WKościołach:katolickim,prawosławnym[13] ianglikańskim[3] bierzmowanie jest uznawane za jeden z trzech sakramentówwtajemniczenia chrześcijańskiego, a w katolicyzmie jeden z siedmiusakramentów. „Obrzęd namaszczenia istnieje do naszych czasów zarówno na Wschodzie, jak i na Zachodzie”[13]. Dlatego, zgodnie z terminologią bizantyńską[2], właśnie ten sakrament nazywa się na Wschodziechryzmacją[2], namaszczeniem (miropomazanie[6])krzyżmem, zwanym teżmyronem lubmirem. Na Zachodzie nazwa bierzmowanie (confirmatio) sugeruje natomiast, że sakrament ten utwierdza chrzest i równocześnie umacnia łaskę chrzcielną[2][13].
Sakrament bierzmowania udziela „daru Ducha Świętego”. Od czasu wyodrębniania się rytu bierzmowania od chrztu dyskusyjną jednak pozostaje kwestia, w jakim sensie udzielany jestDuch Święty bierzmowanemu, skoro już przez chrzest jest onświątynią Ducha Świętego. Kwestia ta była poruszana przez teologów już wewczesnym średniowieczu i wówczas utarło się przekonanie, że w bierzmowaniu udzielanych jestsiedem darów Ducha Świętego[14].Ojcowie Kościoła w IV/V w. udzielenia tych darów upatrywali już we chrzcie, np. św.Ambroży z Mediolanu zwracał się do ochrzczonego: „Otrzymałeś pieczęć Ducha Świętego, Ducha mądrości i rozumuetc.” (De mysteriis VII, 42); św.Augustyn z Hippony głosił: „Oto Duch Święty siedmioraki, którego wzywa się także nad ochrzczonymi” (Sermo 249, 3), wówczas jednak nie było jeszcze osobnych rytów, lecz oba te sakramenty stanowiły jedną całość. Po ich oddzieleniu na Zachodzie, w modlitwie epikletycznej odmawianej przez biskupa bezpośrednio przed namaszczeniem bierzmowanego, zawarto stwierdzenie o udzielaniu teżsiedmiu darów (sakramentarze do VIII wieku)[15], która niemal niezmieniona, jest też obecna w nowym obrządku rzymskim:
Ojcze naszego Pana, Jezusa Chrystusa, który odrodziłeś te sługi swoje przez wodę i Ducha Świętego i uwolniłeś ich od grzechu, ześlij na nich Ducha Świętego Pocieszyciela, daj im ducha mądrości i rozumu, ducha rady i męstwa, ducha umiejętności i pobożności, napełnij ich duchem bojaźni Twojej. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen[16].
Jednakże św.Grzegorz Wielki jeszcze w VIII wieku, a zatem już po wyodrębnieniu się bierzmowania, omawiając szczegółowo siedem darów Ducha Świętego, ich „obecność w duszy chrześcijanina” łączył ze „stanem dziecięctwa Bożego”, który jest skutkiem chrztu (Moralia I, 27n). Kwestia rozumienia sensuotrzymywania Ducha Świętego po chrzcie, napotykała bowiem na trudność rozdzielenia darów Ducha Świętego od Jego Osoby. Już św. Augustyn zwracał uwagę, iż „Dar Ducha Świętego nie jest niczym innym, jak samym Duchem Świętym”, ale „Dar, jakim jest Duch Święty i który jest dany wspólnie wszystkim członkom Chrystusowym, dzieli się na mnóstwo darów przeznaczonych dla każdego” (O Trójcy Świętej XV, XIX). Św.Tomasz z Akwinu streścił to nauczanie wyjaśniając, że „Dar stanowi imię własne Ducha Świętego, o ile w Bogu oznacza Osobę” (Suma Teologiczna I, 39, 2) oraz że „w błędzie są ci, którzy twierdzą, że nie Duch Święty, ale Jego dary są nam dane” (Suma Teologiczna I, 43, 3)[17].
Dlatego w nauczaniu Kościoła od średniowiecza mówi się też ogólnie o otrzymywaniu przez bierzmowanie „pełni Ducha”, lub „pełni daru/darów Ducha”. Akwinata np. stwierdził jedynie, iż „sakrament ów dajepełność Ducha Świętego dla wzmożenia sił duchowych, co przysługuje wiekowi dojrzałemu”, zaś dary Ducha Świętego łączył już ze chrztem[18]. PodobnieKatechizm Rzymski, obowiązujący przez cztery wieki poSoborze trydenckim, w rozdziale o bierzmowaniu wyjaśnia za św.Milcjadesem, iż „przy źródle Chrztu dawa Duch Święty zupełność, aby człowiek był niewinnym, a przy bierzmowaniu daje doskonałość, aby łaski mógł dostąpić”[19].
Konstytucja dogmatyczna o KościeleSoboru watykańskiego II z 1964 roku stwierdza, że „Wierni, przez chrzest wcieleni do Kościoła [...] Przez sakrament bierzmowania jeszcze ściślej wiążą się z Kościołem,otrzymują szczególną moc Ducha Świętego” (Lumen Gentium 11)[20]. JednakPaweł VI wKonstytucji Apostolskiej o sakramencie bierzmowania z 1971 roku, oświadczając na wstępie: „postanowiliśmy poddać rewizji także to, co należy do samej istoty bierzmowania, przez który wierni otrzymują Ducha Świętego jako dar”, powołując się w przypisie na tenże punkt Konstytucji o Kościele, stwierdza inaczej: „Odrodzeni na chrzcie, przez sakrament bierzmowaniaotrzymują, jako niewysłowiony Dar, samego Ducha Świętego, który ich umacnia w szczególny sposób”[21].
Ta ciągła kontrowersja w rozumieniu bierzmowania, pomiędzy otrzymaniemsamego Ducha Świętego a otrzymaniemdarów Ducha Świętego, jest też widoczna w praktycekatechetycznej. Na przykład w Polsce bpKazimierz Romaniuk w swymPodręczniku dla przystępujących do sakramentu bierzmowania, skupił się wyłącznie na siedmiu darach Ducha Świętego, omawiając je wszechstronnie[22], zaś bpWacław Świerzawski w analogicznej publikacjiSakrament bierzmowania i obrzęd wtajemniczenia dorosłych pominął je całkowicie, nawet ich nie wymieniając, choć pisze wiele o roli Ducha Świętego w życiu wierzących[23].
W świetle nauczaniaDoktorów Kościoła, jak nie można mówić o udzielaniusamych darów, tak nie można też mówić w sensie ścisłym o udzielaniusamego Ducha Świętego w bierzmowaniu, skoro już mieszka on w wierzącym. Św. Tomasz z Akwinu rozwiązuje tę kwestię, rozważając możliwość kolejnego otrzymania Ducha Świętego przez kogoś, w kim już jest obecny poprzez sakrament chrztu, dając wyjaśnienie, iż nowe „posłannictwo niewidzialne Ducha Świętego”, które może być wielokrotne, sprawia że „Osoba Boska istnieje w kimś w jakiś nowy sposób”, udzielając też nowych darów (Suma Teologiczna I, 43, 3 i 6)[17].
Podobnie w tradycji wschodniej, która - w przeciwieństwie do augustyńskiej tradycji zachodniej - dokonuje wyraźnego rozróżnienia pomiędzy istotą Boga aniestworzonymi Boskimi energiami, upatruje w bierzmowaniu nowy sposób działania (gr.ενέργεια) Ducha Świętego we wierzącym.Mikołaj Kabazylas pisał, iż „przez bierzmowanie ochrzczony otrzymuje od Ducha Świętego energię potrzebną do spowodowania, by łaska otrzymana w czasie chrztu przyniosła owoce, siłę do aktywnego rozwijania otrzymanych przezeń duchowych darów”[24]. Według niego bierzmowani nie tylko „uczestniczą w darach Ducha Świętego”, ale otrzymują także nowe dary icharyzmaty, które sprawia Duch Święty,udzielając każdemu tak, jak chce (1 Kor 12,11)[25].
