Zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji na piłkarza, który rozegrał najwięcej meczów wreprezentacji Rumunii (125), wlatach 90. był jej kapitanem i liderem środka pola. Brał z nią udział w trzech turniejach omistrzostwo świata (1990,1994 i1998) oraz trzech omistrzostwo Europy (1984,1996 i2000). W 1994, kiedy drużyna narodowa dotarła do ćwierćfinału Mundialu (najlepszy wynik w historii), Hagi zajął czwarte miejsce w plebiscycie na najlepszego piłkarza świataFrance Football.
Urodził się w małej miejscowościSăcele, niedalekoKonstancy. Jego ojciec Inaci był robotnikiem w miejscowej fabryce, a matka najmowała się do prac domowych. Jest ich najmłodszym dzieckiem. Ma dwie starsze siostry, Sultanę i Elenę. Grę wpiłkę nożną zaczynał na ulicy i na plażachMorza Czarnego. W młodości – jak wyznał dziennikarzowiWorld Soccera – najbardziej podziwiałJohana Cruijffa iAnghela Iordănescu[4].
W wieku piętnastu lat przeniósł się na stałe do Konstancy, gdzie został dostrzeżony przez skautów miejscowegoFarulu. Szybko trafił do reprezentacji Rumunii juniorów. W czasie rocznego obozu szkoleniowego poznał dwu starszych graczy, z którymi później – jako dorosły piłkarz – brał udział wmistrzostwach świata:Gavrila Balinta iMariusa Lăcătușa[3].
W czasie gry w Farulu iSteaule Bukareszt nie zaniedbywał nauki. Po ukończeniu szkoły średniej w wieku osiemnastu lat rozpoczął studiaekonomiczne. Dyplom otrzymał w1989[5].
Jest wychowankiem zespołuFarul Konstanca, w którego seniorskiej drużynie zadebiutował w wieku siedemnastu lat. Już rok później przeniósł się do grającego wekstraklasieSportulu Studențesc. Trzy sezony spędzone w tym klubie zaowocowały wicemistrzostwem kraju (1985–1986) oraz dwoma koronami króla strzelców ligi (1984–1985 i1985–1986). Łącznie w 107 meczach, rozegranych w barwach Sportulu, Hagi strzelił 58 bramek.
Kiedy wRumunii upadłkomunizm, Hagi – po rozegraniu 200 meczów i strzeleniu ponad 100 goli – jako pierwszy piłkarz rumuński[7] wyjechał do klubu zagranicznego. Miał oferty zAC Milanu iPanathinaikosu Ateny[3], jednak wybrał możliwość gry wRealu Madryt. Miał tam zastąpićMartína Vázqueza, sprzedanego doTorino FC, jednak już na początku oświadczył, że nie po to przebył półEuropy, aby kogoś zastępować[8]. Pierwszy sezon –1990–1991 – spędził więc głównie na ławce rezerwowych. Real grał zresztą w tym okresie nieskutecznie; rozgrywki skończył na trzecim miejscu w tabeli, zPucharu Mistrzów odpadł już w ćwierćfinale po porażce zeSpartakiem Moskwa, a trenerzy zmieniali się co kilka miesięcy. Wyżej od Hagiego ceniono wówczasEmilia Butragueña iHugona Sáncheza. W kolejnych rozgrywkach, mimo sprowadzenia przez klubRoberta Prosinečkiego, Rumun zdołał wywalczyć miejsce w pierwszej jedenastce; w 35 spotkaniach strzelił 12 goli. Nowy trener,Leo Beenhakker, doprowadził Real z Hagim w składzie do wicemistrzostwa kraju i półfinałuPucharu UEFA. Kiedy jednak w następnym sezonie do Realu przyszedłChilijczykIván Zamorano, Rumun postanowił odejść z klubu z obawy przed ponownym odesłaniem na ławkę rezerwowych z powodu limitu obcokrajowców.
Wreprezentacji Rumunii zadebiutował w wieku osiemnastu lat, w towarzyskim spotkaniu zNorwegią (0:0), 10 sierpnia 1983. Rok później znalazł się w kadrze, powołanej przez selekcjoneraMirceę Lucescu, naEuro 1984. Na mistrzostwach wystąpił w dwu grach grupowych, przeciwkoHiszpanii (1:1) iRFN (1:2). W ostatnim meczu, który obserwował z ławki rezerwowych, Rumuni przegrali zPortugalią, przez co zakończyli swój udział w turnieju na fazie grupowej.
