodze notując wstydliwe porażki z ekipami Szwajcarii, Norwegii i Rumunii, wierzono jednak, że doświadczony trenerRon Greenwood dysponując bogactwem wyboru zdoła odpowiednio przygotować i zestawić drużynę. Jej siłą miała być druga linia z graczami tej klasy co Robson,Ray Wilkins,Graham Rix,Steve Coppell,Hoddle.Turniej rozpoczął się obiecująco, od wygranej z Francją 3-1, a bramka Bryana Robsona w 27. sekundzie meczu była najszybszą na tym Mundialu. Łatwe zwycięstwa z Czechosłowacją 2:0 i Kuwejtem 1:0 dały Anglii pewny awans z pierwszego miejsca w grupie do kolejnej fazy turnieju. Tam na drodze po tytuł dla Synów Albionu stanęły – gospodarz turnieju Hiszpania oraz zawsze silna ekipa RFN. Tylko zwycięzca grupy awansował do strefy medalowej. Bezbramkowy remis w meczu otwarcia tej grupy – z niewygodnym rywalem – RFN przyjęto jako dobry wynik. Jednak po zwycięstwie RFN nad Hiszpanią 2:1, w ostatnim meczu z gospodarzami mundialu, by awansować potrzebne było zwycięstwo i strzelenie co najmniej dwóch bramek. Mimo kilku dobrych sytuacji Arconada w bramce Hiszpanii pozostawał niepokonany. W 63. minucie zdesperowany Greenwood posłał do gry kontuzjowanych dotychczas w tym turnieju, renomowanych napastników: Kevina Keegana i Trevora Brookinga. Nie przyniosło to jednak skutku i po kolejnym bezbramkowym remisie Anglicy zajmując drugie miejsce w grupie zakończyli udział w turnieju, mimo że nie przegrali żadnego meczu. Mistrzostwa okazały się rozczarowaniem, drużyna zademonstrowała znane wady i zalety, a brak skuteczności i schematyzm w grze rzucały się w oczy najbardziej[27].
We wrześniu 1982 roku nowym selekcjonerem reprezentacji zostałBobby Robson, który rok wcześniej doprowadziłIpswich Town do triumfu wPucharze UEFA. Mimo iż pierwsza próba zawojowania światowych boisk – eliminacje doEuro 1984 – zakończyła się niepowodzeniem, to wkrótce potem, występami na kolejnych turniejach o mistrzostwo świata, drużyna prowadzona przez Robsona powróciła po regresie lat 70. do futbolowej czołówki. Zarówno w 1986, jak i 1990 roku odpadała w pechowych okolicznościach po porażkach z przyszłymi triumfatorami imprezy (najpierw wyeliminował ją gol strzelony ręką przezMaradonę, a cztery lata później przegrała po serii rzutów karnych zRFN). Namundialu 1990 dotarła do półfinału, i był to najlepszy od 1966 roku wynik Anglików. Ośmioletnia kadencja Robsona nazywana jest częstoodrodzeniem reprezentacji, a on sam w plebiscycie zorganizowanym na koniec stulecia przez jedną z brytyjskich stacji telewizyjnych uznany został za najlepszego, poAlfie Ramseyu, selekcjonera w XX wieku.
Anglicy zaczęli turniej od porażki zPortugalią i bezbramkowego remisu zMarokiem. Przed decydującym o wyjściu z grupy spotkaniem zPolską, Robson postanowił dokonać kilku zmian w podstawowej jedenastce. Posadził na ławce aż trzech uznanych pomocników –Bryana Robsona (Manchester United),Raya Wilkinsa (A.C. Milan) iChrisa Waddle (Tottenham Hotspur) i zastąpił ich solidnymi ligowcami: młodymiTrevorem Stevenem zEvertonu iSteve’em Hodge’em zAston Villi oraz 30-letnimPeterem Reidem zSouthampton FC. Jedynym zawodnikiem z drugiej linii, który uniknął czystki był prawy pomocnikGlenn Hoddle. Ponadto dotychczasowy partnerGary’ego LinekeraMark Hateley musiał ustąpić miejscaPeterowi Beardsleyowi.Synowie Albionu po trzech bramkach Linekera wygrali 3:0, a nowi piłkarze już do końca turnieju nie oddali miejsc w wyjściowym składzie. Po zwycięstwie 3:0 nadParagwajem w drugiej rundzie (dwa gole Linekera, jeden Beardsleya), spotkali się w meczu ćwierćfinałowym zArgentyńczykami. Dobrze spisująca się w poprzednich spotkaniach linia defensywna, którą tworzyliGary Stevens,Terry Fenwick,Terry Butcher iKenny Sansom oraz doświadczony 37-letni bramkarz i kapitan zespołuPeter Shilton, nie była tym razem w stanie zatrzymaćDiego Maradony, który strzelił dwa gole – pierwszy po minięciu siedmiu angielskich zawodników, a drugi ręką, nazwaną później przez niego samegoRęką Boga. Anglicy odpowiedzieli tylko jednym trafieniem, niezawodnego w tym turnieju Linekera, i musieli żegnać się z mistrzostwami. Na pocieszenie pozostała im korona króla strzelców dla napastnika Evertonu i żywe po dziś dzień poczucie, że odpadli, bo zostali oszukani przez sędziego.
Po mistrzostwach świata Anglicy przystąpili do eliminacjiMistrzostw Europy. Zostali wylosowani do grupy z Jugosławią, Irlandią Północną i Turcją[25]. Rozpoczęli je od łatwego pokonania Irlandczyków 3:0, 15 października 1986. Prawie miesiąc później, 12 listopada, zmierzyli się na Wembley z Jugosławią pokonując ją 2:0. Rundę wiosenną rozpoczęli od zwycięstwa w rewanżu z Irlandią Północną (2:0) w Belfaście. Po miesiącu przyszło małe potknięcie – remis z Turcją. Później, na jesieni 1987, Anglicy dwukrotnie wygrali (8:0 z Turcją i 4:1 z Jugosławią) i z bardzo dobrym bilansem – 11 punktów, 5 zwycięstw, 1 remis, bez porażek, z jednym tylko straconym golem przy dziewiętnastu strzelonych – zakwalifikowali się do Euro 1988.