Bierzmowanie w czasach pandemii koronawirusa: pojemnik z Krzyżmem, pędzle do bezkontaktowego namaszczenia i pojemnik (tutaj z herbemJuliusa Kardynała Döpfnera) ze środkiem dezynfekującym
WKościele łacińskim bierzmowanie stanowi drugi spośród sakramentów chrześcijańskiego wtajemniczenia. Udzielany jest przezbiskupa (w szczególnych sytuacjach nadzwyczajnym szafarzem tego sakramentu może być zwyczajny kapłan), po dojściu kandydata „do używania rozumu”[26] (około 7. roku życia, ale najczęściej znacznie później[11], w wieku „młodzieńczym”[26], czyli między 14. a 18. rokiem życia), a więc już po przyjęciu Pierwszej Komunii świętej[11]. Zwykle dorośli neofici otrzymują bierzmowanie bezpośrednio po sakramencie chrztu, a przed przyjęciem pierwszej Komunii świętej.Katolickie Kościoły wschodnie nazywają ten sakrament «namaszczeniem krzyżmem»[26]. Udziela go kapłan dziecku bezpośrednio po sakramencie chrztu[2][11], a udział biskupa przejawia się w tym, że to on wcześniej dokonywał poświęcenia krzyżma[26]. Zgodnie z Katechizmem Kościoła Katolickiego: „Przez sakrament bierzmowania [ochrzczeni] jeszcze doskonalej wiążą się z Kościołem i obdarzani są szczególną mocą Ducha Świętego, i w ten sposób jeszcze bardziej są zobowiązani, jako prawdziwi świadkowie Chrystusa, do szerzenia wiary słowem i uczynkiem oraz do jej obrony” (KK 11; KKK 1285)[9][2].
„Zgodnie z tradycją, wKatolickich Kościołach wschodnich chryzmacji udziela prezbiter albo łącznie z chrztem, albo oddzielnie” (cyt. za „Kodeksem kanonów Kościołów wschodnich”, kan. 694)[4]. Jeśli idzie o czas udzielania chryzmacji, przyjęło się udzielać jej łącznie z chrztem, kan. 695 mówi wręcz o takiej powinności. Wyjątki od takiej sytuacji możliwe są tylko z poważnych przyczyn, jednak w takim wypadku należy starać się o jak najszybsze jej udzielenie („Kodeks kanonów Kościołów wschodnich”, kan. 695)[4].
W kościołach starokatolickich bierzmowanie także jest uznawane za sakrament. Z koleiPolski Narodowy Kościół Katolicki uznaje, że chrzest i bierzmowanie są jednym sakramentem[27].
Prawosławie zachowało praktykę zbliżoną do norm Kościoła pierwotnego – kapłan udziela chrztu i chryzmacji łącznie, ale ze świadomością, że stanowią dwa odrębne sakramenty[28]. W starożytnych normach trzy sakramenty: chrzest, bierzmowanie–chryzmacja i Eucharystia były bowiem rozumiane jako nierozłączne sakramenty inicjacji chrześcijańskiej. Obecna praktyka Kościoła prawosławnego wiąże się z udzielaniem chrztu poza liturgią, zaś sakrament Eucharystii jest udzielany w znacznym odstępie czasu od dwóch wcześniejszych sakramentów[5][29][30].
Miropomazanie, jest to Sakrament, przez który wierzący, przy pomazaniu w imię Ducha Świętego św. Mirem, wzmacnia się dla życia duchowego. [...] Święty ten obrzęd miropomazania składa się z następujących czynności: człowiekowi, który przyjął chrzest, kapłan pomazuje główne części ciała Św. Mirem, wymawiając przytem słowa: „Pieczęć daru Ducha Świętego”, podczas tego pomazania Duch Święty niewidzialnie udziela owemu człowiekowi Swych darów, albo mocy, aby wzrastał on w wierze Chrystusowej. Miro w Cerkwi Prawosławnej przygotowuje się tym samym sposobem, co i w Starym Testamencie, t.j. gotuje się z najlepszego oleju oliwnego i wonności. Tylko Biskupi poświęcają Miro; samego pomazania dokonywuje zwykle kapłan bezpośrednio po akcie chrztu („Katechizm Prawosławny”, 1938)[6].
W praktyce liturgicznej współczesnych Kościołów prawosławnych miro, wonny olejek, przygotowywane jest wyłącznie pod nadzorem zwierzchnika odpowiedniej Cerkwi autokefalicznej[31]. Poświęcenie mira przysługuje wyłącznie biskupom i jest dokonywane nie częściej niż raz w roku − w Wielkim Tygodniu. Miro powstaje z wielu składników, co ma symbolizować różnorodność i bogactwo darów Ducha Świętego[7]. Następnie rozsyłane do poszczególnych parafii. W ten sposób każdy, kto poprzez chrzest i bierzmowanie włączany jest do danej Cerkwi, otrzymuje symboliczne błogosławieństwo jej najwyższego hierarchy[31].
Ojcowie Cerkwi podkreślali, że sakrament ten jest niezbędny dla każdego ochrzczonego i z tego powodu porównywali miropomazanije do światła, ciepła i powietrza, które są niezbędne do życia[7].
Kwestia odmienności tradycji Kościoła katolickiego i prawosławia
W latach 80. XX wieku zainicjowane zostały rozmowy teologiczne między Kościołem katolickim a Kościołem prawosławnym.Międzynarodowa Komisja mieszana do dialogu teologicznego między Kościołem katolickim a Kościołem prawosławnym, podczas trzeciej Sesji plenarnej („Wiara, Sakramenty i jedność Kościoła” – Kreta, 1984) poruszyła sprawę różnic w praktykowaniu sakramentów inicjacji chrześcijańskiej. Dyskusję kontynuowano na IV Sesji plenarnej, która odbyła się w 1987 roku wBari i obejmowała ten sam zakres problemowy[30]. Zwieńczeniem tych obrad było przyjęcie długo omawianego dokumentu: „Wiara, sakramenty i jedność Kościoła”[32][33], który osadzając tematykę w kontekście eklezjalno-wspólnotowym, podkreślił wzajemną relację wszystkich sakramentów inicjacyjnych[28]. W zakresie istniejących rozbieżnych praktyk liturgicznych, Członkowie Komisji znaleźli wsparcie w decyzjachSoboru focjańskiego (879–880), które oparte były na konsensusie i zasadzie wzajemnego poszanowania prawa do zachowywania odmiennych tradycji w łonie chrześcijaństwa. Uzgodniony dokument wyraża akceptację, że w obrębieKościoła mogą występować rozbieżności w zakresie praktyki[30]: „Każda stolica otrzymała od tradycji pewne stare zwyczaje. Na ich temat nie powinno się zawzięcie dyskutować, ani kłócić. Kościół rzymski zachowuje właściwe sobie zwyczaje i dobrze, że tak czyni. Z drugiej strony Kościół Konstantynopolitański także zachowuje pewne zwyczaje sobie właściwe ...”[32].
Kościół anglikański, jakkolwiek związany jest z tradycjąprotestancką, jednak w dużym stopniu zachował zkatolicyzmem więź teologiczną. Wyrazem tego jest między innymi fakt zaliczania bierzmowania do sakramentów. Doktrynalna definicja wyznania anglikańskiego („39 artykułów”) nie uznaje jednak bierzmowania, pokuty, małżeństwa, święcenia, ostatniego namaszczenia, za „sakramenty Ewangelii” i stwierdza, że: „nie posiadają takiej natury sakramentu jak chrzest czy Wieczerza Pańska, ponieważ nie posiadają widocznego znaku ani obrządku poleconego przez Boga”[3]. „Encyklopedia katolicka” wyraża opinię, że fakt zachowania przez biskupa uprawnienia do udzielania tego sakramentu w Kościele anglikańskim, pozwala na ocenę tego rytu jako bliskiego katolickiemu pojmowaniu tego sakramentu[34].
Aż do początków V wieku bierzmowanie nie miało odrębnej nazwy. Było traktowane jako jeden z elementów inicjacyjnych. Ryty, które poprzedzały udział w Eucharystii, ówczesna tradycja nazywała chrztem. Informacje na ten temat przynoszą pismaHipolita Rzymskiego. Ten element inicjacji chrześcijańskiej zyskiwał nazwy, które albo wynikały z fragmentów jego liturgii, albo nawiązywały do jego skutków[8].
