Urodziła się8 listopada1777 roku wMarsylii jako córka zamożnego marsylskiego hurtownika jedwabiu François[1] Clary (1725–1794) oraz jego drugiej żony, Françoise Rose Somis (1737-1815). Otrzymała imionaBernardynaEugeniaDezyderia (fr. Bernardine Eugénie Désirée). Miała ośmioro rodzeństwa, a przy tym zarówno ona, jak i jej siostry, otrzymała olbrzymi jak na owe czasyposag w wysokości 100 000franków.
Eugenia – wówczas posługiwała się jeszcze tym imieniem – początkowo uczyła się w jednym z klasztorów. Później, w wyniku wybuchurewolucji francuskiej, w czasie której zamknięto wiele kościołów i klasztorów, powróciła do domu i tam pobierała dalsze nauki[2].
W wieku siedemnastu lat zaręczyła się zgenerałemNapoleonem Bonapartem. Zaraz po śmierci ojca, która miała miejsce w 1794 roku, jej starsza siostra –Julia – chcąc chronić majątek rodzinny i życie brata, wyszła za mąż za wpływowego urzędnika rewolucyjnejprefektury w rodzinnym mieście,Józefa Bonapartego, brata Napoleona. W wyniku tego małżeństwa Dezyderia wraz z matką opuściłyFrancję i przeniosły się – wraz z nowożeńcami – do Włoch. W tym czasie zaręczyny kobiety z Napoleonem okazały się nietrwałe i Bonaparte poślubił w 1796 roku wpływową bywalczynię paryskich salonów politycznych,arystokratkęJózefinę de Beauharnais. Do końca życia zachował jednak sympatię do swojej byłej narzeczonej.
W 1796 roku Clary poznała we WłoszechgenerałaLeonarda Duphota, komendanta wojsk francuskich. Zaręczyła się z nim, ale do zawarcia małżeństwa nie doszło – Duphot zginął w czasie zamieszek 30 grudnia 1797, dzień przed planowaną datą ślubu.
W tymże 1797 roku kobieta przeniosła się doParyża i poznała tam generałaJana-Baptystę Bernadotte’a, którego poślubiła 17 sierpnia 1798 roku podczas świeckiej ceremonii wSceaux. Niecały rok po ślubie, 4 lipca 1799 roku, urodziła swoje jedyne dziecko –Oskara.
Dezyderia Clary (1807)
W 1804 roku mąż Dezyderii został marszałkiem Francji. W tym czasie przygotowywano się do koronacji Napoleona nacesarza Francuzów. Z tej okazji mąż Dezyderii obdarował ją rubinową biżuterią[3]. Oprócz tego – ze względu na swoją pozycję we Francji –Bernadotte otrzymał szczególną rolę: niósł łańcuch, który w trakcie ceremonii Napoleon nałożył sobie na szyję. Od tamtej pory przez niemal dekadę kobieta zapobiegała konfliktom pomiędzy byłym narzeczonym a mężem.
W 1810 roku Bernadotte został wybrany następcą tronu Szwecji iadoptowany przez bezdzietnego królaKarola XIII. Dezyderia nie chciała opuścić ukochanej Francji i opóźniała swój wyjazd do nowej ojczyzny. Ostatecznie 22 grudnia 1810 roku przyjechała z jedynym synem do Sztokholmu. Nie odnalazła się jednak na szwedzkim dworze – nie odpowiadał jej zimnyklimat, przeszkadzała jej także nieznajomość języka francuskiego w wyższych sferach. W przeciwieństwie do męża – nie przeszła na panujący w Szwecjiluteranizm i do końca życia pozostałakatoliczką, chociaż nie była za bardzo religijna. Zaledwie pół roku po przyjeździe do Sztokholmu Dezyderia zdecydowała się powrócić do Paryża, zostawiając Oskara u ojca[2]. W następnych latach utrzymywała kontakt z mężem jedynie poprzez częstą korespondencję. Przed 1823 rokiem widziała się z mężem tylko raz, w 1814 roku, gdy zwycięscy alianci wkroczyli do Paryża po upadkuNapoleona. Nakoronacje męża obiema koronami (1818) nie pojechała. Do Szwecji przeniosła się dopiero w 1823 roku z okazji ślubu syna zJózefiną, córkąEugeniusza de Beauharnais. Zmuszona była do tego m.in. złą sytuacją finansową (niezwykle oszczędny Bernadotte nie chciał przekazywać jejapanaży do Paryża, zaś rząd szwedzki nalegał, by osiedliła się w kraju). 21 sierpnia 1829 roku została koronowana na królową Szwecji wkościele św. Mikołaja w Sztokholmie (szw. Storkyrkan)[4][5]. Ze względu na to, że nie zmieniła swojego wyznania, nigdy nie została koronowana na królową Norwegii[6][7].