Na turnieju trafili do grupy z Irlandią, Holandią i ZSRR. Pierwszy mecz, nastuttgartskimNeckarstadionie Anglia grała właśnie z Irlandią. Była zdecydowanym faworytem tego spotkania[25], jednak po goluRaya Houghtona w 6. minucie to Irlandczycy wyszli na prowadzenie i nie oddali go już do końca meczu. Anglia, po porażce ze zdecydowanie najsłabszym rywalem w grupie, do wyjścia potrzebowała dwóch zwycięstw. Zarówno z ZSRR, jak i z Holandią przegrała, dwukrotnie 1:3 i odpadła z turnieju już po fazie grupowej. Mimo kiepskiego wyniku, trener Bobby Robson zachował posadę.
W meczach grupowych, w których drużynaTrzech Lwów rywalizowała zIrlandią,Egiptem i mistrzamiEuropyHolandią, Robson często eksperymentował ze składem, długo nie mógł się zdecydować, czy w środku pomocy postawić na doświadczonegoBryana Robsona, czy może debiutującego w kadrze ledwie rok wcześniej młodegoDavida Platta zAston Villi. PartneremGary’ego Linekera w linii ataku w każdym z trzech pierwszych spotkań był inny zawodnik, a na lewej obronieGary Stevens wymieniał się zPaulem Parkerem. Efektem takiej polityki kadrowej były tylko dwa remisy i minimalne zwycięstwo nad Egiptem, decydujące o awansie z grupy. Podstawowa jedenastka wykrystalizowała się już w następnym spotkaniu, zBelgią. Anglicy wygrali po dogrywce 1:0, po golu rezerwowego Platta, który tym samym zapewnił sobie miejsce w składzie w kolejnych meczach i, jak się okazało, był jedną z rewelacji turnieju, obok Linekera (4 bramki), najskuteczniejszym zawodnikiem reprezentacji (3). Także po dogrywce podopieczni Robsona zwyciężyli w meczu ćwierćfinałowym zKamerunem i po raz pierwszy od 1966 roku znaleźli się w półfinale mistrzostw świata. Na drodze do finału stanęli im jednakNiemcy, prowadzeni przezFranza Beckenbauera, którzy okazali się lepszymi egzekutorami rzutów karnych. Anglicy, mimo iż zagrali w tym spotkaniu w najsilniejszym ustawieniu (Shilton –Pearce,Walker,Butcher, Parker –Wright,Waddle, Platt,Gascoigne – Lineker,Beardsley), nie potrafili sforsować silnej obrony przyszłych mistrzów świata. W meczu o brązowy medal Robson dał szansę rezerwowym, którzy ulegli gospodarzom imprezyWłochom 1:2. Zwycięski gol dla podopiecznychAzeglio Viciniego padł pięć minut przed zakończeniem spotkania. Z Italią po raz ostatni w reprezentacji zagrał bramkarz, blisko 41-letniPeter Shilton, dla którego był do 125. mecz w kadrze.
W latach 90. od odejścia Robsona reprezentacja tylko raz brała udział wfinałach mistrzostw świata, z którymi zresztą pożegnała się już w drugiej rundzie. Trzykrotnie wystąpiła wmistrzostwach Europy, ale w 1992 i 2000 roku, mimo iż była jednym z faworytów całego turnieju, odpadła po fazie grupowej. Połowicznym sukcesem zakończył się bój o miano najlepszej drużyny Starego Kontynentu w 1996 roku. Anglicy, którzy byli gospodarzami tamtej imprezy, wraz zFrancją musieli podzielić się brązowym medalem. Dwa razy odpadali z wielkich turniejów, bo gorzej od rywali wykonywalirzuty karne.
W ciągu tej dekady z kadrą pracowało aż czterech szkoleniowców, czyli tylu, ilu prowadziło reprezentację przez trzydzieści pierwszych lat jej istnienia. Dziennikarze wielokrotnie podkreślali, że angielscy piłkarze są jednymi z najlepszych na świecie i, chociaż na co dzień grają w najlepszych zespołach Europy, nie są w stanie dobra drużyny przedłożyć ponad potrzeby indywidualne. Za to po kryzysie drugiej połowy lat 80. w ostatnich dziesięciu latachXX wieku do europejskiej czołówki powróciły angielskie kluby.
Po rezygnacjiBobby’ego Robsona w lipcu 1990 roku stery reprezentacji powierzonoGrahamowi Taylorowi. Selekcjoner znacznie odmłodził skład i nie bez kłopotów wywalczył awans doEuro 1992.
Reprezentacja Anglii, której szkielet zbudowany był wciąż z zawodników, którzy dwa lata wcześniej zdobyli czwarte miejsce na mundialu (obrońcyStuart Pearce iDes Walker, pomocnikDavid Platt, napastnikGary Lineker), w dwóch pierwszych meczach turnieju – zDanią iFrancją – zanotowała bezbramkowe remisy. I tak jak wobec obrońcówAndy’ego Sintona, który po pierwszym spotkaniu zastąpiłKeitha Curle’a, Pearce’a,Martina Keowna i Walkera, oraz bramkarza 33-letniegoChrisa Woodsa, dotychczasowego zmiennikaPetera Shiltona, nie wysuwano większych pretensji, tak atak z Linekerem na czele raził – zdaniem komentatorów – nieskutecznością. Taylor nie potrafił się zdecydować kto powinien być partnerem 32-letniego zawodnikaTottenhamu Hotspur, w każdym meczu w pierwszej jedenastce grał inny napastnik. Najpierw 20-letniAlan Smith, w spotkaniu z Francją dwa lata starszy, debiutujący na wielkiej imprezieAlan Shearer, a w ostatnim wystąpił nominalny ofensywny pomocnikTony Daley. Zresztą w decydującym o awansie meczu z gospodarzami turniejuSzwedami Anglicy w końcu się przełamali i strzelili gola (Platt), ale podopieczniTommy’ego Svenssona odpowiedzieli dwoma trafieniami iSynowie Albionu bez zwycięstwa pożegnali się z mistrzostwami na ostatnim miejscu w grupie.
