Kantyzm —filozofia niemieckiego filozofaImmanuela Kanta[1].
Kant poddał dotychczasowe osiągnięcia filozofii przeglądowi oraz krytycznej ocenie. Podejście takie nazywałidealizmem transcendentalnym (krytycznym). Polegało ono na badaniu koniecznych warunków, aby możliwe było poznanie.
Na potrzeby formułowania swojej koncepcji Kant został zmuszony od podstaw wypracować swój język filozoficzny. Za podstawę przyjął brak jakichkolwiek wstępnych założeń z wyjątkiem uznania zasad elementarnej logiki. Badania takie nazywałtranscendentalnymi. Poszukującsądów, które byłyby bezwyjątkowo prawdziwe, a zarazem niosły wiedzę o świecie, stworzył teorię bazującą na tak zwanychsądach syntetycznych a priori. Zdaniem Kanta występują one warytmetyce orazgeometrii, które to dziedziny traktują o dwóch nieredukowalnych składnikach naszych wrażeń:czasie orazprzestrzeni. Istotą jego koncepcji było jednak to, iż uznał, żesądy takie tworzyć musząmetafizykę, o ile ma być ona nauką.
Czas i przestrzeń są formami naoczności, które porządkują wszystkie nasze wrażenia. Obok nich dysponujemy kategoriami, czyli czystymi pojęciami, które pozwalają pojęciowo ujmować doświadczenie. Tym, co możemy poznawać, czylifenomenami, są zjawiska zapośredniczone przez zmysły i ujęte w czasowe, przestrzenne, przyczynowe oraz substancjalne formy. O tym, co się za nimi kryje –rzeczach samych w sobie, czylinoumenach – nie wiemy nic.
Naszrozum spekulatywny tworzyideeBoga,duszy ikosmosu. Naturalną ludzką potrzebą jest zgłębianie tych idei, ale prowadzi ono na manowce. Nie sposób przejść od poznania doświadczalnego do zgłębienia wiedzy o nich. One również należą donoumenów. Takie stanowisko nazywa sięagnostycyzmem poznawczym.
Obok rozumu spekulatywnego istniejerozum praktyczny. Jego domeną są prawdy ocharakterze regulatywnym, czyli – innymi słowy – normatywnym. Mają one charakteraprioryczny, są więc równie niepodważalne, jak sądy matematyki, lecz dotyczą sfermoralności. Najogólniejsza spośród tych zasad –imperatyw kategoryczny – mówi, że należy postępować zawsze wedle takich reguł, co do których chcielibyśmy, aby były one stosowane przez każdego i zawsze.
Rozum praktyczny tworzy postulaty. Należą do nich tezy o istnieniuwolnej woli, nieśmiertelnejduszy orazBoga. Wolna wola jest konieczna, żeby zasady moralne miały sens. Nieśmiertelna dusza, aby możliwe było nieskończone dążenie do doskonałości moralnej. Bóg, by doskonałość moralna i szczęście mogły współistnieć. Doskonałość moralna i jej jedność ze szczęściem nie przejawiają się w świecie naszych doświadczeń. Są one właściwe wspomnianymbytom wyższym. Rozum praktyczny radzi sobie z problemami, które nie leżą w mocy idei rozumu spekulatywnego, za pomocą postulatów.
Kant wyszedł od podziału sądów na:
oraz:
Te dwa podziały krzyżują się ze sobą.
Wszystkie sądy o charakterzemetafizycznym są aprioryczne. Są wśród nich analityczne (te jedynienależą do metafizyki, lecz nie sąmetafizyczne we właściwym sensie) oraz syntetyczne (zarównonależące do metafizyki, jak imetafizyczne we właściwym sensie). Pierwsze są środkami do uzyskiwania drugich. Istnienie syntetycznych sądówa posteriori oraz sądów analitycznych a priori nie budzi wątpliwości. Pierwsze wywodzą się z doświadczenia, drugie zaś opierają się na umowach ułatwiających porozumiewanie się. Sądy analityczne są pewne i powszechne, ale nie poszerzają ludzkiej wiedzy. Nie sposób wyobrazić sobie sądów analitycznych a posteriori. Sądy empiryczne, czyli syntetycznea posteriori, powiększają wiedzę, lecz nie są pewne ani powszechne. Kant – podobnie jak poprzednicy – szukał wiedzy, która byłaby powszechna i pewna. Znalazł ją w sądach syntetycznycha priori.
sądy | a priori | a posteriori |
---|---|---|
analityczne | oparte na zasadzie niesprzeczności oraz definicjach | |
syntetyczne | sądy metafizyki we właściwym sensie; dostarczają wiedzy powszechnej i pewnej; są nimi sądy matematyki | konstytuują poznanie doświadczalne; poszerzają naszą wiedzę; występują m.in. w przyrodoznawstwie empirycznym |
Empiryści przypisywali pierwszeństwo doświadczeniu wobec rozumowania,racjonaliści zaś odwrotnie – intelekt stawiali nad doświadczeniem. Zgodnie nie rozpatrywali w ogóle możliwości istnienia sądów syntetycznycha priori. Kant odrzucił obydwa stanowiska.