Pałac Rosersberg
W Szwecji Dezyderia spędziła resztę życia, ale czuła się źle: nie odpowiadał jej chłodny klimat i bardzo sztywna, odziedziczona przez Bernadotte’a po poprzednikach z roduHolstein-Gottorp,etykieta dworska, a więc prowadziła dość samotnicze życie, śpiąc w dzień i krążąc po swym pałacu w nocy. Jej niezwykły tryb życia opisuje anegdota, wedle której pewnej nocy zobaczył ją jeden ze strażników pałacowych, kiedy stała na zamkowym balkonie. Gdy wrócił on do swojej żony, miał powiedzieć jej, że jest leniwa – w porównaniu z królową Dezyderią, która wstała kilka godzin przed wschodem słońca. Tak naprawdę Dezyderia wówczas nie położyła się jeszcze spać[6].
Dezyderia nie mieszkała z mężem wPałacu Królewskim, lecz osobno w pałacu Rosersberg pod miastemSigtuna, 34 km od Sztokholmu. Obowiązki pierwszej damy królestwa przekazała od początku synowej. Otaczała się głównie Francuzami,ochmistrzynią jej dworu była hrabina Tascher de la Pagerie z rodziny cesarzowejJózefiny. Nie pozostawała przez cały czas w Rosersbergu, ale odbywała częste podróże po Szwecji i Norwegii. Szczególnie wzruszona była wiwatami wMalmö, gdzie prosta ludność wołała na ulicy, jak się Dezyderii wydawało,Vive la reine, o czym napisała do siostry w liście z 11 września 1827, wyrażając zdziwienie, że mówią tu na ulicy po francusku, którego nie znają na salonach. W rzeczywistości sprawa miała się tak, że panowała akuratsusza i ludność, poinstruowana przez władze, by wyznać królowej swoje troski, wołałavi vill ha regn (chcemy deszczu), co wdialekcieskańskim brzmi łudząco jakvive la reine[8].
Rodzina królewska (1837)
Dezyderia przeżyła męża oraz syna i zmarła w 83. roku życia, dręczona ciężkimartretyzmem. Siedem lat przed śmiercią, w czerwcu 1853, chciała odbyć w towarzystwie młodszego wnukaOskara ostatnią podróż do ukochanej Francjikorwetą parową zKarlskrony, ale zawróciła do Sztokholmu. Bojąc się morza, zapytała jednego z marynarzy po francusku (nigdy, tak jak i Bernadotte, nie nauczyła się szwedzkiego), czy spodziewany jest dziśsztorm. Szwed, który znał tylko dwa słowa po francusku, odpowiedziałOui, Madame, co Dezyderii wystarczyło, by zawrócić.
17 grudnia 1860 królowa pojechała do Sztokholmu na przedstawienie sztukiCalderóna „Życie jest snem”, o nazwie nieomal symbolicznej dla jej własnego losu. Wracając do zamku królewskiego, zasłabła i zmarła na schodach pałacowych. Pochowana została wedługrytuałurzymskokatolickiego, jako jedyna – oprócz swej synowejJózefiny – ze wszystkich monarchów i monarchiń szwedzkich spoczywających w sztokholmskimRiddarholmskyrkan. Są tam pogrzebani prawie wszyscy królowie Szwecji doGustawa V. Większość swego majątku przeznaczyła narenty dla swej służby. W Rosersbergu nikt więcej po jej śmierci nie zamieszkał, była tam przez wiele lat szkoła oficerskaartylerii, zaś obecnie pałacem dysponuje zarząd szwedzkich Służb Ratowniczych (Räddningsverket)[8].