Po turnieju na Taylorze, który nigdy nie był ulubieńcem mediów (angielskie gazety prześcigały się w tropieniu kolejnych gaf językowych selekcjonera), nie zostawiono suchej nitki. Dziennikarze i kibice nie mogli mu wybaczyć, że w '62 minucie spotkania ze Szwecją zdjął z boiska ich ulubieńca Gary’ego Linekera, który w ostatnim swoim meczu w reprezentacji miał szansę zrównać się zBobbym Charltonem w klasyfikacji najlepszych strzelców. Mimo to szefowie FA postanowili dać szkoleniowcowi jeszcze jedną szansę. Zadaniem Taylora miał być awans domundialu 1994. Wbrew powszechnym przewidywaniom zespółTrzech Lwów zakończyli eliminacje dopiero na trzecim miejscu, a najbardziej brzemienne w skutkach okazały się porażki zNorwegią iHolandią, drużynami, które ostatecznie pojechały na mundial. Pierwszy raz od 1978 roku Anglików zabrakło na światowym czempionacie. Taylor musiał odejść.
Mistrzostwa Europy w 1996 roku były dla Anglików turniejem szczególnym. Po pierwsze byli jego gospodarzami, po wtóre zaś dokładnie trzydzieści lat wcześniej drużyna prowadzona przezAlfa Ramseya jedyny raz w historii triumfowała w mistrzostwach świata. W 1966 rokuSynowie Albionu zdobyliZłotą Nike grając także na własnym terenie. Presja ze strony kibiców i dziennikarzy była więc ogromna.
Do inauguracyjnego meczu zeSzwajcarią podopieczniTerry’ego Venablesa, który objął reprezentację w listopadzie 1993 roku, przystępowali jako zespół niepokonany dokładnie od roku (ostatni raz przegrali w czerwcu1995 roku zBrazylią). Na początek pechowo zremisowali 1:1 (wyrównujący gol dla Szwajcarów padł kilka minut przed ostatnim gwizdkiem sędziego), ale już w kolejnym, prestiżowym spotkaniu pokonaliSzkocję 2:0. Najsilniejszego rywala w grupie, prowadzoną przezGuusa Hiddinka,Holandię ograli 4:1. Po dwa gole strzeliliShearer iSheringham, aPomarańczowi byli w stanie odpowiedzieć jedynie bramkąKluiverta. Po wyjściu z grupy z pierwszego miejsca, w drugiej rundzie trafili naHiszpanię. W ciągu dziewięćdziesięciu minut żadna z drużyn nie strzeliła gola, podobnie było w dogrywce, więc o zwycięstwie musiały zadecydowaćrzuty karne. Podopieczni Venablesa nie pomylili się ani razu, w dodatku bramkarzDavid Seaman, jeden z bohaterów całego turnieju, obronił dwie jedenastki. Na drodze do finału stali już tylkoNiemcy. Anglicy już w 3. minucie objęli prowadzenie po tym jak gola strzeliłAlan Shearer. Jednak trzynaście minut później Niemcy wyrównali po tym jak wyrównującą bramkę strzeliłStefan Kuntz. Do końca regulaminowego czasu gry nie padła żadna bramka i także dogrywka zakończyła się wynikiem 1:1. O tym, kto zagra w najważniejszym meczu imprezy znów musiały zadecydować karne, które tym razem lepiej egzekwowali wicemistrzowie Europy z 1992 roku. W ostatniej kolejce jedenastek pomylił sięGareth Southgate.
Angielska prasa podkreślała, że Venablesowi udało się umiejętnie pogodzić w drużynie weteranów z piłkarską młodzieżą. W obronie występowali doświadczeni 30-letni kapitanTony Adams i liczący już 34 lata, pamiętający jeszczeMondiale 1990Stuart Pearce oraz niemal dziesięć lat młodsiGary Neville i Southgate. Podobnie było w drugiej linii – uczestnicy mistrzostw świata sprzed sześciu lat:David Platt i przeżywający podczas Euro renesans formyPaul Gascoigne potrafili efektywnie współpracować z dwoma 24-latkamiSteve’em McManamanem oraz ofensywnym pomocnikiemDarrenem Andertonem. Alan Shearer, który jechał na turniej jako król strzelcówPremiership, także tutaj z liczbą pięciu bramek wygrał klasyfikację na najskuteczniejszego napastnika. Jego partner Teddy Sheringham zaliczył kilka ważnych asyst i strzelając dwa golevan der Sarowi przyczynił się do pognębienia Holendrów w meczu grupowym.
Mimo kilku kontrowersji (wyjście na jaw kilku finansowych wpadek jeszcze z czasów prowadzeniaTottenhamu Hotspur, czy brak stanowczej reakcji na alkoholowy incydent piłkarzy lecących ze zgrupowania wHongkongu), dwuipółletnia kadencja Venablesa, okraszona pierwszym od1968 roku medalem z ważnej piłkarskiej imprezy, oceniana jest na ogół pozytywnie. Po mistrzostwach, zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią, selekcjoner podał się do dymisji.