Empirycy mylili się, twierdząc, jakoby eksperymentator był biernym obserwatorem. W istocie tworzy on teorię na bazie arbitralnie przyjętych podstawowych sądów syntetycznycha priori, a dopiero ta teoria umożliwia mu wykonywanie eksperymentów i wyciąganie z nich wniosków. To ona decyduje, co uznajemy za fakt eksperymentalny, a co odrzucamy jako zakłócenie eksperymentu. Stosowanie czystego empiryzmu, czyli obserwacji pozbawionej teoretycznych założeń, może dać w efekcie co najwyżej zbiory danych, z których zupełnie nic nie będzie wynikało.
Racjonalistom nie udało się natomiast znaleźć żadnego pewnego sądu syntetycznegoa priori, któremu nie można by było zaprzeczyć, a ich systemy zawierały wewnętrzne sprzeczności. Słynne kartezjańskiemyślę, więc jestem to w istocie sąd syntetycznya priori, bo wymaga przyjęcia założeń co do tego, czym jestmyśl i co to znaczybyć. Gdyby jednak nawet przyjąć jakieś założenia odnośnie do tych dwóch pojęć, na każdym etapie rozumowania trzeba by dodawać kolejneukryte założenia, aby móc kontynuować tok myślowy, którym podążał Kartezjusz. Co więcej, jeżeli zmienimy założenia wyjściowe, będziemy mogli poprowadzić te rozważania w dowolnym innym kierunku. Są one zatem w swej istocie bezwartościowe.
Mimo to przyjmujemy jakieś założenia, a więc sądy syntetycznea priori, i opieramy na nich naszą wiedzę. Sądów tych nie sposób dowieść empirycznie – możemy je uznawać jedynie na drodze rozumowej, a jedynym rodzajem prawdziwości, jaką rozum jest im w stanie przypisać, jest tak zwanaprawda konieczna. W tym miejscu pojawiają się dwa podstawowe pytania:Czy metafizyka jest w ogóle możliwa? oraz:W jaki sposób możliwe jest poznanie płynące z czystego rozumu?
WKrytyce czystego rozumu Kant odpowiadał na pierwsze spośród nich w sposóbsyntetyczny – badając czysty rozum u jego źródeł. Czytelnikowi trudno jest śledzić te wywody, bo musi wmyślać się w system, który nie zakłada niczego prócz samego rozumu. WProlegomenach filozof z Królewca przyjął łatwiejsze w percepcji podejścieanalityczne. Ponieważ wiemy, że istniejączysta matematyka orazczyste przyrodoznawstwo, i obie te nauki zawierają twierdzenia bezwzględnie pewne, a zarazem niezależne od doświadczenia, to nie ulega wątpliwości, iż możliwe jest poznanie syntetycznea priori. Dla Kanta takim rodzajem poznania była równieżmetafizyka.
Drugie spośród wymienionych tu pytań wyrażone w postaci ścisłej brzmi:W jaki sposób możliwe są zdania syntetyczne a priori? Kant rozbija je na pytania o możliwości:czystej matematyki,czystego przyrodoznawstwa,metafizyki w ogóle orazmetafizyki jako nauki. W ten sposób pojawia się koncepcja zwanaidealizmem transcendentalnym. Tworzący ją zabieg polegał na myślowym wykroczeniu poza sferę przedstawień, aby odkryć to, co je konstytuuje. Omówienie tego procesu myślowego zawierają cztery kolejne części niniejszego artykułu, traktujące o czasie i przestrzeni, kategoriach, podmiocie i przedmiocie orazideach regulatywnych.
Początkowo Kant uznawał, podobnie jakGottfried Leibniz, że czas i przestrzeń są relacyjne, tzn. mają sens jedynie w odniesieniu do różnych ciał, podobnie jak ruch. Później zaczął popieraćNewtona iClarke’a, uznającabsolutny czas i przestrzeń. Powoływał się przy tym na szwajcarskiego matematyka i fizykaLeonharda Eulera – absolutna przestrzeń i czas miały być warunkiem powszechności i wieczności praw fizyki[2].
