| Wojna polsko-bolszewicka | |||
| Czas | 20–25 lipca 1920 | ||
|---|---|---|---|
| Miejsce | podZbarażem | ||
| Terytorium | |||
| Przyczyna | ofensywaFrontu Płd.-Zach. | ||
| Wynik | taktyczne zwycięstwo Polaków | ||
| Strony konfliktu | |||
| Dowódcy | |||
| |||
| Siły | |||
| |||
| brak współrzędnych | |||

Bitwa pod Zbarażem –walki polskiego50 pułku piechoty Strzelców Kresowych mjr. Zygmunta Polaka z sowieckim 189 pułkiem strzelców w okresie ofensywyFrontu Południowo-Zachodniego w czasiewojny polsko-bolszewickiej.
26 maja naUkrainie wojska sowieckiegoFrontu Południowo-Zachodniego przeszły do ofensywy, a już 5 czerwca trzy dywizje sowieckiej1 Armii KonnejSiemiona Budionnego przełamały trwale polski frontpod Samhorodkiem na odcinku obrony grupy gen.Jana Sawickiego[2][3]. W ostatnich dniach czerwca poszczególne związki operacyjneFrontu Ukraińskiego, dowodzonego już przez gen.Edwarda Rydza-Śmigłego,ugrupowane były w następujący sposób:Armia Ukraińska gen.Omelianowicza-Pawlenki skupiona była nadDniestrem, w kierunku granicy zRumunią,6 Armia gen.Wacława Iwaszkiewicza-Rudoszańskiego zajmowała odcinek frontu Dniestr–Chmielnik–Lubar, nowo sformowana2 Armia gen.Kazimierza Raszewskiego znajdowała się na linii rzekSłucz iHoryń, a3 Armia gen. Edwarda Rydza-Śmigłego rozlokowana była nadUborcią[4][5].
27 czerwca 1 Armia Konna przełamała polską obronę naSłuczy na południe odZwiahla, na odcinku bronionym przezI Brygadę Piechoty (rez.). Kawaleria Budionnego wdarła się w lukę między lewym skrzydłem 6 Armii a grupą gen.Leona Berbeckiego z 2 Armii[6]. 29 czerwca dowództwo polskiegoFrontu Ukraińskiego przygotowało plan uderzenia na sowiecką1 Armię Konną. Polski plan pobicia1 Armii Konnej podKorcem nie powiódł się i 2 lipca strona polska zaniechaładziałań ofensywnych w tym rejonie[7]. 3 lipca 1 Armia Konna sforsowałaHoryń i rozpoczęła się kilkudniowa bitwa podRównem, zakończona porażką 2 Armii gen.Kazimierza Raszewskiego. Nie zdołano rozbić 1 Armii Konnej ani zadać takich strat, które wyraźnie obniżyłyby jej wartość bojową[8][9].Wobec niepomyślnego przebiegu walk 2 Armii, dowódca Frontu Ukraińskiego gen. Edward Rydz-Śmigły wydał 5 lipca rozkaz, w którym nakazywał 6 Armii (12,13,18 DP) i podlegającym jej sprzymierzonym oddziałom ukraińskim wycofanie się na linięZbrucza[10].Od 11 lipca 12 Dywizja Piechoty toczyła zacięte walki podWołoczyskami[11].
20 lipca, zgodnie z rozkazem dowódcy13 Dywizji Piechoty,50 pułk piechoty Strzelców Kresowych mjr. Zygmunta Polaka opuścił linięZbrucza i wycofywał się w kierunku naZbaraż iMazurowce[12]. Zgodnie z informacjami zawartymi wrozkazie, miasto miało być obsadzone przez oddziały12 Dywizji Piechoty, a 50 pp miał przejść doodwodu i przyjąć zaopatrzenie. Po ciężkich walkach składał się tylko z III batalionu, kompanii saperów i kompanii technicznej. W sumie liczył około 350 „bagnetów”[13].
Własnerozpoznanie doniosło, że w promieniu dziesięciu kilometrów od Zbaraża nie ma własnych oddziałów. Zatem pułk rozpoczął przygotowania doobrony. Po południu pod miasto podeszły pierwszeubezpieczenia 189 pułku strzelców. Około 16.00 artyleria sowiecka otworzyła ogień, a poartyleryjskim przygotowaniu ataku, od strony Łubianek iKretowiec, donatarcia przystąpiły bataliony sowieckiego pułku strzelców i kawaleria. Pierwsze natarcie odparto. Sowieci zaatakowali o zmierzchu, ale i ten atak został powstrzymany ogniem polskiej piechoty[13]. Przez pięć kolejnych dni pod Zbarażem dochodziło tylko do starćpatroli. W godzinach nocnych 25 lipca czteryszwadrony kawalerii i kompania piechoty obeszły stanowiska polskie i wdarły się do miasta. Dowódca pułku osobiście poprowadził dokontrataku 12 kompanię i kompanię saperów. Polacy wyparli Sowietów z miasta, ale w związku z ogólną sytuacją, a przede wszystkim z klęską12 Dywizji Piechotypod Wołoczyskami, dowódca13 Dywizji Piechoty nakazał opuścić miasto i wycofać się za Seret do rejonu Horodyszcza. Nad ranem 26 lipca pułk nie niepokojony przez nieprzyjaciela odszedł na nowe pozycje obronne[13].
Walki w obronieZbaraża nie miały większego wpływu na rozwój sytuacji w tym rejonie. Straty po obu stronach były jednak duże. 25 lipca III batalion i kompania techniczna straciły około 60 zabitych i 40 rannych. Straty sowieckie podczas pierwszego natarcia oceniono 23 zabitych, a po nocnej walce też były znaczne[14].