W trzech meczach grupowych ekipaTrzech Lwów odniosła dwa zwycięstwa – zTunezją iKolumbią. W tym drugim spotkaniu jedną z najładniejszym bramek całego turnieju, z rzutu wolnego, strzelił debiutujący na wielkiej imprezie piłkarskiej 23-letniDavid Beckham. Zarówno on, jak i cztery lata młodszyMichael Owen – obaj zaczynali mistrzostwa z ławki rezerwowych – okazali się największymi odkryciami reprezentacji, w przyszłości jej ważnymi ogniwami. Owen, który szybko zastąpił w pierwszej jedenastceTeddy’ego Sheringhama, trafiał do bramki rywali dwukrotnie. W grupieSynowie Albionu zajęli dopiero drugie miejsce, gdyż w najważniejszym meczu ulegli 1:2Rumunii i dzięki temu w drugiej rundzie spotkali się nie zChorwacją, ale znacznie wyżej rozstawionąArgentyną. Przy okazji tego meczu ponownie odżyły wspomnienia z 1986 roku oRęce BogaDiego Maradony, która wyeliminowała podopiecznychBobby’ego Robsona. Już po pierwszej połowie na tablicy świetlnej widniał wynik 2:2 (goleShearera i Owena, ten drugi do złudzenia przypominający pierwsze trafienie Maradony sprzed dwunastu lat), który nie zmienił się do końca spotkania. Na początku drugich czterdziestu pięciu minut czerwoną kartkę zobaczył Beckham. Od tej pory zawodnikowiManchesteru United zarzucano osłabienie zespołu w najważniejszym momencie meczu i wprost obwiniano za odpadnięcie Anglików, bowiem po rzutach karnych ulegli oni następcom Maradony 3:4. Wprawdzie bramkarzDavid Seaman obronił jedną jedenastkę, ale jego vis-à-visCarlos Roa zrobił to dwukrotnie (strzałyPaula Ince’a iDavida Batty’ego) i dalej grali Argentyńczycy.
Anglicy wracali do domu jako wielcy przegrani turnieju, a selekcjoner Hoddle, znany z wielu ekstrawaganckich pomysłów (pominięcieGascoigne’a przy ustalaniu mundialowej „22”, korzystanie przed meczami z rad znajomej wróżki), kilka miesięcy po mistrzostwach, w styczniu 1999 roku, w prasowym wywiadzie obraził ludzi niepełnosprawnych i chwilę po tym został zdymisjonowany.
Pałeczkę po Hoddle’u przejąłKevin Keegan, niegdyś uznany piłkarz, dwukrotny laureatZłotej Piłki. W eliminacjach doEuro 2000 Anglicy zanotowali kilka słabszych meczów (porażka i remis zeSzwecją, dwa remisy zBułgarią i remis zPolską) i w efekcie pierwszy raz w historii musieli grać w barażach. Mimo porażki w drugim spotkaniu play-off zeSzkocją, wywalczyli awans, bo kilka dni wcześniej zwyciężyli u siebie 2:0.
Z turnieju organizowanego na boiskachBelgii iHolandii Anglicy odpadli już po trzech pierwszych meczach. Na inaugurację zagrali zPortugalią i chociaż po osiemnastu minutach prowadzili 2:0, to ostatecznie przegrali 2:3. Kilka dni później przywrócili wiarę swoim kibicom, wygrywając 1:0 zNiemcami po golu kapitanaAlana Shearera. O ewentualnych dalszych grach na mistrzostwach miał zadecydować ostatni mecz, zRumunią, w którym Anglików zadowalał remis. Po pierwszej połowie wygrywali 2:1, ale już na początku drugiejRumunii doprowadzili do wyrównania, a na dwie minuty przed końcemIoan Ganea z rzutu karnego pozbawiłSynów Albionu nadziei na awans z grupy.
Keegan zaufał doświadczonym graczom, większość z nich pamiętała jeszczeEuro 1996. Nową twarzą w podstawowej jedenastce reprezentacji był jedynie obrońcaPhil Neville, którego błąd w meczu z Rumunią kosztował Anglików odpadnięcie z turnieju. Po mistrzostwach kariery reprezentacyjne zakończyliTony Adams,Paul Ince i Shearer, a ostatni mecz na słynnym stadionieWembley – przegrana 0:1 z Niemcami w eliminacjach domundialu 2002 w październiku 2000 roku – był zarazem pożegnaniem selekcjonera Keegana z kadrą.
Po nieudanych finałach mistrzostw świata i Europy z ostatnich lat władze FA coraz głośniej mówiły o potrzebie zatrudnienia selekcjonera urodzonego poza Wyspami. Po rezygnacjiKevina Keegana (na jeden mecz trenerem zostałPeter Taylor[28]) w prasie niemal codziennie ukazywała się potencjalna lista jego następców. Byli wśród nich: były trenerreprezentacji Francji, z którą w 1998 roku sięgnął po mistrzostwo świata,Aimé Jacquet, jego rodacyArsène Wenger zArsenalu iGérard Houllier zLiverpoolu, a takżeSzkotAlex Ferguson,HolenderGuus Hiddink,DuńczykRichard Møller-Nielsen oraz szkoleniowiecS.S. LazioSzwedSven-Göran Eriksson. Ostatecznie 31 października 2000 roku wybór padł na tego ostatniego. Szkoleniowców rodem z Anglii niemal w ogóle nie brano pod uwagę (mówiło się co prawda o powrocieTerry’ego Venablesa, ale był on uwikłany w kilkanaście procesów sądowych, dotyczących działalności w sferze biznesu). Powierzenie opieki nad reprezentacją człowiekowi z zewnątrz wywołało w ojczyźnie futbolu zróżnicowane komentarze. Decyzję FA poparli piłkarze, w tymDavid Beckham. Zdecydowanie przeciwko takiemu rozwiązaniu zaprotestowaliBobby iJackie Charltonowie, mistrzowie świata z 1966 roku.