„Hagi, genialny rozgrywający, był zawsze tam, gdzie działo się coś ważnego dla reprezentacji. Najskuteczniejszy piłkarz w historii rumuńskiej kadry, jej przywódca i talizman. Pierwszy do strzelania goli, ale i do rządzenia, gotowy zaryzykować dobro drużyny, byle wyszło na jego.”
Pewne miejsce w pierwszej jedenastce kadry miał sześć lat później podczasMundialu 1990, gdzie reprezentacja, prowadzona już przezEmerica Jeneia, dotarła do 1/8 finału. Pokolenie graczy, które zagrało po raz pierwszy weWłoszech, zostało nazwane „złotą generacją”; byli to piłkarze urodzeni w drugiej połowielat 60., na czele z Hagim,Florinem Răducioiu,Gheorghem Popescu iIoanem Lupescu. Cztery lata później naMundialu 1994, wzmocnieniDanem Petrescu,Ilie Dumitrescu iMiodragiem Belodedici, awansowali aż do ćwierćfinału, co do dzisiaj jest najlepszym wynikiem w historii rumuńskiej kadry. PodopieczniAnghela Iordănescu pokonali aktualnych wicemistrzów świataArgentyńczyków (3:2), gospodarzy turniejuAmerykanów (1:0) i zwycięzcóweliminacji południowoamerykańskichKolumbijczyków (4:1); ulegli dopieroSzwedom porzutach karnych (2:2, k. 4:5). Hagi, który był kapitanem zespołu, wystąpił we wszystkich meczach, strzelił trzy bramki, a po zakończeniu turnieju został wybrany do najlepszej jedenastki mistrzostw. Zdaniem wielu komentatorów właśnie na tym Mundialu Hagi był w swojej szczytowej formie; jak pisał dziennikarz „jego gol strzelonyKolumbii z 35 metrów był najpiękniejszy w turnieju, a w 1/8 finału sam wygrał mecz zArgentyną”[9]. Wysoka dyspozycja Rumuna zaowocowała jego transferem doFC Barcelony oraz czwartym miejscem w plebiscycie oZłotą Piłkę1994France Football.
Z reprezentacją brał jeszcze udział wEuro 1996 (faza grupowa),Mundialu 1998 (1/8 finału) iEuro 2000 (ćwierćfinał). Był jedynym piłkarzemrumuńskim, który grał we wszystkich wielkich turniejach od 1984. Jest także rekordzistą reprezentacji pod względem zdobytych goli; w ciągu siedemnastu lat (125 meczów) strzelił ich 35. W 1997 pobił – ustanowiony jeszcze wokresie międzywojennym – rekord strzeleckiIuliu Bodoli (30 goli)[12].
Oprócz wysokiej skuteczności znany był z trudnego charakteru. Jak pisano: „ZDiego Maradoną łączyła Hagiego również rogata piłkarska dusza. Kłócił się z sędziami, faulował złośliwie rywali – za co często dostawał kartki”[9]. Wlatach 90. jego pozycja była tak mocna, że miał wpływ na losy selekcjonera kadry. Kiedy trenerVictor Pițurcă rozpoczął w eliminacjach doEuro 2000 proces odsuwania od reprezentacji graczy z pokolenia, które dotarło do ćwierćfinałuMundialu 1994, i zastępowania ich młodszymi, Hagi stanął na czele grupy buntowników. Przedstawił kierownictwu federacji ultimatum; odejdzie albo Pițurcă albo on zakończy karierę reprezentacyjną. Niedługo potem szkoleniowiec – mimo wywalczenia awansu do mistrzostw – został zwolniony[13].
Po raz ostatni Hagi wystąpił w drużynie narodowej w meczu ćwierćfinałowym Euro 2000 zWłochami (0:2), 24 czerwca 2000. Nowy selekcjonerLadislau Bölöni próbował go namówić na powrót do kadry i udział w eliminacjach doMundialu 2002[14], ale zawodnik podtrzymał swoją decyzję o zakończeniu kariery reprezentacyjnej.