Gest wkładania rąk był w wydarzeniach biblijnych opisywany jako symbol przekazywania błogosławieństw, szczególnych uprawnień i mocy. Gest ten był wykonywany także przez Jezusa (por. Mk 10, 13–16; Mt 19, 13–15). Najstarsza tradycja chrześcijańska wiąże uzyskiwanie przez ochrzczonych daru Ducha Świętego z włożeniem na nich rąk przez Apostołów.Dzieje Apostolskie (Dz. 8, 4–17[35]) przynoszą opis działalności diakona Filipa w Samarii, na skutek której wielu Samarytan zostało ochrzczonych. Ale dopiero dzięki późniejszemu „włożeniu rąk” przez Piotra i Jana neofici otrzymywali Ducha Świętego. AutorListu do Hebrajczyków opisując (Hbr 6, 1b–2) fundamentalne elementy wiary chrześcijańskiej wylicza, że należą do nich: „pokuta za uczynki martwe i [wyznanie] wiary w Boga,nauka o chrztach i nakładaniu rąk, o powstaniu z martwych i sądzie wiecznym”[8]. Owo „manus impositio” (włożenie rąk) było opisywane przezTertuliana,Cypriana z Kartaginy iAugustyna jako ryt potrzebny dla otrzymania Ducha Świętego[36][8]. Synod w Elwirze (lata 300/306) ustalił, że nowoochrzczeni mają być przedstawieni biskupowi, by ich „udoskonalił przez włożenie rąk”[8].
Innymi słowami używanymi na określenie sakramentu bierzmowania, było „signaculum”,obsignatio (z greckiego: σφραγίς (sphragis)) – „pieczęć” – a później także określało znak wyciśnięty przez pieczęć, oraz czasownik „consignare” wyrażający czynność naznaczania, pieczętowania[37][38].
Tych, którzy w Kościele otrzymują chrzest, stawia się przed zwierzchnikami Kościoła, oni zaś, przez naszą modlitwę i włożenie rąk otrzymują Ducha Świętego i przez znamię (łac. „signaculum”) Pańskie udoskonalenie.(Cyprian z Kartaginy,List 73[38])
Słowosignaculum występuje także w Biblii, ale w znaczeniu przenośnym: „On to wycisnął na nas pieczęć i zostawił zadatek Ducha w sercach naszych” (2 Kor 1, 22). W takim samym znaczeniu używa tego terminu św. Ambroży[8]. 23-krotnie określeniesphragis – „pieczęć” pojawia się w Apokalipsie. W znaczeniu zapieczętowania (uczynienia ukrytym przed niepowołanymi) oraz w znaczeniu „opieczętowana” znakiem własności Boga[37]. „Pieczęć”, w kontekście chrzcielnym, zostało w Nowym Testamencie użyte trzykrotnie – a każdym razem tylko w pismach św. Pawła (2 Kor 1,22; Ef 1,14; Ef 4,30) – na ogłoszenie, że Bóg opieczętował swoich wybranych, pieczęcią, którą jest Duch święty. Paweł niejednokrotnie utożsamiał dar ducha z chrztem (1 Kor 6,11; 1 Kor 12,13)[39].
Dopiero w liście papieżaKorneliusza doantypapieżaNowacjanaconsignatio użyte jest już wyraźnie na określenie sakramentu bierzmowania. Od IV wiekuconsignare stanowi już jednym z podstawowych terminów na jego określenie. Potwierdzają to zapisyInnocentego I i papieżaGelazego.Sakramentarz gelazjański słowem tym określa cały obrzęd sakramentu bierzmowania[8][15] i opisuje ryt jako krótki, złączony z liturgią chrzcielną w ramach Wigilii Paschalnej[15].
Rytem, który od początku był związany z bierzmowaniem, było namaszczenie. W sposób naturalny przyjęte zostało greckie określenie – χρῖσμα (xpisma) „chrisma”, które pochodzi od słowa χρίω (xpioo) jako „coś czym się namaszcza” (łac.unguentum). Zwyczajowo słowochrisma przyjęło jednak znaczenie rzeczownikaunctio (łac.: namaszczenie). Na Zachodzie funkcjonowało początkowo namaszczenie pochrzcielne, ale nie miało ono jeszcze znaczenia przekazywania neoficie Ducha Świętego.Tradycja Apostolska Hipolita Rzymskiego opisuje dwie czynności namaszczenia. Jedno było dokonywane przez prezbitera, a drugie przez biskupa[8]. W Kościele zachodnim namaszczano jedynie czoło, a w Kościołach wschodnich także i inne części ciała neofity. (Cyryl Jerozolimski odnosił się do tego rytu w trzeciej katechezie mistagogicznej, i wskazywał, że po chrzcie namaszcza się czoło, uszy, nos i piersi bierzmowanego[40]). ZdaniemBernarda BotteOSB, historyka liturgiki, dyrektoraInstitut Supérieur de Liturgie w Paryżu, ten drugi ryt namaszczenia po chrzcie stał sięsignatio in fronte krzyżmem[8][41], czyli rzymskim rytem bierzmowania. Określeniechrismatis sacramentum dla sakramentu bierzmowania można odnaleźć w pracach Augustyna,Pacjana z Barcelony i papieżaLeona I, a od końca IV wieku na Zachodziechrisma stanowi określenie dla oleju używanego do namaszczania – zarówno chrzcielnego, jak i tego podczas bierzmowania[8].
W opiniach Ojców Kościoła bierzmowanie stanowiło udoskonalenie i dopełnienie chrztu (perfectio baptismi), więc używali określeń „perfectio” lub „consummatio”[d][e][8].
W swych katechezach dokatechumenów „De sacramentis”[43] biskup MediolanuAmbroży zaczął używać słowa „confirmare”. Jest to najstarszy znany przykład określenia sakramentu bierzmowania tym słowem.Biskup użył tego określenia za św. Pawłem, który wDrugim Liście do Koryntian 1,21 mówił: „Tym zaś, któryumacnia nas (łac.confirmat nos) wespół z wami wChrystusie i który nas namaścił, jest Bóg.”[44] „Confirmare” jako techniczne określenie rytu namaszczenia czoła krzyżmem pojawiło się w dokumentach pierwszego synodu w Orange w 441 roku. OpatFaust z Riez terminem „confirmatio” określał włożenie rąk na neofitów. W VII wieku rzymskie księgi liturgiczne „Ordo Romanus XI” określają już ryt jako „confirmare”, a nie „consignare”.Beda Czcigodny (VII–VIII w.) zapisał, że namaszczenie czoła bierzmowanego z włożeniem ręki przez biskupa nazywa się „confirmatio”. Rozpowszechnienie terminu zawdzięczamy Faustowi z Riez, którego homilia zawierająca oznaczenie została zawarta w zbiorze pism, który poprzez publikację w „Dekrecie Gracjana” została umieszczona w pracyPiotra Lombarda, a przez to rozpowszechniona świecie nauki średniowiecza[8].
Słownik etymologiczny języka polskiegoAleksandra Brücknera wywodzi słowo „bierzmować” jako zapożyczenia z czeskiegobirzmowati, z dawnego niemieckiegofirmōn,firmen i z łacińskichfirmare iconfirmare. Wpływ języka czeskiego jest widoczny w zamianie niemieckiegof nab. Zdaniem Brücknera, polscy wyznawcy religii innych od dominującego katolicyzmu przyczynili się do wiązanie określenia „bierzmowanie” z belką podtrzymującą całą konstrukcję dachową, nazywanąbierwionem lubbierzmem[45][8]. Formę tę mieli przejąć także katolicy[46]. Na przestrzeni wieków polska nazwa ewoluowała – odbyrzwowanye ibyrzwnowanie (XV w.) przezbirzmowanie (XVI w.)[8]. „Słownik polszczyzny XVI wieku” odnotowuje historyczne wersje stosowanych w piśmiennictwie określeń:bierzmowanie,byrzmowánye,birzmowanie,bierznowanie,birznowanie, i wskazuje, że synonimem jest „potwierdzanie”. Marginalia NTBiblia Jakuba Wujka zawierają przypis: «Przetoż nie tylko bierzmowánie iákoſmy wyżſzey przypomnieli/ále y kápłáńſtwo [...] rąk wkłádániem ieſt názwáne»[47]. Słownik podaje także określeniemetonimiczne: „sprawowaniu krzyżma” („...roſkazał iáki obycżay ſpráwowánia Krzyzmá być miał.”)[48]. Zgodnie z „Kodeksem kanonów Kościołów wschodnich”, polskieKatolickie Kościoły wschodnie stosują nazwęchryzmacja[4].
Cerkiew prawosławna używa określenia zgodnego z terminologią teologii bizantyńskiej –chryzmacja, oraz terminu „miropomazanie” (cs. iros.миропомазание)[6][49] i „pomazanie”. To ostatnie określenie objaśnia „Katechizm: podręcznik do nauki religii prawosławnej” (1938): „«Pomazuję» po greckuchrio, stąd słowoChrystos oznacza «Pomazaniec», t. j. ten, na którym spoczywa przez święte pomazanie Duch Święty”[50].
Zapowiedź i przygotowanie tego co stało się praktyką w Kościele, który znamy zDziejów Apostolskich, można dostrzec w księgach Starego Testamentu. Zapowiadały one wylanie Ducha Świętego w czasachmesjańskich.
Proroctwo zKsięgi Izajasza (Iz 11,1–2)[f] wspomina o „Duchu Pańskim”, który ma spocząć na Mesjaszu. WKsiędze Joela (Jl 3, 1–2)[g], oraz wKsiędze Ezechiela (Ez 36, 24–27)[h] odnaleźć można zapowiedź „tchnięcia Ducha” na cały lud wiernych[54].
Trzy teksty Nowego Testamentu dają pewność, że nałożenie rąk w celu przekazywania Ducha – wykonywanego po kąpieli wodnej i jako uzupełnienie tej kąpieli – istniało już w najwcześniejszych czasach apostolskich: Dz 8, 4–20 oraz 19, 1–7, a takżeList do Hebrajczyków 6, 1–6. W dwóch fragmentach z Dziejów ukazani są osobniszafarze do tych dwóch działań: chrztu i udzielania Ducha Świętego. W Dziejach Apostolskich 8 widać to na pierwszy rzut oka: daru Ducha nie udzielił diakon, aleapostołowie, którzy przekazali go poprzez gest nałożenia rąk. Więź nałożenia rąk z modlitwą o zstąpienie Ducha jest w tym fragmencie szczególnie wyraźnie widoczna. W Dziejach Apostolskich 19 chrzest uczniów jest ukazany dość ogólnie, bez informacji o szafarzu. Sądząc jednak po tym, co Paweł Apostoł pisał w 1 Kor 1,17 to nie mógł być on sam, ponieważ z zasady pozostawiał chrzczenie innym. Potem jednak wyraźnie jest powiedziane, że to Święty Paweł nałożył ręce. Oba te fragmenty przypisują nałożeniu rąk funkcję przekazania Ducha Świętego. Dar Ducha nie dokonał się wcześniej w czasiezwykłego wykonania kąpieli chrzcielnej[58].
Piotr Skarga w jednym zkazań dowodził, że Nowy Testament wskazuje na dwustopniowy akt włączenia chrześcijanina do Kościoła. Pierwszym etapem miał być chrzest, a drugim „włożenie rąk” (por. Dz 8, 14–17[k])[57].
Nie jest możliwe wyodrębnienie w nauczaniuPawła z Tarsu poszczególnych etapów w procesie wewnętrznymwtajemniczenia chrześcijańskiego. Dla Apostoła, stanie się chrześcijaninem i otrzymanie Ducha jest czymś jednym, jak świadczy o tym zdanie zListu do Rzymian: „Jeżeli zaś kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten do Niego nie należy” (Rz 8,9)[60].
Jednym z bardziej wyrazistych obrazów użytych przez Apostoła dla opisania daru Ducha otrzymanego przez ochrzczonych jest wyrażenie: „Wszyscyśmy też zostali napojeni jednym Duchem” (1 Kor 12,13). Wielu współczesnychegzegetów, m.in.Bisping,Belser,Cornely,Prat,Gutjahr,Sickenberger,Huby, widzi w tym wyrażeniu bezpośrednie nawiązanie do bierzmowania. WedługRudolfa Schnackenburga:
gramatycznie, czasownik w czasie przeszłym (aoryst) sugeruje obrzęd, który jest przeszłością, analogiczny i równoległy do chrztu;
sam chrzest nie może być brany pod uwagę, ponieważ został wymieniony tuż przedtem, w pierwszej części zdania: „wszyscyśmy bowiem w jednym Duchu zostali ochrzczeni”;
werset opisuje tworzenie Ciała Chrystusa; po wcieleniu danej osoby w Chrystusa Duch Święty przychodzi, aby wlać nowe życie w świeżo ochrzczonego i dokończyć dzieła wcielenia;
fakt, że już w Starym Testamencie użyty był obraznapojenia, nawodnienia do ukazania wylania Ducha (por. Iz 29,10 /Septuaginta/; Ez 17, 7; 32,6; por. 1 Kor 3, 6–8) jest również ważnym argumentem[61].
Inny tekst Pawłowy z2. Listu do Koryntian zbiera trzy figury-obrazy stosowane przez Apostoła do opisaniaprzyjęcia Ducha: „namaszczenie”, „pieczęć” i „zadatek Ducha”. Zdanie zaczyna się od słowaumacnia, po łacinieconfirmat (gr. Βεβαιων), co może być odpowiednikiem polskiegobierzmuje[62]:
Tym zaś, któryumacnia nas wespół z wami wChrystusie i który nasnamaścił, jest Bóg. On też wycisnął na naspieczęć i zostawiłzadatek Ducha w sercach naszych (2 Kor 1,21–22; por.Ef 1,13; 4,30)[62].
Użyte przez św. Pawła słowonamaścił odnosi się w Nowym Testamencie najpierw do Chrystusa. On jest pierwszym namaszczonym, jak ukazuje to np.Ewangelia Łukasza 4,18 orazDzieje Apostolskie 4,27 i 10,38, a takżeList do Hebrajczyków 1,9. Chrześcijanin przez chrzest upodabnia się do Chrystusa i zostajenamaszczony Duchem jak Mistrz. Pawłowe obrazy „namaszczenia” czy „pieczęci” nie mówią wprost o „liturgii” sakramentu w pierwszych wspólnotach Kościoła. Nie można z nich wnioskować, że stosowano już wtedy np. obrzęd namaszczania olejem. Niemniej, obrazy te znajdują się u początków wypracowanych niedługo później kościelnych terminów i rytów używanych m.in. do sakramentu bierzmowania. W listach Pawła na próżno szukać oddzielnego sakramentu Ducha Świętego obok chrztu. Pole widzenia Apostoła jest zdominowane przez obecność i pełnię Ducha Bożego, któregowylanie jest ze chrztem najściślej związane. Stanowi jedną z nim całość, nie jest jakimś odrębnym wydarzeniem-sakramentem. Paweł nie mógłby sobie wyobrazić wydzielenia ze chrztu tegoumocnienia Duchem Świętym, „napojenia” nim – które później zostanie nazwanebierzmowaniem[62].
W pierwszych wiekach bierzmowanie nie miało własnej nazwy. Było udzielane niejako wewnątrz obrzędu chrztu, który był jednym z dwóch rytów kończących inicjację chrześcijańską. W tym okresie, gdy mowa jest o rytach inicjacji, wymienia się jedynie chrzest i Eucharystię. Chrzest był rozumiany zgodnie z nauczaniem biblijnym, jako zawierający obydwa elementy: „chrzest z wody” i „chrzest z Ducha Świętego” (por. Dz 1,5–8) – stanowił inicjację do Eucharystii[28][8][63][64][65]. Z tego powodu najstarsze dokumenty chrześcijańskie nie zawierają wzmianek mówiących o udzielaniu bierzmowania (confirmatio), ale jedynie spis czynności pomiędzy chrztem a Eucharystią, z których dopiero później wyłoniono odrębny sakrament, rozumiany obecnie jako bierzmowanie[8][28]. Przyjęcie łączne rytów-sakramentów wtajemniczenia, czyli chrztu i eucharystii, miało miejsce podczasWigilii Paschalnej. Do rytów tych dopuszczano głównie dorosłych kandydatów. By móc do nich przystąpić, katechumeni musieli dać świadectwo swego głębokiego nawrócenia i przyjęcia zasad życia chrześcijańskiego. Przemiana życia dokonywała się podczaskatechumenatu, który był czasem dogłębnej formacji doktrynalnej, moralnej i duchowej. Liturgię prowadził biskup, w towarzystwie prezbiterów i diakonów. Kandydaci, określani jakoelecti, czyli wybrani, politurgii słowa, byli prowadzeni najpierw dobaptysterium. Tam zdejmowali ubrania jako symbol zrzucenia dawnego człowieka (por.Kol 3,9; Ef 4,22). Następnie namaszczano całe ich ciała olejem katechumenów, mającym mocegzorcyzmowaniadiabła. Następowało wyrzeczenie się diabła i błogosławieństwo wody chrzcielnej, które zawierało też motywy egzorcyzmujące[66]. Namaszczonych chrzczono przez zanurzenie, lub przez polanie wodą. Przy czym formułatrynitarnegowyznania wiary była jednocześnie formułą chrzcielną. Zaraz po wyjściu katechumenów z wody, biskup wkładał na nich ręce i wznosił modlitwę o dar Ducha Świętego, namaszczając ich czoła olejemkrzyżma – czyli wykonywał ryt identyfikowany obecnie jako bierzmowanie. Porządek ten zachowywany był z pewnymi różnicami w większości kościołów. Znaczna różnica występowała wPatriarchacie Antiochii, jak świadczą o tym m.in.HomilieTeodora z Mopsuestii, a takżeDidascalia Apostolorum. Tam, od początku, namaszczenie katechumenów na czołach olejem, który Jan Chryzostom nazywa „duchowym olejem” (gr.myron pneumatikon), dokonywano przed zanurzeniem w wodzie, a nawet jeszcze przed namaszczeniem egzorcyzmującym. SyryjskieDidaskalia, dokument z początku III w., pouczałybiskupa następująco[67]:
„Jak dawniej królowie i kapłani byli w Izraelu namaszczani, czyń i Ty w podobny sposób, z nałożeniem ręki, namaść czoło tych, którzy otrzymują chrzest czy to kobiet, czy mężczyzn”[67].