Kant zauważył, żematematyka to logiczna analiza stosunków czasowych (arytmetyka) lub przestrzennych (geometria). Odpowiedź na pytanie o sądy syntetycznea priori tkwiła zatem w odpowiedzi na pytanie o to, dlaczego stosunki czasowe oraz przestrzenne wydają się nam takie pewne – dużo pewniejsze od danych empirycznych. Kant uznał, że jeżeli wykroczymy myślowo poza sferę przedstawień, pozostaną nam dwa czynniki, których nie uda się nam wyeliminować: przestrzeń i czas. Na tej podstawie stwierdził on, że czas i przestrzeń nie należą do świata materialnego, lecz sąformami poznania – sposobami, w jaki ludzki umysł grupuje i układa docierające do niego wrażenia.
Te formy poznania uznał on za wyobrażeniaa priori – wbudowane w nasz aparat poznawczy. Przestrzeń i czas nie są wyobrażeniami empirycznymi. Nie sposób usunąć ich z myśli i wyobrazić sobie, że ich nie ma, choć można sobie przedstawić przestrzeń i czas bez przedmiotów. Skoro czas i przestrzeń są formami naszego poznania, to żadne zjawisko nie może być nam dane poza nimi. Jakie sąrzeczy w sobie, tego nie wiemy i nie dowiemy się. Nasze zmysły odbierają wrażenia, ale i te nie są nam bezpośrednio dane, lecz ujęte w czasoprzestrzenną formę. Czas i przestrzeń toaprioryczne formy zmysłowości.
Ta paradoksalna myśl, że intuicje czasu i przestrzeni są niejako wbudowane w nasz aparat poznawczy, mimo iż później często atakowana, przyczyniła się do rozwoju matematyki i fizyki. Rozwójgeometrii nieeuklidesowej, nowych rodzajówalgebry,logiki matematycznej i wbudowywanie tych dokonań matematyki w teorie fizyczne – zwłaszcza wogólną teorię względności oraz teoriękwantów – były często inspirowane ideą poszukiwania nowych form poznania w sensie kantowskim.
Zgodnie z koncepcją Kanta myślenie to – po pierwsze – zdolność tworzeniapojęć oraz – po drugie – zdolność wyciąganiawniosków. Władzę poznawczą odpowiedzialną za pierwsze nazwałrozsądkiem lubintelektem („Verstand”), a za drugie –rozumem („Vernunft”). Według niego nie tylko zmysłowość, ale też rozsądek ma swe pierwotne, czyste pojęcia. Aby przyobleczone w czasoprzestrzenną formę wrażenia stały się dostępne dla naszego umysłu, muszą zostać pojęciowo zorganizowane. Zmysły dostarczają nam różnorodnych wyobrażeń – rozsądek je zespala.
Rozsądek to zdolność łączenia (syntezy)a priori. Służą mu do tego specyficzne narzędzia –czyste pojęcia rozsądku, czylikategorie. Kant wyszczególnił stosunkowo skomplikowaną ich typologię. Dzielą się one u niego na cztery główne grupy:
Istotne role pełnią należące do grupy kategorii stosunku schematyprzyczyny orazsubstancji. To dzięki nim możliwe jest scalanie oderwanych od siebie wyobrażeń w kompleksy zwanefenomenami. W sumie wszystkich kategorii było według Kanta dwanaście – po trzy w każdej grupie – i odpowiadało im dwanaście rodzajów sądów.
Wcześniejsza filozofia zakładała przeciwieństwo zachodzące pomiędzypodmiotem aprzedmiotem. U Kanta podmiot poznania stał się warunkiem przedmiotu poznania. Tym, co poznajemy, sąfenomeny – konstrukty wywodzące się z wrażeń zmysłowych, które zostają ujęte w czasoprzestrzenne, a następnie pojęciowe formy. Odrzeczy w sobie (noumenów), czymkolwiek by one były, oddzielają nas trzy sfery: zmysłów,apriorycznych form zmysłowości orazapriorycznych form rozsądku.
Dotychczas starano się dochodzićistoty rzeczy. Kant przeniósł punkt ciężkości dociekań filozoficznych na badanie warunkówpoznania rzeczy. Idealizm krytyczny różni się od zwykłego tym właśnie, że zwraca się ku analizie mechanizmów poznawczych. Poprzednicy Kanta uważali, że doświadczenie umożliwia pojęcia – on to odwrócił, stwierdzając, iż to pojęcia umożliwiają doświadczenie. Zabieg ten nazywany jestprzewrotem kopernikańskim w filozofii. Określenie to jest jednak późniejsze i nie pochodzi od Kanta[3].