Kilka miesięcy po zakończeniu piłkarskiej kariery, po niespodziewanej rezygnacjiLadislaua Bölöniego latem 2001, został selekcjoneremreprezentacji Rumunii. Dla wielu obserwatorów było to o tyle zaskakujące, że wcześniej wielokrotnie zarzekał się, że nie wróci do kraju z powodu panującej w rumuńskiej piłcekorupcji[15]. Jego poprzednik wywalczył z kadrą drugie miejsce w grupie eliminacyjnej doMundialu 2002, a zadaniem Hagiego było wygrać dwumecz barażowy. Przeciwnikiem Rumunów byłaSłowenia, która nigdy nie grała namistrzostwach świata. Na korzyść Rumunów przemawiał także fakt, że obie drużyny dzieliła w tamtym okresie dwunastopunktowa różnica wrankingu FIFA[16]. Mimo to, faworyzowani Rumuni przegrali (1:2 i 1:1) i po raz pierwszy od 1986 nie pojechali na mistrzostwa. Po tej porażce Hagi zrezygnował z dalszej pracy z reprezentacją, tłumacząc, że działacze związku nie przystali na jego koncepcję radykalnej przebudowy kadry[17]. Tymczasem dziennikarze oskarżali go o zbyt autorytarny stosunek do piłkarzy i brak jasnej wizji, jak powinna grać drużyna[18]. Jego bilans: 4 mecze, 1 zwycięstwo – 2 remisy – 1 porażka (bramki: 5:4).
„Hagi nie ma mądrości w trenerskiej głowie. Zawodników traktuje jak dyktator. Okazał się zdolnym uczniemNicolae Ceaușescu.”
W kolejnych latach wycofał się z pracy szkoleniowej, nie zgodził się np. na powrót do reprezentacji w charakterze asystentaAnghela Iordănescu[19]. Prowadził firmę handlową oraz zarządzał trzema hotelami nadMorzem Czarnym[9].
Jako gość specjalny w drużynie rumuńskiej młodzieżówki, wrzesień 2008
Do zawodu trenera powrócił w 2003. Znalazł zatrudnienie wtureckimBursasporze, ale po słabym początku sezonu podał się do dymisji. Na koniec rozgrywek klub spadł do II ligi. To niepowodzenie nie zniechęciło działaczy innej drużyny z TurcjiGalatasaray SK. Hagi zastąpił w nimFatiha Terima, czyli szkoleniowca, który zdobył z zespołem zeStambułu (z Hagim w składzie)Puchar UEFA 1999/2000. Rumun pracował w tym klubie w sezonie 2004–2005; wprawdzie w lidze zajął z nim dopiero trzecie miejsce, ale odniósł sukces wPucharze Turcji. Doprowadził Galatasaray do pierwszego od pięciu lat zwycięstwa w tych rozgrywkach. W finale drużyna, w której wówczas grali m.in. 22-letniFranck Ribéry, wicemistrz świataBrazylijczykFlávio Conceição,ChorwatStjepan Tomas oraz kolega Hagiego z boiska 34-letniHakan Şükür, wygrała 5:1 z lokalnym rywalemFenerbahçe SK.
Mimo tego efektownego zwycięstwa, Hagi stracił posadę i powrócił doRumunii. Od października 2005 do kwietnia 2006 był szkoleniowcemPolitehniki Timișoara. Po rundzie jesiennejsezonu 2005–2006 klub zajmował wysokie czwarte miejsce, ale później zanotował szereg porażek, przez co ostatecznie spadł na ósmą pozycję. Po rozstaniu z Politehnicą Hagi pozostał w kraju i – w czerwcu 2007 – zastąpiłCosmina Olăroiu na stanowisku treneraSteauy Bukareszt. Zespół ze stolicy Rumunii prowadził tylko przez trzy miesiące. Skarżył się, że w tym czasie wielokrotnie musiał ulegać prezesowi klubu,Gigiemu Becaliemu, który mówił mu, kto będzie grał w pierwszej jedenastce[20]. Podał się do dymisji we wrześniu po porażce 1:2 zeSlavią Praga na inauguracjęLigi Mistrzów, do której zresztą Steaua awansowała po wyeliminowaniu mistrzaPolskiZagłębia Lubin (1:0 i 2:1).
Następnie – podobnie jak kilka lat wcześniej – Hagi na jakiś czas wycofał się z zawodu, poświęcając się innym zajęciom. Powrócił do pracy szkoleniowej po trzech latach przerwy, do przeżywającego poważny kryzys formyGalatasaray SK. Zmienił w nimFranka Rijkaarda, jednak nie zdołał poprawić wyników klubu. Pracował tylko pięć miesięcy (październik 2010 – marzec 2011); ostatecznie na koniec sezonu Galatasaray zajął dopiero ósme miejsce. Niedługo później, kiedy ze stanowiska selekcjonerareprezentacji Rumunii, zrezygnowałRăzvan Lucescu, poinformowano, że Hagi zostanie jego następcą (wspólnie zAnghelem Iordănescu, który miał być dyrektorem sportowym)[21]. Jednak Rumun odmówił[22], a trenerem kadry – po raz trzeci w karierze – zostałVictor Pițurcă. W tym czasie jego nazwisko pojawiło się także w kontekście nowego treneradrużyny narodowej Bułgarii[23].