Po chrzcie i otrzymaniu Ducha Świętego neofici przystępowali do ostatniej części inicjacji polegającej na udziale wEucharystii[68].
Dzieci dorosłych chrześcijan także przystępowały do tych trzech rytów, ale nie dokonywały wyznania Credo, a były przyjmowane do społeczności w wierze rodziców i zgromadzenia lokalnego Kościoła, którzy byli gwarantami ich wychowania w duchu wiary. Najstarsze pisemne potwierdzenia chrztu dzieci pochodzą z początku III wieku i znane są z pismTertuliana,Cypriana z Kartaginy iHipolita Rzymskiego[68].
Jean Daniélou wywodzi ryt naznaczania na czole znakiem krzyża od fragmentu zApokalipsy opisującego oznaczania (opieczętowywania) sług Boga na czołach, a także z tekstuKsięgi Ezechiela w którym znajduje się opis znaczenia czół mieszkańców Jerozolimy znakiemTau[69]. Cyprian z Kartaginy wiązał ów znak z symbolem krzyża na którym umarł Jezus i pisał o „znamieniu Pańskim”[38].
Kolejność rytów inicjacyjnych była stała: chrzest–bierzmowanie–Eucharystia i wyjątkowo mogła być zmieniana w szczególnych sytuacjach. Do takich sytuacji należało dokonanie chrztu u chorego albo wówczas, gdy liturgii nie mógł przewodniczyć biskup, na przykład ze względu na odległość danego zgromadzenia od siedziby biskupa. Wówczasconsignatio (bierzmowanie) było udzielane przez biskupa w późniejszym terminie[70]. „Ordo XI” z VII wieku napominało, by bierzmowanie nie było przekładane na później[71].
Na przełomie II i III wiekuTertulian pisał w dzieleDe baptismo (20, 1.5) o trzech obrzędach chrzcielnych: namaszczeniu olejem, naznaczeniu czoła krzyżem i nałożeniu ręki. Pierwszy z nich jest interpretowany jako ryt bierzmowania[72]. Opisy obrzędu bierzmowania zawarte w tekstachTertuliana (De baptismo) iCypriana z Kartaginy (List 73) nie różnią się od opisu biblijnego[40].
„Tradycja apostolska” z III w. przypisywanaHipolitowi Rzymskiemu opisuje ryt namaszczenia jako jeden z elementów inicjacji i nazywa chrztem wszystko to, co poprzedza udział w sakramencie Eucharystii. Po opisie i wyliczeniu rytów inicjacyjnych (obmycie wodą, włożenie rąk przez biskupa, namaszczenie olejem, udział w Eucharystii) autor zapisał bowiem[8]: «To bowiem przekazaliśmy wam krótko o chrzcie świętym i ofierze świętej» (Haec autem tradidimus vobis in brevi de baptismo (βάπτισμα) sancto et oblatione (προσφορά) sancta...)[73]. Trzeba jednak uwzględnić fakt, że ryt namaszczenia nie jest właściwy tylko sakramentowi bierzmowania, ale jest spotykany w innych obrzędach chrześcijańskich. Między innymi w obrzędzie chrztu –consignatio (naznaczenie znakiem krzyża) lubchrisma,unctio (namaszczenie) – lub przy pojednaniu heretyków,manus impositio[8].
Zastrzeżenie możliwości udzielania bierzmowania tylko przez biskupa (V/VI w.) doprowadziło w zachodnim chrześcijaństwie do rozdzielenia rytu bierzmowania od rytu chrztu[74]. W Rzymie do IX wieku[75], a w innych regionach do XII wieku bierzmowanie było udzielane przez biskupa bezpośrednio po chrzcie[11][76][77], lub podczas najbliższej wizyty biskupa – bierzmowania udzielano także niemowlętom[74]. Od IV w. coraz częściej zdarzało się, że bierzmowania udzielano odrębnie, a nie razem ze chrztem. Wraz z dynamicznym wzrostem ilości gmin chrześcijańskich, na wsiach chrztu udzielali prezbiterzy i diakoni, zaś nowoochrzczeni czekali na wizytę biskupa, by otrzymać bierzmowanie, lub udawali się do siedziby biskupa. Praktykę tę w 382 opisywał Hieronim: „Taki jest zwyczaj kościołów, że biskup wyjeżdża, ażeby wzywając Ducha Świętego włożyć ręce na tych, którzy z dala od miast większych ochrzczeni byli przez kapłanów i diakonów”. Od X/XI w. odległość czasowa między narodzeniem a chrztem dziecka ulegała skracaniu – sukcesywnie do 30, 15 i 8 dni (w XIV w.). Od rodziców ochrzczonych domagano się, by w jak najkrótszym czasie po chrzcie umożliwili swoim dzieciom sakrament bierzmowania[40].
Do XII wieku panował zwyczaj, by nowo ochrzczonym udzielać Eucharystii[74]. Ze względu na fakt, że rytuał chrztu był wówczas znacznie rozbudowany, elementy bierzmowania – które nie było traktowane jako odrębny sakrament – były znacznie zredukowane. Sprowadzały się do modlitwy podczas wkładania rąk, formuły sakramentalnej, a czasem także namaszczenia czoła[11]. Sobór w Orange (441) przyniósł, między innymi, techniczne określenie namaszczania czoła krzyżmem – „confirmare”[8].
Im większe jednak było dane biskupstwo, tym dłużej musieli czekać nowo ochrzczeni przez prezbitera chrześcijanie na wizytę wyświęconego biskupa, by mógł im udzielić bierzmowania. Równocześnie naruszana była klasyczna kolejność sakramentów wtajemniczenia (chrzest–bierzmowanie–Eucharystia). Zwyczaje, wyjątkowo rozległej, miejsko-rzymskiej gminy chrześcijańskiej były niewłaściwie przyjmowane w innych regionach Kościoła zachodniego. Przyswajane zmiany podbudowywano także od strony teologicznej[78][76]. Homilia na Zesłanie Ducha św. żyjącego w V wiekuFausta z Riez wskazywała już na nowe znacznie rytu bierzmowania: ochrzczony jest „jak żołnierz, który już został wprawdzie odznaczony, ale nie ma jeszcze broni. Duch Święty daje w chrzcie łaskę niewinności, w bierzmowaniu zaś wzrost łaski, duchową broń do walki moralnej”[79][80]. TakżeTomasz z Akwinu przedstawiał już bierzmowanie nie jako istotny do zbawienia chrześcijanina element jego inicjacji, ale jako ryt chrześcijańskiego umocnienia (Suma teologiczna, III, 65, 4 72, 1–3[81]). Na Zachodzie bierzmowanie zaczęło więc być traktowane jako sakrament świadomej decyzji, więc wiek dopuszczenia do jego przyjęcia był przesuwany, a od kandydatów wymagano dogłębnego przygotowania katechetycznego[79]. Na Zachodzie chrześcijaństwa bierzmowanie stało się „bez jakiegokolwiek umotywowania w tradycji swego rodzaju liturgicznym «obwieszczeniem dojrzałości młodego chrześcijanina»”[79][76]. Od XIII w., wraz z podkreślaniem charakteru bierzmowania jako sakramentu umocnienie do walki ze złem, wiek przystępujących do bierzmowania przesunięto na siódmy rok życia (Synod w Kolonii 1280)[40].