Eriksson zaczął swoją kadencję od pokonania 3:0Hiszpanii w meczu towarzyskim. Kilka miesięcy później w eliminacjach domundialu 2002 Anglicy rozgromili 5:1Niemcy na ich stadionie wMonachium. Po zwycięstwie nadAlbanią i remisie zGrecją w ostatniej fazie kwalifikacji, Anglicy, którzy przed pojawieniem się Szweda zajmowali przedostatnią lokatę w grupie, wywalczyli awans z pierwszego miejsca.
Nakoreańsko-japońskim turnieju mieli jedną z najmłodszych i najmniej doświadczonych drużyn ze wszystkich trzydziestu dwóch. W bramce co prawda cały czas stał dobiegający czterdziestkiDavid Seaman, ale przed nim w linii obrony graliDanny Mills,Sol Campbell,Rio Ferdinand iAshley Cole, z których najstarszy Campbell miał 28 lat i jako jedyny wcześniej brał udział w wielkiej piłkarskiej imprezie. W pomocy, obokrutyniarzy zManchesteru United: kapitana Beckhama (27),Paula Scholesa (28) iNicky’ego Butta (27), który, mimo iż nie zawsze miał miejsce w podstawowej jedenastce zespołu klubowego, to na mistrzostwach cieszył się niesłabnącym zaufaniem Erikssona, pojawił się 21-letniOwen Hargreaves. Jednak młody pomocnikBayernu Monachium już w drugim spotkaniu doznał kontuzji i został zastąpiony przezTrevora Sinclaira, który przed turniejem wystąpił tylko w pięciu spotkaniach reprezentacji.Michael Owen (23) był liderem ataku i znowu, jak cztery lata wcześniej, zdobył dla drużynyTrzech Lwów dwa gole. Jego partner, ledwie rok starszyEmile Heskey, okazał się mniej skuteczny (jedna bramka).
W inauguracyjnym spotkaniu grupowym Anglicy zremisowali 1:1 zeSzwecją. Kilka dni później pokonali 1:0Argentynę po golu Davida Beckhama, który tym samym zrehabilitował się za osłabienie swojego zespołu w poprzednim mundialu. Na koniec, pewni awansu, zanotowali bezbramkowy remis z najsłabszą w grupieNigerią. Po wysokim zwycięstwie 3:0 w drugiej rundzie nadDanią, która w rozgrywkach grupowych wyeliminowała broniącą mistrzowskiego tytułuFrancję, młoda drużyna angielska wskazywana była na jednego z głównych faworytów do zdobycia Pucharu Świata. Dziennikarze podkreślali zgranie w defensywie i dynamiczny, efektowny styl gry. Na drodze do finału stanęli im jednakBrazylijczycy. Wprawdzie już po 23 minutach podopieczni Erikssona prowadzili 1:0, to jeszcze przed końcem pierwszej połowyRivaldo doprowadził do wyrównania. W drugich czterdziestu pięciu minutachRonaldinho z prawie trzydziestu metrów z rzutu wolnego zaskoczył dobrze spisującego się w poprzednich meczach Seamana. Wynik 2:1 dla, jak się okazało, przyszłych mistrzów świata utrzymał się do końca meczu.
Kadra Anglików na mistrzostwach Europy wydawała się jeszcze silniejsza od tej sprzed dwóch lat. Do pierwszej jedenastki awansowali piłkarze rodzącej się wówczas potęgiChelsea F.C.: 24-letni obrońcaJohn Terry i dwa lata starszy pomocnikFrank Lampard, a poza tym powrócili nieobecni na mundialu z powodu kontuzjiGary Neville (29) iSteven Gerrard (24), rozgrywającyLiverpoolu.Michael Owen znalazł wreszcie równego sobie partnera w ataku – 19-letniWayne Rooney zEvertonu strzelił podczas turnieju cztery gole i okazał się jednym z jego odkryć. Mimo toSynowie Albionu zakończyli swój udział naEuro 2004 na ćwierćfinale, w którym zostali wyeliminowani przez gospodarzyPortugalczyków. Tak jak w 1990, 1996 i 1998 roku odpadli, bo gorzej od rywali egzekwowali rzuty karne.
13 czerwca na stadionie wLizbonie Anglicy spotkali się w pierwszym meczu grupowym zFrancją. Aż do 90 minuty po golu Lamparda prowadzili 1:0. Jednak już w doliczonym czasie gryZinédine Zidane dwukrotnie pokonał następcęSeamana, 34-letniegoDavida Jamesa i podopieczni Erikssona musieli przełknąć gorycz pierwszej porażki. Wcześniej, w 72 minucie z jedenastki spudłował kapitanDavid Beckham, którego przez całe mistrzostwa prześladował wyjątkowy pech. Kibice i dziennikarze zarzucali mu brak formy i zdolności przywódczych (przy okazji powróciły wciąż żywe animozje z czasówmundialu 1998 roku), a czarę goryczy przelała druga zmarnowana jedenastka w turnieju, tym razem znacznie ważniejsza, bo kosztująca Anglików odpadnięcie z imprezy w meczu z Portugalią. Jak się okazało porażka z Francuzami była jedynie wypadkiem przy pracy, bowiem w kolejnych spotkaniach grupowych Anglicy zdobyli sześć punktów, aplikując rywalom aż siedem bramek (3:0 zeSzwajcarią i 4:2 zChorwacją). W drugiej rundzie spotkali się z gospodarzami imprezy, prowadzonymi przezLuiza Felipe Scolariego, który dwa lata wcześniej na mistrzostwach świata był treneremBrazylii. Mecz zakończył się remisem 1:1, a Anglicy znów stracili gola w końcówce meczu. W dogrywce każda drużyna strzeliła po bramce (podopieczni Erikssona nawet dwie, ale golSola Campbella nie został uznany przez sędziego). Rzuty karne lepiej wykonywali Portugalczycy i wygrali w nich 6:5. Bohaterem spotkania był portugalski bramkarzRicardo, który najpierw sam trafił z jedenastu metrów, a chwilę potem obronił strzał rezerwowegoVassella.
