bóg zaświatów | |
![]() Współczesne wyobrażenie Nyi jako bóstwa męskiego, Marek Hapon, 2017 | |
Inne imiona | Nija, Nya, Tyja, Jaja |
---|---|
Występowanie | |
Teren kultu | |
Szczególne miejsce kultu | |
Odpowiednik |
Nyja,Nija,Nya – polskie lub szerzej –lechickie bóstwo sferychtonicznej niepewnej płci, którego jednak dokładne funkcje nie są znane. O kulcie Nyi mogą świadczyć zebrane przezBrücknera zwroty: „pójść do Nyje”, „bydlić w Nyi”[1]. W ostatnich latach w środowisku naukowym wzrasta przeświadczenie o autentyczności Nyi[2].
WedługStanisława Urbańczyka imię Nyja wywodzi się z rdzeniany-, które występuje w słowienyć oznaczającym „niknąć, umierać”. W oboczności naw występuje w języku ruskim i bułgarskim w formie naw,nawie, nawka i oznacza dusze zmarłych nagle ludzi lub demonów dusz[3]. Z twierdzeniem tym zgadza sięAndrzej Szyjewski, który dodaje, że Nyja jest echem prasłowiańskiego słowa *nawь oznaczającego „trup”, „zmarły”. W zaklęciach bułgarskich istnieje „dwanaście nawi” jako złych demonów szerzących zarazę, apołudniowosłowiańskienavije lubnavje widuje się jako złe ptaki nękające kobiety w ciąży. USłowian wschodnich „nawia kość” była używana w obrzędach związanych ze śmiercią[4].
Oleg Trubaczow zaważył też związek prasłowiańskiego słowa *navь z praindoeuropejskim słowem *nāu oznaczającym „płynąć” i wskazał na łacińskie słowonavis oznaczające „łódź”[5]. To wiązałoby Nyję z funkcjąpsychopompa i w takim przypadku byłby odpowiednikiem greckiegoCharona.
Aleksander Brückner wodził imię od słowaniti oznaczającego „gnić”, „butwieć”[3].
Pierwszym źródłem wspominającym o bóstwie o imieniu Nyja jestteologŁukasz z Wielkiego Koźmina. Jako najbardziej prawdopodobny autorkazania gnieźnieńskiego stworzonego w latach 1410–1412 dla biskupaWojciecha Jastrzębca pisze[6]:
Należałoby zwrócić uwagę na tych, którzy dzisiaj mówią rzeczy bezbożne w tańcach lub gdzie indziej na widowiskach, rozważają w sercu rzeczy nieczyste, wykrzykują i wymieniają imiona bożków, i zastanowić się, czy jest możliwe <ich> nawrócenie do Boga Ojca. Na pewno nie. Albowiem nie wolno dopuszczać do uszu swobodnie tych świąt, które niestety obchodzą wedle tego, co pozostało z obrządków przeklętych pogan, jakimi byli nasi przodkowie, chyba że dla ukarania, tak jak niegdyś podniósł się krzyk mieszkańców Sodomy i Gomory. Albowiem na tym święcie swobodnie stawały się nieprzyzwoite obnażenia i inne obrzydliwości, o których Apostoł powiada, że nie godzi się ich nawet nazywać z powodu Boga Ojca. Takich rzeczy jednak, dzięki temu, że przybyło kaznodziejów, zaprzestaje się, a w wielu miejscach już się zaprzestało […] Nie ma innego imienia pod niebem, w którym możemy zostać zbawieni. Albowiem nie zbawia się człowiek w imię Łado, Jassa, !Quia,Nija, tylko w imię Jezusa Chrystusa […] Nie Łada, nie Jassa, nie Nija, które są skądinąd imionami bożków tu w Polsce czczonych, jak zaświadczają niektóre kroniki samych Polaków…
Statua provincialia breviter z roku 1420-1422, które wymienia imię boga jako Tya/Tyja[7]:
Zabraniajcie również klaskań i śpiewów, w których wzywa się imiona bożków Lado, Yleli, Yassa,Tya, a które się zwykło odprawiać podczas Zielonych Świąt.
