| II wojna światowa,wojna na Pacyfiku | |||
Douglas TBD Devastator zVT-6 nadWake | |||
| Czas | 24 lutego 1942 | ||
|---|---|---|---|
| Miejsce | |||
| Terytorium | środkowyPacyfik | ||
| Wynik | taktyczny sukcesUS Navy | ||
| Strony konfliktu | |||
Położenie na mapie Oceanu Spokojnego | |||
| 19°18′00″N 166°38′00″E/19,300000 166,633333 | |||
Rajd na atol Wake – przeprowadzony 24 lutego 1942 rokurajd powietrzno-morski zespołu uderzeniowegowiceadmirałaWilliama Halseya na zajęte 7 grudnia 1941 roku przezJaponię wyspy atoluWake wMikronezji.
Trzy tygodnie porajdzie na Wyspy Marshalla i Gilberta,amerykański zespółTF16 składający się z lotniskowcaUSS „Enterprise” (CV-6), dwóch ciężkich krążownikówUSS „Salt Lake City” (CA-25) i„Northampton” (CA-26) oraz siedmiuniszczycieli, przeprowadził naloty lotnicze i bombardowanie artyleryjskie na instalacje japońskich wojsk na wyspachatolu, niszcząc przystań wodnosamolotówKawanishi H6K, radiową stację nadawczo-odbiorczą i zbiorniki paliw oraz instalacje lokalnego lotniska. Celem przeprowadzanego w trakcienalotów lotniczychostrzału artyleryjskiego z amerykańskich krążowników były także japońskie stanowiska obrony przeciwlotniczej. Po zakończeniu nalotów, gdy bombowce nurkująceDouglas SBD Dauntless eskadrVS-6 iVB-6 wracały na pokład „Enterprise”, sześć startujących z krążowników wodnosamolotówCurtiss SOC Seagull zbombardowało budynki na północno-zachodnim brzegu wyspy Wake[1].
Czynnikiem sprzyjającym amerykańskiemu rajdowi była zła pogoda przed i w trakcie ataku, która utrudniła Japończykom wczesnerozpoznanie, nie wykluczyła go jednak całkowicie, co umożliwiło japońskiemu lotnictwu przeprowadzenie ataków lotniczych na krążowniki i dwa niszczyciele wysunięte przed resztę zespołu adm. Halseya w celu ostrzału artyleryjskiego. Zła pogoda spowodowała, że jeden z SBD Dauntless eskadry VS-6 nie zdołał prawidłowo wystartować z pokładu i wpadł do oceanu. Opóźnił się też o 30 minut start grupy lotniczej w składzie sześciu myśliwskichGrumman F4F Wildcat (VF-6), 36 SBD Dauntless (VB-6,VS-6) i dziewięciu uzbrojonych w bombytorpedowych samolotówDouglas TBD Devastator (VT-6)[1].

Opóźnienie startu grupy lotniczej spowodowało, że japońskie samoloty rozpoznawcze wykryły zbliżający się do atolu zespół dwóch krążowników i niszczycieliUSS „Maury” oraz„Balch”, które zostały w zaatakowane przez samolotyNakajima E8N. Japoński atak bombowy okazał się jednak nieskuteczny, zaś wobec zbliżającej się amerykańskiej pokładowej formacji uderzeniowej, Japończycy zmuszeni byli ratować się ucieczką[1]. Według przyjętego wcześniejplanu operacyjnego, celem uzyskania jak największego zaskoczenia, „Enterprise Air Group” miała zaatakować w momenciewschodu słońca nad atolem, skutkiem opóźnienia jednak, atak został przeprowadzony już w świetle dnia[1]. Mimo to, amerykańskie samoloty nie napotkały oporu ze strony japońskich myśliwców, toteż piloci dowodzonej przez Lt. Cmdr.Wade’a McClusky’ego eskadry myśliwskiej VF-6 obserwowali jedynie przebieg ataku bombowców nurkujących ihoryzontalnych[2]. Wildcatom udało się jednak zestrzelić ciężki czterosilnikowy samolot rozpoznawczyKawanishi H8K oraz jeden samolot patrolowy[2]. Tymczasem gdy samoloty CV-6 wracały na swój okręt, zespół krążowników został ponownie bezskutecznie zaatakowany przez startujące zRoi nawyspach Marshalla japońskie samoloty, dwusilnikowe średnie bombowceMitsubishi G3M[1].
Amerykański atak nie miał wielkiego znaczenia militarnego, był jednak elementem przyjętego przezszefa operacji morskich admirałaErnesta Kinga i dowódcęFloty Pacyfiku admirałaChestera Nimitza planu ustawicznego nękania japońskich wojsk za pomocą izolowanych rajdów lotniczych[1]. W wyniku ataku, Japończycy stracili na ziemi kilkaset tysięcy litrówbenzyny, cztery wodnosamoloty patrolowe, dwa ciężkie czterosilnikowe samoloty rozpoznawcze i nieznaną liczbę personelu naziemnego. Na kilka miesięcy zniwelowało to użyteczność wojskową atolu[2].
Rajd został przeprowadzony przy stosunkowo niewielkich stratach amerykańskich, w postaci utraty jednego zestrzelonego przez artylerię przeciwlotniczą SBD Dauntless, którego załoga została zmuszona do przymusowego wodowania w pobliżu brzegu. Amerykańscy piloci zostali podjęci z wody przez Japończyków, po czym zginęli podczas transportu do Japonii na pokładzie japońskiego statku storpedowanego przezamerykański okręt podwodny[1]. Zginął też strzelec pokładowy SBD, któremu przy złych warunkach atmosferycznych nie powiódł się start z okrętu, zaś jego pilot stracił w tym wypadku oko[2]. Z braku paliwa, do wodowania zostały zmuszone również dwa samoloty myśliwskie F4F Wildcat, które nie otrzymały na czas sygnału z pokładowego radiowego systemu naprowadzania na własny lotniskowiecYE-ZB[1].Po wycofaniu się TF16 spod Wake, adm. Halsey otrzymał od admirała Nimitza rozkaz ataku na oddaloną o około 1000 mil od Japoniiwyspę Marcus, dokąd – z uwagi na niedostatek paliwa u niszczycieli – „Enterprise” udał się w eskorcie krążowników[1].