Namistrzostwach świata w Niemczech Anglia grała w grupie zParagwajem,Trynidadem i Tobago iSzwecją. Anglia wygrała swe dwa pierwsze mecze, zapewniając sobie tym samym awans, lecz styl w jakim zostały odniesione nie był zbyt przekonywający. W swym ostatnim meczu grupowym, zespółTrzech Lwów zremisował ze Szwecją 2:2, tracąc gola w ostatniej minucie spotkania. W 1/8 finału Anglia pokonałaEkwador 1:0 po strzaleBeckhama.
W ćwierćfinale Anglii przyszło się zmierzyć zPortugalią. Oba zespoły spotkały się dwa lata wcześniej naMistrzostwach Europy. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem i w konsekwencji o wyniku decydowały rzuty karne. Tak jak dwa lata wcześniej, w rzutach karnych lepsi okazali się Portugalczycy.
Następnego dnia David Beckham, ze łzami w oczach, zrezygnował z funkcji kapitana reprezentacji. Trener Sven Goran Eriksson na swej ostatniej konferencji prasowej, stwierdził, że chce być zapamiętany jako uczciwy trener i że zrobił wszystko co mógł.
Po rezygnacji Erikssona, trenerem zostałSteve McClaren. Zrezygnował z usług starszych zawodników jakSol Campbell,David James a przede wszystkim byłego kapitana Davida Beckhama. Zastrzegł jednak, że Beckham może zostać powołany. Po dobrym początku (trzy zwycięstwa), ekipę Anglii dopadł kryzys (m.in. 0:0 zMacedonią iIzraelem oraz 0:2 zChorwacją), w wyniku którego Anglia spadła na 4. miejsce w grupie. Na głowę McClarena posypał się grad krytyki, lecz FA nie chciało go zwolnić. Sytuacja zmieniła się o 180° po tym jakRosja przegrała z Izraelem. Żeby awansować, Anglia musiała tylko zremisować z Chorwacją, która awans miała zapewniony. Anglicy przegrali jednak 2:3, tym samym nie awansując naMistrzostwa Europy. McClaren został następnego dnia zwolniony ze stanowiska. Na jego następcęFootball Association wybrałFabio Capello. Włoch został drugim, po Erikssonie, obcokrajowcem na stanowisku trenera Anglii.
Swoją kadencję Capello rozpoczął od gier w eliminacjach mistrzostw świata. Anglia trafiła do grupy 6, razem z Andorą, Białorusią, Chorwacją, Kazachstanem i Ukrainą. Rezultaty spotkań pokazały, że zatrudnienie Włocha było bardzo dobrą decyzją. Chorwaci, którzy w eliminacjach Euro dwukrotnie ograli Anglików, zostali pokonani 1:4.hat trick strzelił w tym meczuTheo Walcott, jednego gola dorzuciłWayne Rooney. Piłkarze mówili, że Włoch pozwolił im odzyskać wiarę w siebie[29]. Kolejne wyniki zdecydowanie to potwierdzały. 5:1 z Kazachstanem, 3:1 z Białorusią, 2:1 z Ukrainą, 4:0 w rewanżu z Kazachami, 6:0 z outsiderem grupy, Andorą i 5:1 w rewanżu z Chorwacją. Anglicy już kilka kolejek przed końcem zapewnili sobie awans na mistrzostwa. W walce o drugie miejsce liczyły się Ukraina lub Chorwacja. Aby Chorwacja miała szanse wyjazdu do RPA, musiała liczyć na zwycięstwo Anglii z Ukrainą. Zawodnicy Capello przegrali jednak nieoczekiwanie 0:1 i do barażu zakwalifikowała się Ukraina.
Na mistrzostwach świata Anglików wylosowano do grupy C, razem zeSłowenią,Algierią iStanami Zjednoczonymi. Pierwszy mecz w południowej Afryce rozegrali właśnie z tymi ostatnimi. W 4. minucie gola strzeliłSteven Gerrard i Anglia wyszła na prowadzenie. W 40. minucie błądRoberta Greena wykorzystał jednakClint Dempsey, doprowadzając do wyrównania. Później Anglicy próbowali atakować, ale dobry mecz rozgrywał amerykański bramkarz,Tim Howard i nie wpuścił więcej angielskich strzałów. W drugim meczu (Capello wprowadził w nim kilka zmian w składzie, m.in. obwinianego za remis Greena zastąpiłDavid James) Anglia po nudnym i nieciekawym spotkaniu[30] zremisowała z Algierią. O awansie miał zdecydować ostatni mecz, z liderem grupy – Słowenią. Anglicy wygrali 1:0 po goluDefoe’a w 22. minucie. Potem mieli jeszcze kilka okazji, ale swoich sytuacji nie wykorzystał choćby Rooney. Dzięki zwycięstwu Anglicy wyszli z grupy, zajmując w niej drugie miejsce, za Stanami Zjednoczonymi (które pokonały Algierię), awansując tym samym do ⅛ finału, w którym miała zmierzyć się z Niemcami. Mecz odbył się 27 czerwca. Anglicy przegrali go 1:4, jednak przy stanie 1:2urugwajski sędzia,Jorge Larrionda nie uznał prawidłowo zdobytej bramkiFranka Lamparda[31].
Po odpadnięciu z turnieju media angielskie domagały się dymisjiFabio Capello. Wśród kandydatów na stanowisko trenera wymienianoHarry’ego Redknappa,Roya Hodgsona[32], a nawetDavida Beckhama[33]. Ostatecznie jednak FA zdecydował się nie zrywać kontraktu z włoskim szkoleniowcem, który 8 lutego 2012 podał się do dymisji[34]. Jeszcze w tym samym roku jego następcą na stanowisku selekcjonera reprezentacji Anglii zostałRoy Hodgson.