Zachowane rzymskie źródła liturgiczne z okresu do VII wieku (Sakramentarz gelazjański,Sakramentarz gregoriański („hadriański”) iOrdo romanus XI) zgodnie przedstawiają bierzmowanie jako bardzo krótki ryt, w skład którego wchodziła: modlitwa epikletyczna «Deus omnipotens» (w wersji gelazjańskiej) lub «Omnipotens sempiterne Deus» (w wersji gregoriańskiej), namaszczeniem czoła bierzmowanego za pomocą krzyżma z wypowiedzeniem formuły „Signum Christi in vitam aeternam” lub „In nomine Patris et Filii et Spiritus Sancti”, a na końcu wezwaniem do przekazania «znaku pokoju». Ryt był nieodłącznie związany z liturgią chrzcielną sprawowaną w ramach Wigilii Paschalnej[82].
Wraz z przyjęciem przezFranków pod koniec VIII wieku rzymskiej liturgii w obrzęd bierzmowania podlegał wyraźnemu rozwojowi[83]. W czasie tzw. „renesansu karolińskiego” do rzymskich ksiąg liturgicznych włączano elementy z Galii i Germanii[70]. Jak dokumentują sakramentarze i pontyfikały rzymsko-germańskie i rzymsko-frankońskie, do X wieku ryt był wzbogacany nowymi elementami sukcesywnie odłączany od wyjściowego kontekstu liturgii chrzcielnej. Zachowywano jednak świadomość pierwotnego charakteru łącznej celebracji obu rytów w ramach Wigilii Paschalnej. Sukcesywnie, aż do XII i XIII wieku związek rytuału chrztu i bierzmowania ulegał rozluźnieniu. Łączność tych sakramentów została zachowana głównie w liturgii papieskiej[83]. Do XIII wieku księgi liturgiczne ujmowały łącznie liturgię trzech sakramentów inicjacyjnych, udzielanych zazwyczaj podczas Wigilii Paschalnej[84].
PrzypisywanaAlkuinowi Instrukcja „Primo Panagus” z 789 zawierała objaśnienia dotyczące dostosowania liturgii rzymskiej do chrztu dzieci, udzielane w kraju Franków przez misjonarzy. Instrukcja opisywała kolejność sakramentów inicjacyjnych: chrzest, Eucharystia, bierzmowanie. Taka kolejność wynikała z faktu udzielania bierzmowania przez biskupa, co było możliwe dopiero jakiś czas po chrzcie. Równocześnie Alukin wraz zHrabanem Maurem udokumentowali fakt udzielania bierzmowania w pierwszą niedzielę poWielkanocy, czyli w osiem dni po chrzcie[70].
W średniowieczu nastąpiło definitywne zerwanie jedności i łączności sakramentów: chrztu, bierzmowania i Eucharystii[74]. W tejepoce chrzest był udzielny wyłącznie dwa razy w ciągu roku: w czasie liturgii Paschalnej i w świętoZesłania Ducha Świętego, a sakramentu bierzmowania mógł udzielać tylko biskup[84]. Owa zmiana pastoralna miała wpływ na teologię bierzmowania. Zaczęło być traktowane głównie jako „przekazywanie ochrzczonym darów Ducha Świętego”, w celu dodania im odwagi do wyznawania wiary i jej obrony[74]. Konsekwencją zmiany było także przesunięcie wieku kandydatów, tak by byli lepiej przygotowani do jego przyjęcia, oraz traktowania bierzmowania jako znaku dojrzałości chrześcijańskiej, która miała zobowiązywać do dawania świadectwa o wierze[85]. XII-wieczny zbiórpraw kanonicznych „Dekret Gracjana” zalecał już bierzmowanie starszych dzieci. Według tych zaleceń, kandydat powinien być „perfecta aetatis”, czyli mieć ukończone 7 lat, co w rozumieniu kanonicznym oznaczało dorosłość. Praktyka bierzmowania osób wchodzących dopiero w dojrzałość rozpowszechniła się w XIV–XV wieku. Synod w Kolonii (1536) i synod w Mediolanie (1565) wprowadziły zakaz bierzmowania kandydatów, którzy nie osiągnęli siódmego roku życia[75].
W XIII w. w katolickim obrzędzie wprowadzony został (prawdopodobnie przezDurandusa, biskupaMende) gest wymierzenia przez szafarza bierzmowanemu lekkiego policzka. Znaczenie tego elementu nie jest jasne i jest różnie interpretowane. Sam Durandus widział w tym geście odniesienie do elementu ceremoniibenedictio novi militis – gestu policzka wymierzonego kandydatowi na rycerza, jaki był mu wymierzany przy pasowaniu na rycerza. Z kolei zdaniem benedyktyńskiego historyka i liturgistyIldefonsa Herwegena gest ten był związany z germańskimi zwyczajami, zgodnie z którymi młodzieńcowi wchodzącemu w wiek dorosły, wymierzano policzek, który miał symbolizować wejście w dojrzałość. Prawdopodobne jest inne wyjaśnienie, które wiąże ów gest z pierwotnym znakiem pocałunku pokoju, którego biskup udzielał po bierzmowaniu dorosłego kandydata. Jednak podczas bierzmowania dzieci szafarz za pomocą gestu głaskania policzka zastępował znak pocałunku pokoju i wypowiadał słowa:Pax tecum („Pokój tobie”)[40].
W średniowieczu ustaliła się w Kościele katolickim liczba siedmiu sakramentów, a bierzmowanie było już wyliczane jako drugi w kolejności po chrzcie[86][87]. Zerwanie związku trzech sakramentów wprowadziła zmianę w praktyce pastoralnej – bierzmowania udzielano już po przyjęciu Eucharystii (czyli po I Komunii św.) – mimo iż dokumenty Kościoła i katechizmy wskazywały na stosowaną do tego czasu kolejność[85]. Zdarzało się jednak, że wierni nigdy nie otrzymywali bierzmowania i umierali bez tego sakramentu. Z tego powodu synody kierowały do rodziców napomnienia, by doprowadzali do bierzmowania dzieci w jak najkrótszym możliwym czasie po ich chrzcie. Miało to następować w rok, trzy lub pięć lat po chrzcie[84]. „Pontyfikał Duranda” z lat 1293–1295 zawierał opis obrzędu bierzmowania udzielanego odrębnie od chrztu. Zgodnie z nim, jednym z celów wizytacji biskupa było udzielanie sakramentu bierzmowania[88].
O bierzmowaniu jako odrębnym sakramencie wspominaTomasz z Akwinu. W „Summa theologiae” (Chrzest i bierzmowanie, t. 27[81]) opisuje szczegółowo poszczególne elementy i je analizuje[89]. Zwraca uwagę, że dwóch sakramentów może udzielać tylko biskup – bierzmowania i kapłaństwa. Stąd uważa, że są one ważniejsze od innych[90].
Przez pierwsze tysiąc lat chrześcijaństwa bezpośrednio po chrzcie i bierzmowaniu udzielano neofitom – zarówno dorosłym, jak i dzieciom – Eucharystii. Praktyka taka była wspólna dla Wschodu i Zachodu. Potwierdzenie zawierają praceCypriana z Kartaginy iAugustyna, „Konstytucje apostolskie”, późniejszy „Sakramentarz gelazjański”, a także księgi „Ordines Romani” z okresu od wieku VII do schyłku średniowiecza. Zgodnie z „Ordines Romani” zaraz po chrzcie i bierzmowaniu dzieci udzielano im także Eucharystii. Komunia święta dzieci zaczęła zanikać na Zachodzie dopiero w XII i XIII wieku. Powodem były wątpliwości, czy Eucharystii można udzielać także osobom, które jeszcze nie mają wystarczającej świadomości i nie korzystają w wystarczającym stopniu z rozumu. Rozważano także, czy istnieje obowiązek udzielania Komunii świętej dzieciom[88]. Wśród zachodnich autorytetów, takżeTomasz z Akwinu uważał, że „nie należy udzielać Komunii św. dzieciom zaraz po urodzeniu. [...] Lecz z chwilą, kiedy w dzieciach budzi się świadomość, tak że mogą świadomie przyjąć ten sakrament, wolno im udzielić Komunii św.” („Summa theologiae”, III, 80)[81].
Na przestrzeni lat synody ponawiały zastrzeżenie, by do Komunii św. mogły przystępować wyłącznie osoby, które otrzymały wcześniej bierzmowanie[l]. Zakaz ten utrzymywał pierwotną kolejność udzielanych sakramentów inicjacyjnych: chrzest–bierzmowanie–Eucharystia[91].