Sermones per circulum anni Cunradi z 1423 roku także wymienia zniekształcone imię bóstwa w formie Yaya/Jaja[7]:
Niestety nasi starcy, starki i dziewczęta nie przykładają się do modłów, aby godni byli przyjąć Ducha Świętego, ale niestety w te trzy dni, co by należało spędzić na rozmyślaniu, schodzą się starki, kobiety i dziewczęta nie do kościoła, nie na modły, ale na tańce, nie Boga wzywać, ale diabła, mianowicie Ysaya, Lado, Ylely,Yaya [...] Tacy... jeśli nie będą się pokutować, przejdą z Yassa, Lado na wieczne potępienie.
Jan Długosz opisuje kult Nyi, przedstawia go jako polski odpowiednikaPlutona oraz jego świątynię w Gnieźnie[8]:
Plutona nazywaliNiją, uważając go za boga podziemi i stróża oraz opiekuna dusz, gdy ciała opuszczą. Do niego modlili się o to, aby wprowadzenie byli po śmierci do lepszych siedzib w podziemiach. Duszom tym [albo: temu bogu] wybudowano w mieście Gnieźnie najważniejszą swiątynię, do której pielgrzymowano ze wszystkich stron.
Za Długoszem kult Nyi opisuje takżeMaciej Stryjkowski[9]:
Plutona też boga piekielnego, którego zwaliNia, chwalili wieczor, prosili też od niego po śmerci lepszego i wczesniejszego miejsca w piekle i dżdzów albo uskromnienia niepogody, którego kościół był w Gnieźnie naświętszy, jako Dlugosus świadczy.
Za Długoszem kult opisuje teżMaciej Miechowita[10].
O Nyi jako bożku Polaków pisze też niezależnie od źródeł Jana DługoszaJakub Parkoszowic w swoimtraktacie o ortografii polskiej[11]:
ilekroć się trafiło „n”... miękkie, zawsze pisano je przy pomocy podwójnego „y” przed odpowiednią samogłoską... Taka pisownia była niewystarczająca do zróżnicowania, bo międzyNija, co było nazwą bożka, a „nia”, sylabą znajdującą się w wyrazie „gniazdo”, nie było w pisowni różnicy.
Rosyjski pisarzMichaił Chieraskow w swoim epickim poemacieWłodzimierz Ożywiony napisanym w 1785 roku wymienia Nyję jako jedno z bóstw próbujących odciągnąć uwagęWłodzimierza Wielkiego:
... Widzę ognistego Nyję:
W nim piekło sądzić chciała cała Rosja
On płomienny dzierżył w rękach grzeszną plagę
Miał on swój tron w ziemi
I otoczony wrzącym morzem zła
Nocne straszne upiory nasyłał
Chiersakow w tym wierszu wymienia następujących bogów:Perun,Czarnobóg, Nyja,Chors,Simargł,Kupała, Znicz,Usład,Łada,Polel,Poświst,Wolos,Dadźbog. Ta lista jest znacznie szersza niż ta podana wPowieści minionych lat, która wymienia następujących pogańskich bogów: Perun, Chors, Dadźbog,Strzybóg, Simargł,Mokosz, Weles. Chieraskow prawdopodobnie skopiował imiona bogów takich jak Nyja, Łada i Polel z polskich źródeł.
Długosz pisząc o Nyi wymienia również świątynię, jaka na jego cześć miała zostać wybudowana wGnieźnie. Badania archeologiczne przeprowadzone naWzgórzu Lecha wykazały obecność kamiennej konstrukcji w formie kopca, na którym znaleziono fragmenty kości zwierzęcych oraz wczesnośredniowiecznej ceramiki, stanowiących prawdopodobnie ślady składanych tam ofiar[12]. Ponadto na szczycie wzgórza znajdowało się okresowo podmokłe wgłębienie, które w teologicznej wizji świata mogło podkreślać sakralny (akwatyczno-chtoniczny) charakter miejsca[13]. Przez archeologa Pawła Szczepanika jest ona interpretowana jako pozostałość po założeniu kultowym odpowiadającym wspominanej w kronice Długosza świątyni[13].