Anglicy zdobyli w swojej grupie eliminacyjnej (Czarnogóra, Szwajcaria, Walia, Bułgaria) osiemnaście punktów w ośmiu meczach, dzięki pięciu zwycięstwom i trzem remisom. Pozwoliło im to bezpośrednio awansować do turnieju finałowego.
„Synowie Albionu” na Euro 2012 trafili do grupy D razem z Francją, współgospodarzem turnieju Ukrainą, oraz Szwecją. Rozegrali dwa spotkania w Doniecku (zwycięstwo z Ukrainą 1:0 i remis z Francją 1:1), oraz jedno ze Szwecją w Kijowie które wygrali 3:2. Dzięki temu z siedmioma punktami na koncie awansowali do ćwierćfinału gdzie trafili na Włochów. Na Stadionie Olimpijskim w Kijowie gdzie rozgrywany był mecz kibice przez 120 minut nie doczekali się bramek. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były zatem rzuty karne, w których ostatecznie lepsi byli Włosi, którzy zwyciężyli 4:2. Anglicy odpadli więc z turnieju.
Podopieczni Roya Hodgsona w eliminacjach doMistrzostw Świata 2014 grali w grupie H razem z Ukrainą, Czarnogórą, Polską, Mołdawią i San Marino. Zajęli w niej pierwsze miejsce z dwudziestoma dwoma punktami na koncie po sześciu zwycięstwach i czterech remisach, dzięki czemu automatycznie uzyskali awans do Mundialu w Brazylii.
Na MŚ 2014 reprezentacja Anglii znalazła się w grupie D, razem z Kostaryką, Urugwajem i Włochami. Po jednym remisie (z Kostaryką 0:0), oraz dwóch porażkach (z Włochami i Urugwajem po 1:2), z jednym punktem na koncie Anglicy odpadli z turnieju już po fazie grupowej.
W eliminacjach doMistrzostw Europy 2016 znów okazali się najlepsi. W swojej grupie eliminacyjnej (Szwajcaria, Słowenia, Estonia, Litwa, San Marino) zdobyli komplet punktów w dziesięciu meczach i automatycznie awansowali z pierwszego miejsca do turnieju głównego. Na Euro 2016 we Francji znaleźli się w grupie B razem z Walią, Słowacją i Rosją. Po jednym zwycięstwie (z Walią 2:1), i dwóch remisach (z Rosją 1:1 i Słowacją 0:0) z pięcioma punktami na koncie awansowali do 1/8 finału. W tej fazie rozgrywek trafili na reprezentację Islandii, z którą przegrali 1:2. Jedynego gola dla Anglików zaraz na początku spotkania z rzutu karnego zdobył Wayne Rooney. Niedługo po tym meczu selekcjoner reprezentacji Roy Hodgson podał się do dymisji[35].
Po rezygnacji Roya Hodgsona, 22 lipca 2016 roku trenerem angielskiej ekipy zostałSam Allardyce. Na początku września tego samego roku Anglicy rozpoczęli swoje zmagania w eliminacjach do Mistrzostw Świata 2018 w Rosji. Los przydzielił ich do grupy F razem ze Szkocją, Słowenią, Litwą, Słowacją i Maltą. Pierwsze spotkanie eliminacyjne zakończyło się wyjazdowym zwycięstwem „Synów Albionu” nad Słowacją 1:0. Jak się później okazało był to jedyny, a zarazem ostatni mecz Allardyce’a w roli selekcjonera kadry. 27 września został on dyscyplinarnie zwolniony w związku z aferą korupcyjną. W zamian za 400 tys. funtów od azjatyckiej spółki „Far East” miał pomóc jej w ominięciu przepisów dotyczących transferów zawodników[36] Jeszcze tego samego dnia jego tymczasowym następcą na tym stanowisku zostałGareth Southgate, który po poprowadzeniu reprezentacji w czterech meczach został ogłoszony jej nowym selekcjonerem[37]. Reprezentacja pod wodzą Southgate’a dokończyła eliminacje pewnie je wygrywając (26 punktów po ośmiu zwycięstwach i dwóch remisach w dziesięciu meczach) i bezpośrednio awansując na mundial w Rosji.
Anglicy grali na mundialu w grupie G razem z Belgią, Tunezją, oraz Panamą. Po dwóch zwycięstwach (2:1 z Tunezją i 6:1 z Panamą) oraz porażce 0:1 z Belgią zajęli drugie miejsce w grupie i awansowali do 1/8 finału. W drugiej rundzie turnieju po remisie 1:1 pokonali Kolumbię w rzutach karnych (4:3), co było ich pierwszym zwycięstwem w rzutach karnych na mundialu oraz pierwszym zwyciężonym konkursem odEuro 1996. W ćwierćfinale zmierzyli się ze Szwecją. Wygrali ten mecz 2:0 i awansowali do półfinału w którym zmierzyli się z Chorwatami. Chociaż wygrywali 1:0 już po 5 minutach gry, to przeciwnicy wyrównali i ostatecznie Anglicy przegrali 1:2 w dogrywce. Zagrali oni więc w meczu o III miejsce, w którym ponownie na turnieju przegrali z reprezentacją Belgii 0:2, ostatecznie kończąc mistrzostwa tuż za podium.
24 stycznia 2018 w Lozannie odbyło się losowanie grup nowo powstałejLigi Narodów UEFA. Reprezentacja Anglii znalazła się w Dywizji A grupie czwartej razem z Hiszpanią oraz Chorwacją. Jesienią W pierwszych dwóch meczach zdobyli 1 punkt z Chorwacją, wcześniej przegrywając z Hiszpanią. Ostatecznie jednak wygrali pozostałe 2 mecze i wygrali grupę i awansowali do turnieju finałowego, w którym w półfinale po dogrywce ulegliHolandii. Pokonali jednak po rzutach karnychSzwajcarię w meczu o trzecie miejsce.
