Siedziba uczelni (grudzień 2015) | |
| Data założenia | 30 września 1994 |
|---|---|
| Data likwidacji | 20 listopada 2017 |
| Typ | niepubliczna |
| Państwo | |
| Województwo | |
| Adres | ul. Wolska 43 |
| Rektor | dr Janusz Merski |
Położenie na mapie Warszawy | |
Położenie na mapie Polski | |
Położenie na mapie województwa mazowieckiego | |
ALMAMER Szkoła Wyższa z siedzibą w Warszawie –niepubliczna uczelnia w likwidacji, założona przez DrukTur Spółka z o.o. w 1994 roku. Placówka przestała prowadzić działalność dydaktyczną w 2016 roku, a w stan likwidacji została postawiona w 2017 roku.
Uczelnia rozpoczęła działalność dydaktyczną 30 września 1994[1] jakoWyższa Szkoła Ekonomiczna w Warszawie. Na pierwszy rok przyjęto 467 studentów, wykłady prowadziło wówczas 41 nauczycieli akademickich. Pierwsi absolwenci (322 osoby) opuścili uczelnię w 1997. Od 1998 uczelnia otrzymała uprawnienia do kształcenia na poziomiemagisterskim na wydziale ekonomicznym, od 2000 także na wydziale turystyki i rekreacji. W 2003 uczelnia otrzymała certyfikat jakościDIN EN ISO 9001:2000.
Korzystając z hossy panującej na rynku edukacji wyższej w Polsce, WSE zainwestowała w 2004 w nowy, większy budynek na warszawskiejWoli[2].
W 2006 władze uczelni zdecydowały o wprowadzeniu nowej nazwy. Nazwa została uzupełniona o wyrazALMAMER. Pochodzi ono z łacińskiego wyrażeniaAlma Mater, które dosłownie znaczy „Matka Karmicielka”. Drugi człon nazwy nawiązuje do założyciela uczelni – dr. Janusza Merskiego. Wraz z nazwą zdecydowano się na zmianę znaku graficznego uczelni. Nowy znak graficzny wykorzystywał gotycką tarczęheraldyczną z XIV wieku, w którą wpisana została pierwsza litera nowej nazwy.
W styczniu 2011 zdecydowano się na kolejną zmianę nazwy uczelni. Zgodnie z decyzjąMinistra Nauki i Szkolnictwa Wyższego z dnia 27 stycznia 2011, ALMAMER Wyższa Szkoła Ekonomiczna w Warszawie rozpoczęła procedurę zmiany nazwy na ALMAMER Szkoła Wyższa. Nowa nazwa zaczęła obowiązywać od kwietnia 2011.
Wraz ze spadkiem liczby studentów o ponad jedną czwartą, uczelnia zaczęła mieć problemy z utrzymywaniem płynności finansowej[2], czego skutkiem było zaprzestanie użytkowania części budynków od 2012[3]. Pierwsze dokładniejsze informacje o kłopotach ALMAMERu ujawniono w 2014. Do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego wpłynęło wówczas zawiadomienie od jednego z byłych wykładowców. Uczelnia miała być zadłużona na ponad 20 milionów złotych, a także nie płacić terminowo zobowiązań wobec swoich pracowników. Zdaniem rektora uczelni, problemy finansowe wynikały m.in. z niżu demograficznego, kiepskiej sytuacji rynkowej oraz kredytu zainwestowanego w siedzibę instytucji[2].
ALMAMERde facto zaprzestał działalności w 2016[4], ale w państwowym rejestrze instytucji szkolnictwa wyższego nadal figurował jakodziałający[5]. Strona internetowa placówki przestała działać na początku 2017[6].
Opuszczony budynek nie został prawidłowo zabezpieczony przez władze uczelni. Bez należytej opieki pozostawiono m.in. sprzęt dydaktyczny, wyposażenie sal oraz instalacje elektryczne i grzewcze. Wiele z nich padło łupem złodziei oraz wandali. W salach zamieszkali bezdomni[7].
W gmachu uczelni pozostała dokumentacja przebiegu studiów byłych studentów (w tym formularze osobowe,indeksy czy prace dyplomowe), a także akta pracownicze, zgromadzone przez ponad dwie dekady działalności placówki. Dokumenty nie były objęte żadną szczególną ochroną przez dostępem dla osób postronnych czy zniszczeniem. W tej sprawie wszczęte zostało dochodzenie przez prokuraturę, a takżeGeneralnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych, którego inspektorzy skontrolowali 29 lipca 2017 pomieszczenia ALMAMERu, a także przesłuchali świadków wydarzenia[4]. Po interwencji, dokumenty zostały wywiezione ze zdewastowanego budynku uczelni[8] i umieszczone w miejscu docelowo przeznaczonym do ich przechowywania, a dostęp do nich został ograniczony wyłącznie do wyznaczonych pracowników uczelni[9].