22 listopada 1439, podczas obradSoboru florenckiego promulgowana zostałabulla papieżaEugeniusza IV o unii z Ormianami „Exsultate Deo”. Bulla potwierdzała, że materią jest krzyżmo sporządzone „z oliwy oznaczającej czystość sumienia” i „z balsamu oznaczającego woń dobrej reputacji”, pobłogosławione przez biskupa. Dokument precyzował słowa formuły wypowiadanej przy udzielaniu sakramentu „Znaczę cię znakiem krzyża i utwierdzam cię krzyżmem zbawienia, w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego”. Bulla potwierdzała też zasadę, że bierzmowania może udzielać jedynie biskup, który występuje jako następca apostołów. Wykazywała, że już po chrzcie który udzielał w Samarii (diakon) Filip, neofitów odwiedzili apostołowie Piotr i Jan i „wkładali na nich ręce, a oni otrzymywali Ducha Świętego” (Dz. 8, 14–17[59])[92].
Zasadnicza krytyka struktury sakramentów ze strony zwolenników reformacji (główniewaldensów,katarów, zwolenników poglądów teologicznychJohna Wycliffa iJana Husa) doprowadziła do redukcji ich liczby. W kościołachprotestanckich z liczby siedmiu pozostały tylko dwa, jako jedyne poświadczone przez ustanowienie w Nowym Testamencie: chrzest i Komunia Święta (Wieczerza Pańska). Głównym powodem wyłączenia rytu bierzmowania był brak jego biblijnego poświadczenia, oraz pogląd, że ten rytuał miał charakter wyłącznie uzupełniający w stosunku do chrztu. Wola zanegowania bierzmowania w jego rzymskokatolickim rozumieniu łączyła reformatorów. Mimo iż Marcin Luter i Jan Kalwin zgadzali się z wagą świadomego wyznawania wiary przez wchodzącego w dorosłość chrześcijanina, nie uznawali jednak potrzeby organizowania w tym celu odrębnego aktu. W kościołachewangelickich odpowiednikiem rytu inicjacyjnego jestkonfirmacja. Konfirmacja nie jest traktowana jako sakrament, ale publiczne wyznanie wiary i złożenie ślubowania wierności Bogu i Kościołowi[93][94].
Kodeks prawa kanonicznego z 1917 Kościoła łacińskiego stanowił, że sakrament bierzmowania jest odkładany do osiągnięcia przez kandydata siódmego roku życia. Wcześniejsze udzielenie sakramentu było możliwe jedynie wyjątkowo, gdyby dziecko znajdowało się w zagrożeniu śmiercią, lub gdyby szafarz uznał, że jest to niezbędne ze względu na ważną i słuszną przyczynę. Instrukcja Kongregacji Sakramentów z 30 czerwca 1932 zawierała zalecenie pouczania wiernych, że praktyka takiego ustalania wieku bierzmowanych wynika z powszechnego prawa Kościoła łacińskiego. Instrukcja precyzowała, że dzieci powinny przystępować do tego sakramentu jeszcze przed swojąpierwszą komunią świętą. W latach 60. XX wieku do bierzmowania dopuszczano dzieci, które ukończyły 10.–12. rok życia i przyjęły już pierwszą komunię[75][95].
Kościół katolicki zaczął na nowo podkreślać związek bierzmowania z chrztem i Eucharystią, jako łącznymi sakramentami inicjacyjnymi, poII wojnie światowej w wyniku studiów przeprowadzanych w ramachruchu liturgicznego[96]. Zwrócono też uwagę na rolę biskupa „jako znaku jedności Kościoła, w którym ochrzczony już żyje, ale przez jego posługę zostaje w pełni do niego włączony”[11]. Do pierwotnego rozumienia jedności sakramentów wtajemniczenia chrześcijańskiego Kościół katolicki powrócił pełniej dopiero poSoborze Watykańskim II[85]. Zagadnienia z zakresu bierzmowania zgłaszane przez kościoły lokalne w fazie przygotowań do soboru w niewielkim stopniu dotyczyły kwestii teologicznych i liturgicznych. Komisja Przygotowawcza Soboru przyjęła 118 propozycji i pytań dotyczących bierzmowania, ale większość z nich dotyczyła problemu wieku kandydatów, wieku szafarza, czy czasu trwania obrzędu[11].
Reformę liturgii sakramentu bierzmowania zaczęły wyznaczać dopiero kluczowe dokumenty soborowe[11]:
11 października 1964 z grona członków i konsultorów „Rady dla wykonania Konstytucji o świętej liturgii” (łac.Consilium ad exsequendam Constitutionem de Sacra Liturgia) wyłoniony został „Zespół ds Studiów XX, nad t.1 Księgi pontyfikalnej” (Coetus a Studiis XX, De I libro Pontificalis), który rozpoczął prace nad przygotowaniem nowej księgi liturgii sakramentu bierzmowania. Jego relatorem byłBernard BotteOSB, a sekretarzemBruno Kleinheyer[11].
W Kościele katolickim jedność sakramentów inicjacji chrześcijańskiej znalazła swój wyraz w rytuale pt. „Obrzędy chrztu dzieci” (1969)[85][97]. Istotną rolę w opracowaniu odrębnego pontyfikału poświęconego bierzmowaniu odegrała powołana przez papieża Pawła VIŚwięta Kongregacja Kultu Bożego (8 V 1969)[98].
Wydany w 1973 przez papieżaPawła VIPontyfikał Rzymski przekazał na ręce Konferencji Biskupów lokalnych kościołów prawo do ustalenia na swoim terytorium wyższego od wymaganego wcześniejszymi instrukcjami wieku kandydata do bierzmowania.Kodeks prawa kanonicznego z 1983 potwierdził ustalenia soborowe. Tym samym kandydaci do sakramentu bierzmowania powinni być w „wieku rozeznania” (czyli około siódmego roku życia) – chyba że występuje zagrożenie życia lub w opinii występuje inna poważna przyczyna.Konferencja Episkopatu Polski 16 stycznia 1975 roku wydała „Instrukcję duszpasterską dotyczącą sakramentu bierzmowania”, w której skorzystała z uprawnienia posoborowego i ustaliła, że w polskich diecezjach należy udzielać sakramentu młodzieży w wieku 14–15 lat. Podobne decyzje podjęło wiele Konferencji Biskupów na całym świecie[75][95].
Pierwotna redakcja „Ordo Confirmationis” (1971) określiła istotne elementy odnowionego obrzędu bierzmowania. Miał on być sprawowany podczasmszy świętej. Politurgii Słowa następuje przedstawienie kandydatów, homilia wygłoszona przez przewodniczącego oraz odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych. Na sam obrzęd bierzmowania składa się gest nałożenia rąk na bierzmowanych – jest to starożytny, biblijny gest udzielania Ducha Świętego – oraz namaszczeniekrzyżmem świętym z wygłoszeniem formuły „N. przyjmij znamię Daru Ducha Świętego”[11]. „Obrzędy chrześcijańskiego wtajemniczenia dorosłych” z 1972 roku wprowadziły zasadę, że bierzmowania dorosłychneofitów dokonuje się bezpośrednio po chrzcie, po czym udzielana jest im I Komunia (Eucharystia)[85][97].
RzymskiSynod Biskupów na temat Eucharystii odbyty w 2005 r. wezwał do zweryfikowania, czy we „wspólnotach chrześcijańskich wystarczająco rozpoznaje się ścisłą więź pomiędzy Chrztem, Bierzmowaniem i Eucharystią”, przypominając, że „jesteśmy ochrzczeni i bierzmowani jako przyporządkowani do Eucharystii” (Sacramentum Caritatis 17).Benedykt XVI podkreślił, że różnice co do udzielania sakramentu bierzmowania między kościołami Wschodu i Zachodu „nie są natury dogmatycznej, lecz mają charakter duszpasterski”. Papież wezwałkonferencje biskupów do zweryfikowania skuteczności „aktualnego toku wtajemniczenia” (Sacramentum Caritatis 18). W praktyce może to oznaczać powrót do pierwotnej kolejności, czyli do udzielania bierzmowania przedPierwszą Komunią. Praktykę tę w swej diecezji próbował wprowadzić biskupdiecezji Fargo w Dakocie Północnej Samuel J. Aquila, od 2012 arcybiskup metropolitaDenver[96].
Bierzmowanie bywa niekiedy określane mianem sakramentu „pożegnania z Kościołem”[99][100]. Badania przeprowadzone wśród gimnazjalistów przystępujących do bierzmowania wskazały, że sakrament postrzegany był przez nich jako zabieg magiczny i zdesakralizowany, nie związany z chrztem i eucharystią. Zdaniem niektórych duszpasterzy bierzmowanie w praktyce poprzedza odejście od wspólnoty chrześcijańskiej[99][100].