Na tych podstawach Kant uznał, że obycie jako całości nie da się powiedzieć niczego pewnego. Każdemu sądowi syntetycznemua priori można zawsze przeciwstawić sąd przeciwny – każdejtezie odpowiadaantyteza, którą pozornie można odpowiednio uzasadnić na równi z jej przeciwieństwem. Możemy chociażby zestawić tezęBóg istnieje i antytezęBóg nie istnieje, obie możliwe, choć problem jest nierozstrzygalny.
Umiejętnie odpierał Kant dotychczas zaproponowanedowody na istnienie Boga.
Nie sposób dowieść istnienia Boga, ale i nie sposób wykazać, że On nie istnieje.
Nie da się ani potwierdzić, ani zanegować żadnych sądów dotyczących Boga, wszechświata iduszy. Niemniej jednak Kant nie odrzucił tych idei. Przyjął, że mają one charakterregulatywny. Tak jak kategorie są wytworami rozsądku, tak idee Boga, duszy itd. są produktami rozumu. Te pierwsze tworzą (konstytuują) nasze doświadczenie, te drugie zaś organizują je w ostateczną całość – nadają mu sens. Trzy wspomniane tu idee stanowią podstawęmetafizyki. Mamy naturalną potrzebę ich tworzenia oraz dociekania ich istoty, ale badania te są skazane na niepowodzenie. Taką postawę filozoficzną nazywa sięagnostycyzmem. (Kant, krytykując dotychczasowe dowody istnienia Boga i uznając całkowitą niedowodliwość Jego istnienia, sam napisał rozprawę, mającą na celu znalezienie nowego, zgodnego zdialektyką transcendentalną dowodu istnienia Boga).
Dotychczasowa filozofia stawiała sobie za cel dowiedzenie istnienia Boga oraz nieśmiertelnej duszy, aby na tych podstawach ufundować powszechnie obowiązujące zasady etyczne. Żaden jednak dowód na istnienie bytu transcendentnego nie był odporny na krytykę. Nie sposób wykazać, że idee te faktycznie istnieją, ale można założyć, iż tak jest, i budować system etyczny na tych postulatach. Kant, zamiast dowodzić istnienia duszy czy Boga, zadowolił się postulowaniem faktów ich istnienia.
Rozum czysty (teoretyczny) nie jest w stanie uporać się z problemami metafizycznymi. Może się nimi zająć natomiast kolejna instancja poznawcza –rozum praktyczny. Rozum teoretyczny wytwarzaidee – rozum praktyczny operuje napostulatach.
Największe znaczenie ma tak zwanyimperatyw kategoryczny, czyli bezwzględny nakaz. Głosi on:
Postępuj wedle takich tylko zasad, co do których możesz jednocześnie chcieć, żeby stały się prawem powszechnym.
Jest to jedyna zasada moralna, jaką Kant przyjmuje. Ma ona charakter formalny: nie mówi, co robić i jak – podaje tylko ogólną regułę.
Aby mogła istnieć moralność z jej nakazami i zakazami, człowiek musi byćwolny, gdyby bowiem był zdeterminowany, nauki moralne byłyby zbędne. Nie da się udowodnić, że wolność istnieje, ale można jej istnienie założyć, czyli właśnie postulować. Kolejnymi postulatami rozumu praktycznego są:nieśmiertelność duszy orazistnienie Boga. Dzięki nim możliwe staje się dążenie do moralnej doskonałości oraz związane z tym poczucie szczęścia.
Zdaniem Kanta wszelkie normy moralne można wywieść z imperatywu kategorycznego. Taki pogląd stał się obiektem krytyki, ponieważ imperatyw kategoryczny zdawał się nie rozstrzygać, co należy robić w sytuacji konfliktu interesów.
Chcąc wskazać wyjście z podobnych dylematów, Kant uwzględnił jeszcze jedną formę umysłu praktycznego, nazwaną przezeń zmysłem obowiązku. Jest ona narzucana ludziom w procesie wychowania i wynika z miejsca, jakie przyszło nam zajmować w społeczeństwie. Regułę tę wyraża imperatyw obowiązku:
Postępuj tak, jakby zasada twojego postępowania miała się stać siłą twej woli ogólnym prawem.
Według późnego Kanta moralne jest to, co jest czynione z obowiązku. To zaś, co się robi z własnej ochoty, jest albo obojętne moralnie – jeżeli nie stoi w sprzeczności z naszymi obowiązkami – albo naganne – jeśli stoi.
przedmiot | |||||||||||||
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
przykłady zagadnień |
| ||||||||||||
podziałsądów iprzekonań |
| ||||||||||||
uzasadnienia |
| ||||||||||||
poglądy na możność poznania |
| ||||||||||||
poglądy na źródła poznania |
| ||||||||||||
tradycje |
| ||||||||||||
powiązane dyscypliny |
|