Grzegorz Niedzielski uważa, że Tyja (oraz/lub Dyja) to nie zniekształcenie imienia Nyi, lecz imię alternatywne. Imiona Dyja i Tyja wywodzi oddąć,tchnąć, z których wywodzą siędech,tchnienie, a z tego wywodzą się takie słowa jakduch,dusza inatchnienie. Greckie słowo na „boga” –θεός (theós) ma wywodzić się z tego samego indoeuropejskiego rdzenia *dheu-. Zauważa także związek postaci z podobnymi imiona wmitologii greckiej z podziemiami: nimfaTyja jest matkąDelfosa, który zastąpiłPytona jako wieszcza miastaDelfy, a Pyton wywodzi się z tego samego rdzenia co hinduski wąż podziemiAhi Budhnja orazbadnjak.Semele zmieniła imię na Tyone po tym jak jej synDionizos uratował ją z Hadesu oraz związana jest zdionizyjską furią — inspiracją. Dionizosowi poświęcone było też świętoAntesteria, podczas którego umarli mieli zmartwychwstawać. Podobne związki można odnaleźć w słowiańszczyźnie:wiły,bułgarskie słowowilněja („szaleję”), czeskiewilny („lubieżny”), ogólnosłowiańskiewełna („fala”) oraz ogólno słowiański bóg zaświatów Weles (prawdopodobnie z rdzenia *wel – „śmierć”). Łacińskie słowothya,thyon oznacza „pachnące drzewo” a to przypomina drewnianą kłodę, badnjaka. Zauważa także podobieństwo imienia Nyja z badnjakiem, badnikiem oraz bannikiem sugerując wspólną dla tych słów zbitkę głosową „b-(d)-n-j” (która istnieje także w nazwie Ahi Budhnja), podobną do słowa bezdenna przepaść, które związane jest z siedzibą boga podziemi. W takim przypadku imię Nyja oznaczałoby „Znikający [w otchłani]” i byłoby odpowiednikiem greckiego Hadesa, którego imię oznacza „Niewidzialny”[14].
Po chrystianizacji święci często przyjmowali cechy miejscowych pogańskich bogów, aby z czasem ich zastąpić i tym samym ułatwić poganom przejście na chrześcijaństwo. Uważa się[kto?], żeświęty Wojciech jest polskim następcą słowiańskiego boga śmierci — wiele jego cech wskazuje na związki z podziemiami. Wyruszył łodzią na misję chrystianizacyjną naPrusy, a jak wspomniano wcześniej — łódź w religiach indoeuropejskich związana jest z zaświatami, do których trzeba dostać się na łodzi. Był ochraniany przez trzydziestu wojowników podarowanych mu przezBolesława Chrobrego — liczba 30 związana jest zcyklem lunarnym i podobny motyw istnieje wSłowie o wyprawie Igora, gdziewołchw Wsiesławiewicz miał dwudziestu dziewięciu wojowników a on sam był trzydziestym, a na pruskie wybrzeże przybył pod osłoną nocy. Został zabity przez siedmiu strażników pruskiego grodu, co ma symbolizować boga gromu, który czasami przedstawiany jest pod siedmioma postaciami (Tezeusz – jeden z siedmiu braci został wysłany na Kretę,Marutowie – siedmiu kompanów indyjskiegoIndry, czyRugiewit o siedmiu twarzach, przez niektórych uważany zahipostazę Peruna). Po śmierci odcięto mu głowę oraz pocięto jego ciała na kawałki, co wiązane jest z legendąpołudniowosłowiańskąŚw. Jerzego (schrystianizowanego Peruna), który walczy ze smokiem, któremu następnie obcina głowę. Święto św. Wojciecha obchodzono 23 kwietnia, tego samego dnia na Rusi obchodzono dzień św. Jerzego. W polskich gwarachbocian jest często nazywany „księdzem wojciechem” lub „wojtkiem” – w mitologii słowiańskiej bocian był odpowiedzialny za przynoszenie dzieci lub dusz zWyraju w celu reinkarnacji. Niedzielski uważa, że podobieństw między św. Wojciechem a bogiem podziemi jest zbyt wiele żeby były przypadkowe[15].
WedługAleksandra Gieysztora Nyja jako odpowiednik Plutona zasługuje na zaufanie[3].
WedługKrzysztofa Witczaka Nyja to słowiański odpowiednik greckiej boginiEnyo. Obie miały być pozostałością bogini praindoeuropejskiej, „sprawcy, wykonawcy nycia, tj. schnięcia, zanikania”[2] oraz rekonstruuje imię tej bogini jako *Nūyā[16].
Z kolei według Pawła Szczepanika Nyja jest bóstwem żeńskim, opiekującym się zmarłymi, ludzkim losem oraz wspólnotą żywych[17].