↑Tak określane na Zachodzie chrześcijaństwa[1][2][3]. Na Wschodzie określane jest jako „Pieczęć daru Ducha Świętego”[4][5]
↑Ambroży z Mediolanu: „Sequitur spiritalesignaculum, quodaudistis hodie legi, quia post fontem superest, ut perfectio fiat”[8][42].
↑Cyprian zaznaczał, że ochrzczonych należy przedstawić biskupowi „ut per nostram orationem et manus impositionem Spiritum Sanctum consequantur et signaculo dominico consummentur”[8].
↑„1.I wyrośnie różdżka z pnia Jessego, wypuści się odrośl z jego korzeni.2.I spocznie na niej Duch Pański, duch mądrości i rozumu, duch rady i męstwa, duch wiedzy i bojaźni Pańskiej.”[51].
↑„1. I wyleję potem Ducha mego na wszelkie ciało, a synowie wasi i córki wasze prorokować będą, starcy wasi będą śnili, a młodzieńcy wasi będą mieli widzenia.2.Nawet na niewolników i niewolnice wyleję Ducha mego w owych dniach.”[52].
↑„24Zabiorę was spośród ludów, zbiorę was ze wszystkich krajów i przyprowadzę was z powrotem do waszego kraju,25. pokropię was czystą wodą, abyście się stali czystymi, i oczyszczę was od wszelkiej zmazy i od wszystkich waszych bożków.26. I dam wam serce nowe i ducha nowego tchnę do waszego wnętrza, odbiorę wam serce kamienne, a dam wam serce z ciała.27. Ducha mojego chcę tchnąć w was i sprawić, byście żyli według mych nakazów i przestrzegali przykazań, i według nich postępowali.”[53].
↑„16.Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da wam, aby z wami był na zawsze –17.Ducha Prawdy, którego świat przyjąć nie może, ponieważ Go nie widzi ani nie zna.”[55].
↑„1.Kiedy nadszedł wreszcie dzień Pięćdziesiątnicy, znajdowali się wszyscy razem na tym samym miejscu.2.Nagle dał się słyszeć z nieba szum, jakby uderzenie gwałtownego wiatru, i napełnił cały dom, w którym przebywali.3.Ukazały się im też języki jakby z ognia, które się rozdzieliły, i na każdym z nich spoczął jeden.4.I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym, i zaczęli mówić obcymi językami, tak jak im Duch pozwalał mówić.”[56].
↑„14.Kiedy Apostołowie w Jerozolimie dowiedzieli się, że Samaria przyjęła słowo Boże, wysłali do niej Piotra i Jana,15.którzy przyszli i modlili się za nich, aby mogli otrzymać Ducha Świętego.16.Bo na żadnego z nich jeszcze nie zstąpił. Byli jedynie ochrzczeni w imię Pana Jezusa.17.Wtedy więc wkładali [Apostołowie] na nich ręce, a oni otrzymywali Ducha Świętego”[59].
↑Wyjątkiem były osoby, które znalazły się w niebezpieczeństwie śmierci lub występowała poważna przeszkoda[91].
↑abcdefred. Marek Jakimiuk, Hieromnich Gabriel Hagioryta, Jan Misiejuk: Katechizm Cerkwi Prawosławnej. Hajnówka: Wydawnictwo „Bratczyk”, 2001, s. 42–43.ISBN 83-88325-90-6.
↑Liturgia bierzmowania [online], Parafia Niepokalanego Serca NMP w Zabrzu [dostęp 2018-07-17] [zarchiwizowane zadresu 2018-07-17](pol.).
↑abŚw. Tomasz z Akwinu: Suma Teologiczna. Tom III. O Trójcy Przenajświętszej. tłum. o. Pius Pełch OP. London: Veritas, 1978. Brak numerów stron w książce
↑Alfons Nossol: Dialog między „Kościołami siostrzanymi” z perspektywy jego uczestnika, [w:] Kościoły siostrzane w dialogu (red.Zygfryd Glaeser). Opole: Uniwersytet Opolski. Wydział Teologiczny, 2002, s. 213–226, seria: Ekumenizm i Integracja.ISBN 83-88939-40-8.
↑Krzysztof Kowalik: Inicjacja w Kościołach protestanckich, hasło «Inicjacja» III, [w:] Encyklopedia katolicka, t. VII, pod red. S. Wielgusa. Lublin: Towarzystwo Naukowe Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, 1997, s. 221.ISBN 83-86668-71-7.
↑Bernard Botte. La tradition apostolique de Saint Hippolyte: essai de reconstitution. „Liturgiewissenschaftliche Quellen und Forschungen”. 39, s. 13, 1972. Veröffentlichung des Abt-Herwegen-Instituts der Abtei Maria Laach. ISSN0076-0048. (fr.).
↑Wydanie polskie:Ambroży z Mediolanu: O sakramentach. W: Tenże: Wyjaśnienie symbolu. O tajemnicach. O sakramentach. Ludwik Gładyszewski (Przekład, wstęp i opracowanie). Kraków: WAM, 2004, seria: Źródła Myśli Teologicznej 31. Brak numerów stron w książce
↑Schenk: Liturgia sakramentów świętych; Cz. 1, Initiatio christiana Chrzest, Bierzmowanie, Eucharystia. Lublin: Towarzystwo Naukowe Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, 1962. Brak numerów stron w książce
↑Red. (Instytut Badań Literackich PAN): Słownik polszczyzny XVI wieku: „Krzyżmo”. (wydanie internetowe): Zakład Narodowy im. Ossolińskich. /Instytut Badań Literackich PAN – Pracownia Słownika Polszczyzny XVI wieku.ISBN 978-83-65573-85-8. Brak numerów stron w książce
↑abcAndreas Heinz. Die Firmung nach römischen Tradition. Etappen in der Geschichte eines abendländischen Sonderwegs. „Liturgisches Jahrbuch”. 39 (71n), s. 67–88, 1989. Deutsches Liturgisches Institut. ISSN0024-5100. (niem.).
↑Maciej Zachara: L’ordine dei sacramenti dell’iniziazione cristiana: la storia del loro conferimento nella liturgia romana fino alla fine del XIII secolo. Lublin: Wydawnictwo Drukarnia Liber, 2003, seria: Tesi – Pontificio Ateneo San Anselmo. Pontificio Istituto Liturgico n. 299.ISBN 978-83-65573-85-8. Brak numerów stron w książce
↑Leroy van Buchem: L’homélie pseudo-eusébienne de Pentecôte. L’origine de la „confirmatio” en Gaule Méridionale et l’interprétation de ce rite par Fauste de Riez. Nijmengen: Drukkerij Gebr. Janssen, 1967, s. 242.
↑Kuria Diecezjalna w Katowicach: Obrzędy bierzmowania: według Pontyfikału Rzymskiego. Katowice: Wydawnictwo Kurii Diecezjalnej: Księgarnia Św. Jacka, 1975, s. 102.
R. Cabié: The Organisation of the Ritual of Initiation Until the Spread of Infant Baptism /From the Mid-second to the sixth Century/. W: The Church at Prayer. A.-G. Martimort (red.). T. III – The Sacraments. Collegeville, Minnesota: The Liturgical Press, 1986, s. 17–63.
Michael Kunzler: Liturgia Kościoła. Poznań: Pallottinum, 1999, seria: Podręczniki Teologii Katolickiej tom 10.ISBN 83-7014-349-0.
Jean Claude Larchet: Terapia chorób duchowych. Hajnówka: Wydawnictwo Bratczyk, 2016.ISBN 978-83-88325-49-6.
Burkhard Neunheuser: Baptism and Confirmation. John Jay Hughes (przekład). Freiburg – Londyn: Herder – Burns & Oates, 1964, s. 252, seria: The Herder History of Dogma.
BpKazimierz Romaniuk: O siedmiu darach Ducha Świętego. Podręcznik dla przystępujących do sakramentu bierzmowania. Warszawa: Wydawnictwo Salezjańskie, 1992.ISBN 83-85528-03-2.
Rudolf Schnackenburg: Baptism in the Thought of St. Paul. A Study in Pauline Theology. G.R. Beasley-Murray (przekład). Oxford: Basil Blackwell, 1964, s. 228.
Wacław Świerzawski: Duch Prawdy doprowadzi was do całej prawdy. Sakrament bierzmowania i obrzęd wtajemniczenia dorosłych. Wrocław: Wydawnictwo Wrocławskiej Księgarni Archidiecezjalnej, 1987.