Od marca do listopada 2019 roku Anglicy brali udział w eliminacjach do Mistrzostw Europy. Ze swojejgrupy eliminacyjnej pewnie awansowali wygrywając 7 na 8 meczów i przegrywając jedynie wCzechach.
Turniej finałowy z powodupandemii został przeniesiony na 2021 rok. Jeszcze przed mistrzostwami zatem rozpoczął się kolejny sezonLigi Narodów. W tym sezonie grupy dywizji A zostały rozszerzone do 4 zespołów i Anglicy grali zIslandią,Danią orazBelgią. Ci ostatni zwyciężyli i awansowali do turnieju finałowego, z kolei Anglicy zajęli trzecie miejsce, za Danią, utrzymując się w najwyższej dywizji.
Już w 2014 roku wiadomo było, że angielskiLondyn będzie jednym z dwunastu europejskich miast gospodarzy (Ostatecznie było ich jedenastu). LondyńskieWembley został jednak także wybrany jako miasto, w którym odbędą się najważniejsze mecze – oba półfinały oraz finał. Anglicy naEuro trafili dogrupy zChorwatami,Szkotami iCzechami, z którymi mierzyli się już w eliminacjach do turnieju. Wszystkie mecze Anglicy zagrali na Wembley. Skromne 1:0 z Chorwacją, bezbramkowy remis ze Szkocją i kolejne 1:0 z Czechami pozwoliło im awansować dalej bez straty gola z pierwszego miejsca, które przy ułożeniu drabinki gwarantowało im grę w 1/8 finału ponownie w Londynie. Tam grali zNiemcami – Anglicy wygrali 2:0 po bramkachSterlinga iKane’a. W ćwierćfinale zagrali jedyny mecz poza Londynem, wRzymie pokonując pewnie Ukrainę 4:0. W półfinale powrócili na Wembley na mecz z Duńczykami.Damsgaard trafił jako pierwszy z rzutu wolnego w 30 minucie, co było pierwszym straconym golem Anglików i kolejne 9 minut, aż do samobójczego golaKjæra było jedynymi, w których Anglia przegrywała podczas meczu na tym turnieju. Ostatecznie mecz zakończył się w dogrywce, w której Kane trafił z rzutu karnego gola na wagę awansu do finału.
Finał z Włochami Synowie Albionu zaczęli idealnie –Luke Shaw już w drugiej minucie daje prowadzenie Anglii. W drugiej połowie Włosi wyrównali, po tym jak chaos w polu karnym po wykonanym rzucie rożnym wykorzystałBonucci. Więcej goli nie padło i po dogrywce odbyły się serie rzutów karnych. Anglicy prowadzili po pudleBelottiego 1:2 po dwóch kolejkach, jednak trzy kolejne strzały zostały zmarnowane, przy jednym Włochów, co pozwoliło Włochom wygrać konkurs 3:2, jak i całe mistrzostwa.
Anglicy na całym turnieju zagrali 7 meczów, z czego 6 w Londynie. Strzelili 11 goli i stracili 2, w tym żadnego bezpośrednio z gry. Po raz szósty, i drugi raz z rzędu, znaleźli się w najlepszej czwórce na wielkim turnieju.
Jeszcze przed euro, w 2021 roku, Anglicy rozpoczęlizmagania omundial w Katarze. Trzy pierwsze marcowe mecze Anglicy wygrali. Po wszystkich kolejkach zakwalifikowali się oni na mundial.
PodczasMistrzostw Świata 2022 Anglia pokonałaIran iWalię w fazie grupowej, awansując do 1/8 finału. W tej rundzie Synowie Albionu wygrali 3:0 zSenegalem, ale w ćwierćfinale zostali wyeliminowani przez ówczesnych mistrzów świataFrancję przegrywając 1:2. W tym meczuHarry Kane zdobył swoją 53. bramkę dla reprezentacji Anglii[38].
NaEuro 2024 Anglia zakończyła fazę grupową na pierwszym miejscu przedDanią,Słowenią iSerbią. W 1/8 finału pokonałaSłowację 2:1 po dogrywce, aJude Bellingham wyrównał w doliczonym czasie gry drugiej połowy efektownymi nożycami[39]. W ćwierćfinale Synowie Albionu wygrali zeSzwajcarią po rzutach karnych (1:1 w regulaminowym czasie gry)[40]. Anglia awansowała do swojego drugiego z rzędu finału mistrzostw Europy po zwycięstwie 2:1 nadHolandią w półfinale[41]. Wfinale uległaHiszpanii 1:2, stając się pierwszą drużyną w historii, która przegrała dwa kolejne finały Euro[42]. Z trzema bramkami Harry Kane został współliderem klasyfikacji strzelców turnieju i podzielił nagrodę Złotego Buta z pięcioma innymi zawodnikami[43].
Choć angielska federacja była gotowa przedłużyć jego kontrakt, Gareth Southgate 16 lipca 2024 roku ogłosił rezygnację z funkcji selekcjonera reprezentacji Anglii, stwierdzając, że nadszedł „czas na zmiany i nowy rozdział”[44]. Tymczasowym trenerem pierwszej drużyny został dotychczasowy selekcjoner kadry U-21,Lee Carsley[45]. 16 października 2024 roku FA ogłosiła, że od 1 stycznia 2025 stanowisko selekcjonera obejmie niemiecki szkoleniowiecThomas Tuchel, stając się trzecim zagranicznym trenerem w historii na tym stanowisku[46][47]. Reprezentacja Anglii pod wodzą Tuchela zwyciężyła w grupie Keliminacji Mundialu 2026 zdobywając 22 bramki, nie tracąc przy tym żadnej[48].