W dniu 18 listopada 2017 rokuMinister Nauki i Szkolnictwa Wyższego wydał decyzję o cofnięciu pozwolenia na utworzenie uczelni dla ALMAMER Szkoły Wyższej z siedzibą w Warszawie. W związku z tym, z mocy prawa, od 20 listopada uczelnia znalazła się w stanie likwidacji[5].
Pomimo wywiezienia dokumentów, sam budynek nadal pozostawał bez należytego zabezpieczenia. Pod koniec listopada 2017 interwencję podjąłburmistrz warszawskiej dzielnicyWola, na terenie której znajdowała się siedziba uczelni. W piśmie skierowanym dopowiatowego inspektora nadzoru budowlanego (PINB) stwierdził m.in., żewładze uczelni były zobowiązane do zabezpieczenia budynku w sposób, który uniemożliwi wejście osobom trzecim, a wciąż tego nie zrobiły. Na miejscu nadal mieli przebywać bezdomni, a służby porządkowe odbyły kilkadziesiąt interwencji. Nie było również kontaktu z władzami uczelni. Jako przeszkodę przed zabezpieczeniem niszczejącego gmachu, PINB wskazywał wówczas problem ze wskazaniem podmiotu, który miałby je sfinansować[10]. Ostatecznie, ze względu na istniejące zagrożenie i brak reakcji na korespondencję kierowaną do likwidowanej uczelni, wejścia do budynku zostały zamurowane w grudniu 2017 przez PINB, który będzie próbował odzyskać zwrot kosztów od szkoły[11].
Wpis do rejestru uczelni niepublicznych i związków uczelni niepublicznych, zmieniający status i nazwę uczelni na będącąw likwidacji, został dokonany 10 stycznia 2018 roku[5].
Zamurowanie wejść do budynku, którego dokonano w grudniu 2017, okazało się nieskuteczne, a do wnętrza gmachu byłego ALMAMERu nadal dostawały się osoby bezdomne, m.in. poprzez jedno z okien na parterze. Wobec tego, PINB powtórzył prace zabezpieczające w lutym 2018[12].
W dniu 31 stycznia 2018 Prokuratura Rejonowa Warszawa Wola skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko byłemu rektorowi uczelni, dotyczący przestępstwa z art. 52 ówczesnejustawy o ochronie danych osobowych, czyli naruszenia obowiązkuzabezpieczenia danych, w szczególności przed ich udostępnieniem osobom nieuprawnionym, zabraniem ich przez takie osoby, a także uszkodzeniem oraz zniszczeniem, do którego miało dojść w okresie od stycznia do sierpnia 2017[13]. W nieprawomocnym wyroku z 18 kwietnia 2018, Sąd Rejonowy dla Warszawy-Woli w Warszawie były rektor został uznany winnym i skazany na 4 tys. zł. grzywny. Obrońca oskarżonego złożył sprzeciw od wyroku[14].
28 czerwca 2018 w opuszczonym gmachu doszło do pożaru. W akcji gaszenia brało udział 5zastępówStraży Pożarnej. Burmistrz dzielnicy Wola, za przyczynę tego zdarzenia uznał ciągły brak dostatecznych zabezpieczeń i obecność osób postronnych, mimo wniosków kierowanych przez dzielnicę do PINB[15]. Na przełomie lipca i sierpnia 2018 z terenu uczelni usunięto tablicę, upamiętniającąRzeź Woli, w celu przeniesienia jej w rejon skrzyżowania ulic Anielewicza i Okopowej[16].
W dniu 20 września 2018 r., Sąd Rejonowy dla Warszawy-Woli zadecydował o umorzeniu postępowania przeciwko byłemu rektorowi z uwagi na zmianę przepisów ochrony danych osobowych.Ustawa o ochronie danych osobowych z 1997 roku, obowiązująca w dniu zarzucanego przestępstwa, została uchylona w związku z zastosowaniemogólnego rozporządzenia o ochronie danych, co skutkowałodepenalizacją naruszenia obowiązku zabezpieczenia danych osobowych w ówczesnym brzmieniu. Decyzja o umorzeniu nie jest prawomocna[17].
Uczelnia oferowała możliwość podjęcia studiów pierwszego stopnia na sześciu kierunkachpierwszego idrugiego stopnia prowadzonych w ramach czterech wydziałów.
Szkoła dawała możliwość podjęcia studiów podyplomowych, m.in.: