Romowie stanowią społeczność o tradycjach nomadycznych wysoce zróżnicowaną pod względemjęzykowym orazkulturowym, a także zajmującą rozmaite nisze wekonomiczno-społecznej strukturze krajów zamieszkania. Mimo takiej niejednolitości, czynnikiem wspólnym dla większości tradycyjnych grup jest przestrzeganiezwyczajów, wynikających z subiektywnego rozumienia zasad romskiej kultury (romanipen). Należy zaznaczyć, że nie wszystkie społeczności postrzegane obecnie przez ogół jako „romskie” identyfikują się z Romami (np.Sinti)[8][9][10].
Współcześnie używany w wielu językachetnonim „Romowie” (ang.Romani people,fr.Roms itp.) został wprowadzony w drugiej połowie XX wieku w oparciu oromską nazwę własnąRoma (l. poj. r. m.Rom, r. ż.Romňi). Słowo to jest bowiem jedynym endoetnonimem, występującym w większościdialektów języka romskiego, który byłby synonimem wcześniejszych terminów. Przyczyną wprowadzenia nowej nazwy były związane z dotychczasowymi określeniami liczne skojarzenia negatywne, bazujące nastereotypachantycygańskich, które narosły przez wieki. Użycie terminu „Romowie” jest zatem według większości organizacji romskich bardziejpoprawne politycznie.
Mimo tego w wielu językach dawne nazwy pozostały popularnymisynonimami nowego określenia, na przykład „Cyganie” po polsku. Określenie „Cyganie” ma większe konotacje emocjonalne niż „Romowie” (niezależnie czy są to konotacje negatywne, czy nie), na przykład w piosenkach (np. „Dziś prawdziwych Cyganów już nie ma”). W wielu językach jest też różnica merytoryczna, np. w przypadkujęzyka angielskiego czyfrancuskiegoGypsy czyGitan oznacza czasem styl życia lub ubioru, zaś do określeniagrupy etnicznej używa się najczęściej określeń, pochodzących od nazw poszczególnych grup (Sinthi, Kale, Kaal, Cale).
Określenie „Cyganie” jest przez część Romów uznawane za pejoratywne i ma kojarzyć się zżebrakami i przestępcami. Na I Światowym Kongresie Romów jednogłośnie przegłosowano odrzucenie wszystkich zewnętrznie stosowanych etykiet dla narodu, w tym „Cyganie”, jako kojarzącym się z krzywdzącymi stereotypami. Ma ono zatem podobnie kontrowersyjny status jak określenie „Murzyn” wobecosób czarnoskórych[9][10][11][8].
Etnonim „Romowie” pochodzi odromskiej nazwy własnejRrom, oznaczającej zarówno człowieka, jak i mężczyznę, zsanskryckiego डोम (ḍoma, „niższa kasta muzyków i tancerzy wędrownych”) lub डोम्ब (ḍomba)hinduistycznejkastyDomba:, z której być może wywodzą się m.in. współcześni Romowie.
Inni uważają[kto?], iż jest ona raczej związana z sanskryckim słowemrama, oznaczającym męża, małżonka, co jest też często spotykanym użyciem słowarom w języku romani.
Z kolei termin „Cyganie”, podobnie jak wiele paralelnych określeń w wielujęzykach europejskich (np.węg.cigányok,niem.Zigeuner,wł.zingari,tur.Çingeneler,norw.Sigøynere itd.), pochodzi najprawdopodobniej od nazwy domniemanejheretyckiejsektyatynganów (gr.athinganoi), znanej z obszaruCesarstwa Bizantyjskiego. Według alternatywnych analiz[12] etymologię słowa „Cyganie” należy wyprowadzić poprzez pośrednictwojęzyków słowiańskich zkipczackiego wyrazu o znaczeniu „biedny”, „ubogi”, będącego także źródłosłowem dla węgierskiego słowaszegény (wym.sɛɡeːɲ) „zubożały”, „biedny” (w madziarskich dialektach wiejskich wymowaszegény jest bardzo zbliżona do wymowy słowacigány).
Istnieje jeszcze określenie „bohema” pochodzącego zfrancuskiegola bohème, „cyganeria”, a to z kolei ześredniowiecznejłaciny:bohemus – 'mieszkaniecCzech'; później określano tym mianem Romów, którzy, jak sądzono, przybyli właśnie z Czech[13].
Romowie właściwie przez wieki związani byli z obszarami państweuropejskich, jednak w wyniku ekspansji kolonialnej tych ostatnich oraz w wyniku masowych migracji w XIX i XX wieku zamieszkują oni dziś większość krajów świata. Do państw z populacją Romów przekraczającą pół miliona należą:Brazylia,Bułgaria,Hiszpania,Rumunia,Słowacja,Turcja,Węgry. WPolsce mieszka ok. 13 tys. Romów, najwięcej w województwachmałopolskim,dolnośląskim, śląskim imazowieckim[2].
Natomiast dane pochodzące z przeprowadzonych na różnych populacjach Romów badańgenetycznych zdają się sugerować, że pierwotna grupa zamieszkiwała Indie około 32–40 pokoleń temu i była stosunkowo mała, licząca prawdopodobnie ok. 1 tys. osób. Inne badania dowiodły jednak ich pokrewieństwa z indyjską kastąRadźputów, która powstała jako armiawojowników najemnych w VII wieku n.e. w wyniku najazdówmuzułmańskich naIndie. Częstotliwość występowaniagrup krwi w układach AB0 jest bowiem taka sama wśród Romów oraz współczesnych członków tej kasty na północy Indii. Teorię tę wspierają też dane pochodzące z analizyjęzyka romani, w którym większość słów odnoszących się do wojaczki (np.bust – „włócznia”,tover – „topór”,xanro – „miecz” itd.) należy do najstarszej warstwyleksykalnej, a także jest wspólna z mającym podobnie „wojenną” genezęjęzykiem urdu.
Wszystkie powyższe dane zdają się dowodzić, iż kluczowym elementem etnogenezy Romów były właśnie wojny VIII–X wieku pomiędzy muzułmańskimi najeźdźcami a Radźputami, w wyniku których przodkowie Romów opuścili Indie. Dalsze interpretacje pozostają jedynie w sferze hipotez: czy Romowie sami stanowili wojsko najemne, czy też raczej obsługę techniczną (zaopatrzenie, rozrywka, usługi rzemieślnicze) walczącej armii, jak to miało miejsce później w ich historii; czy ich przemieszczenie na zachód związane jest z popadnięciem wjasyr, czy też była to raczejmigracja z przyczyn ekonomicznych; czy wreszcie stanowili jedną falę migracyjną, czy takich fal było kilka.
Obecnie wiadomo, iż przodkowie Romów nie byli jedyną migrującą na zachódgrupą etniczną pochodzeniaindyjskiego. Około 400 lat wcześniej Półwysep Indyjski opuścili bowiem przodkowie obecnych Domów (czego dowodzą analizy językoznawcze), zaś pochodzące z Indii grupykoczowników znane są nawet z obszaru współczesnegoIranu z XIX wieku. Najprawdopodobniej Domowie, Lomowie, Luli, Romowie itp. stanowią oddzielne fale migracyjne jednej społeczności hinduskiej, żyjącej poza subkontynentem Indyjskim, prowadzącej podobny tradycyjny tryb życia i wykonującej podobne zawody. Pokrewieństwo tych grup jest szczególnie widoczne w krajach, gdzie mieszkają przedstawiciele kilku z nich (np.: w Iranie,Iraku,Syrii,Turcji).
Nie wiadomo więc, czy pochodzące z kronikperskich wzmianki o wędrujących społecznościachHindusów odnoszą się właśnie do Romów. Często przywołuje się jednak fragment perskiej epopei narodowejSzahnameFerdousiego, mówiący o 10–12 tys. hinduskichmuzykantów, podarowanych szachowiBahramowi V Gurowi przez jednego z władców indyjskich (odnosi się on wprawdzie do V wieku, lecz jest przekazem historycznym wspieranym przez inne źródła). Wiadomo też, iż na przełomie X i XI wiekuMahmud z Ghazni podczas inwazji naSindh iPendżab pojmał 500 tys. jeńców, których następnie uprowadził z dala od ich ojczyzny. Z kolei w latach 820–834grupa etniczna zwanaZott (co jest jedną z nazw nadawanych różnym społecznościom pochodzenia indyjskiego naBliskim Wschodzie) próbowała utworzyć niepodległe państwo na mokradłach w rejonieBasry, dokąd jej członkowie trafili jako hodowcywołów domowych. Pokonanych powstańców kalifAl-Mutasim przesiedlił w okolicęAntiochii i miejscowości Ain Zarba, które w 855 roku zostały zdobyte przezBizantyjczyków.
Dane językoznawcze wskazują jednak, iż przodkowie Romów musieli przemieścić się przezPersję iArmenię bez głębszego kontaktu zjęzykiem arabskim. Na obu tych obszarach nastąpił prawdopodobnie dłuższy pobyt, co odzwierciedla duża liczba zapożyczeń pochodzących z licznych używanych tam języków. Jest tak np. w przypadku większości słów związanych zkoczownictwem (jak:vurdon „wóz” pochodzące zosetyjskiego lubkurdyjskiego czygrast „koń” zormiańskiego), co zdaje się sugerować, iż właśnie tam nastąpiła reorganizacja niehomogenicznej dotąd społeczności romskiej i wytworzenie nowych, jednolitychwzorców kulturowych (które, jak np. koczownictwo, są przez innych często kojarzone właśnie z narodem romskim).
Kolejny dłuższy pobyt Romów miał miejsce w granicachCesarstwa Bizantyjskiego, o czym znów świadczy duża liczba zapożyczeńjęzykowych, np. terminów związanych zpokrewieństwem (jakkirvo –ojciec chrzestny), co może sugerować istnienie głębszych relacji z resztą miejscowego społeczeństwa. Właśnie ze źródeł bizantyjskich pochodzą liczne wzmianki oheretyckiejsekcieatynganów (gr.athinganoi), od której nazwy wywodzi się prawdopodobnie współczesnyegzoetnonim „Cyganie” (np.: gr. pospolity terminΤσιγγάνοι /Tsinganoi,wł.zingari od pierwotnegołac.Acingani poprzezCingani,tur.Çingeneler,węg. Cigányok itd.). Nie jest przy tym pewne, czy wzmianki owe dotyczą autentycznej grupy religijnej, od której Romowie przejęli nazwę, czy też odnoszą się one w rzeczywistości do nich samych. Wiadomo jedynie, iż z czasem określenieathinganoi oraz pochodneatsinganoi,tsinganoi itd. zaczęto stosować w dokumentach wyłącznie wobec Romów.
Przyczyną dalszej migracji na zachód był najprawdopodobniej napórTurkówseldżuckich, a potemosmańskich. Romowie przemieszczali się głównie w kierunkuBałkanów, osiedlając się w szczególności na kontrolowanych przezWenecję obszarachGrecji. Z powodu przychylnej polityki władz weneckich, pragnących obsadzić opustoszałe ziemie nowymi osadnikami, powstawały tam liczne osiedla romskie, m.in. Gyppe. Najprawdopodobniej ta właśnie nazwa stała się przyczyną błędnego przekonania o pochodzeniu Romów zEgiptu oraz nadawaniu imegzoetnonimów pochodzących zgr.Aiguptoi „Egipcjanie”. Także w granicach włości weneckich powstało tzw.Feudum Acinganorum, osobnelenno Republiki Weneckiej, którego poddanymi byli lokalni Romowie.
W XV wieku pierwsze grupy Romów pojawiły się w krajachEuropy Zachodniej: w 1417 wNiemczech, w 1422 roku weWłoszech, zaś w 1427 roku weFrancji. Nazywano ich wówczas powszechnie „ludemFaraona” (łac.populus Pharaonis) w związku z podawaną przez nichlegendą o ichegipskim pochodzeniu, a także powszechnym kojarzeniem egzotycznych przybyszów z krajem znanym z kartBiblii. We Francji używano także określeniaBohémiens odłac. nazwyCzechBohemia, zapewne w związku z częstym powoływaniem się Romów na wspomniane wcześniej pismo odZygmunta Luksemburskiego, który był wówczas m.in.królem tego państwa. W tym samym czasie część Romów poprzezBliski Wschód i krajeMaghrebu dotarła naPółwysep Iberyjski i do południowej Francji.
Przybywając do krajówzachodniej Europy Romowie podawali się najczęściej zapielgrzymów,pokutników lubuchodźców, wygnanych ze swego kraju za wyznawanie wiary chrześcijańskiej. Mimo tego już na przełomie XV i XVI wieku większość państw wprowadziła w życie surowe prawodawstwo wymierzone bądź ogólnie we wszystkie osoby uprawiającewędrowny tryb życia, bądź bezpośrednio w Romów. W 1539 wydalono ich z Francji na mocyedyktu. Podobnie było wAnglii, gdzie w 1530 nakazano Romom opuszczenie kraju pod groźbą więzienia, co 4 lata później zamieniono na karę śmierci. Natomiast w ówczesnejHiszpanii Romowie poddani zostali pierwszej w ich historii planowej akcjiasymilacyjnej.
Podobnie ciężka stała się z czasem sytuacja Romów zamieszkałych wksięstwach naddunajskich, gdzie począwszy od XVI wieku zostali oni sprowadzeni do roliniewolników, przypisanych do majątkówbojarskich,kościelnych lubksiążęcych. Właściciel miał prawo sprzedawać nalicytacji lub darować swoich niewolników pojedynczo albo całymi rodzinami, zaś Cygan bez właściciela był uważany za własność księcia.Wołoskikodeks karny z 1811 stwierdzał, że każdy Cygan rodzi się niewolnikiem, zaś edykty znoszące niewolnictwo były uchwalane stopniowo dlaMołdawii i Wołoszczyzny oraz całejRumunii począwszy od 1856.
W innych krajachEuropy Wschodniej Romowie znaleźli bardziej sprzyjające warunki egzystencji. NaWęgrzech tradycyjnie wykonywane przez nich zawody pozwoliły im szybko znaleźć dogodną niszę ekonomiczną w ówczesnym społeczeństwiefeudalnym. Epoka licznych wojen oraz rosnących wpływów warstwyszlacheckiej wykazywała bowiem duże zapotrzebowanie na różnego rodzaju usługi związane zmetalurgią oraz z drugiej strony zrozrywką imuzyką. Romscy metalurdzy byli wówczas najbardziej cenionymi specjalistami ze swych dziedzin, zaś tradycją ludową stało się, że wiejskimkowalem był na ogół Rom. Z kolei bogatatradycja muzyczna oraz wybitne umiejętności wielu artystów również znalazły uznanie na dworachmagnackich ikrólewskich. W XVIII wieku tamtejsi Romowie zostali jednak poddani niezwykle brutalnej akcjiasymilacyjnej ze stronyabsolutystycznej administracjiHabsburgów.
WPolsce pierwsze ślady obecności Romów pochodzą z 1401 zKrakowa oraz z 1405 zSanoka, co świadczy o ich migracji z terenu ówczesnych Węgier (zob.Bergitka Roma). Po wydanym przezsejm Rzeszy edykciebanicyjnym z 1577niemieccy Romowie zaczęli masowo migrować naziemie polskie, dając początek dominującej dziś w kraju grupiePolska Roma. Choć również tutaj w XVI i XVII wieku wydano kilka ustaw banicyjnych, były one egzekwowane jedynie częściowo, zaś większość Romów mogła nadal prowadzić tradycyjny tryb życia. Od XVII do końca XVIII wieku istniał w Polsce także urządkrólów cygańskich, zaś osobni królowie byli mianowani w dobrach magnackich.
Kolejna wielka falamigracji Romów nastąpiła w połowie XIX wieku. W wyniku zniesienia niewolnictwa na terenach ówczesnejRumunii liczne grupy tamtejszych Romów, przede wszystkim zaśKełderasze iLowarzy rozpoczęli dalekie, transkontynentalne wędrówki. Ich śladem podążyło wiele innych społeczności, dotychczas żyjących wStarym Świecie. Przybyli wówczas doAmeryki Romowie prowadzili wędrowny tryb życia, przemieszczając siętaborami aż do czasówwielkiego kryzysu w latach 30. XX w.
Nawet po II wojnie światowej w wielu krajach prowadzono planową akcję fizycznego niszczenia narodu romskiego (zob. niżej). Od połowy XX wieku w państwachEuropy Zachodniej następuje jednak stopniowerównouprawnienie mniejszości romskich. W niektórych z nich (np. weFrancji) tradycyjny styl życia i wykonywania zawodu przez tamtejszych Romów jest nawet objęty ochroną prawa, które gwarantuje im oraz innym społecznościom półkoczowniczym osobne miejscaparkingowe, przeznaczone na postój podczas wędrówek, a także możliwośćedukacji w odrębnym trybie.
Wpaństwach byłego bloku wschodniego Romowie byli zmuszani do porzucenia tradycjikoczowniczych, czego przykładem była przeprowadzana stopniowo od 1964 wPolsce tzw.akcja produktywizacyjna. Liczne obostrzenia tego typu, brutalnie ingerując w tradycyjny styl życia, wyeliminowały niemal doszczętnie zjawisko koczownictwa w krajachEuropy Wschodniej oraz wystawiły Romów na wszelkiego rodzaju negatywne skutkiprzemian społeczno-ekonomicznych późniejszego okresutransformacji ustrojowej. W ich wyniku większość mieszkających dziś w państwachpostkomunistycznych osób narodowości romskiej żyje poniżejgranicy ubóstwa, będąc szczególnie dotkniętychbiedą ibezrobociem. Do tego dochodzą liczne przejawydyskryminacji ze strony władz oraz pozostałych członków społeczeństwa (zob. np.pogrom mławski), często o podłożurasistowskim, co wywołuje silne poczuciemarginalizacji. Wielu Romów wybiera więc niedostępną dawniej możliwość wyjazdu do bogatszych krajów Zachodu w celu odnalezienia własnego miejsca w nowych społeczeństwach.
W 1971 podLondynem odbył się IŚwiatowy Kongres Romów[11]. Zaprezentowano tam po raz pierwszyflagę romską orazhymn, a także zalecono używanie w językach narodowych określenia „Rom” w miejsce słowa „Cygan”. Podczas II Światowego Kongresu Romów w 1978 wGenewie powołano do życiaMiędzynarodową Unię Romów (rom.Romano Internacionalno Jekhetani Union,ang.International Romani Union – IRU). Kolejny Kongres odbył się w 1981 wGetyndze, zaś poświęcony był w głównej mierze kwestiiholocaustu romskiego. W 1990 wJadwisinie podWarszawą odbył się IV Kongres, na którym m.in. przedstawiony został uniwersalny podręcznikjęzyka romskiego, zaakceptowany przez delegatów. W 1993 Międzynarodowa Unia Romów przyjęta została doONZ w charakterze członka-obserwatora. W 2000 wPradze zorganizowano V Kongres, na którym utworzony zostałParlament Romski, uchwalono kartę IRU, określającą zadania oraz sposób sprawowania władzy, a także deklarację, stwierdzającą, iż Romowie sąnarodem nieterytorialnym i nie roszczą sobie prawa do żadnegoterytorium. W 2004 wLanciano weWłoszech odbył się kolejny Kongres, podczas którego na stanowisko prezydenta IRU wybrano polskiego działaczaStanisława Stankiewicza.
Daleko posunięte zróżnicowanie rozmaitychdialektów romskich, brak tradycjipiśmienniczej oraz jednolitej standaryzacji sprawiają jednak, iż posługujące się nimi osoby często doświadczają trudności komunikacyjnych. Z tego też względu część naukowców uważa romani raczej zapodrodzinę językową niż za osobnyjęzyk. Ponadto w wyniku presji zewnętrznej w wielu tradycyjnych grupach nastąpiło porzucenie własnego dialektu romani na rzecz języka dominującego w otoczeniu społecznym lub wytworzenie osobnegojęzyka kreolskiego (zwanegopogadialektem), łączącego elementy języka romskiego oraz większościowego (np. dialektcaló wHiszpanii).
Ogół tradycji romskiej określają zasady, nazywane zbiorczym mianemromanipen. Dotyczą one w głównej mierze idei czystości-nieczystości rytualnej (mageripen), a także związków społecznych, ze szczególnym uwzględnieniem relacjirodzinnych, wewnątrz- i międzygrupowych oraz relacji z obcymi (gadziami).
Kultura Romów jest ściśle związana z wewnątrzgrupowymprzekazem tych zasad, odbywającym się dzięki rozbudowanym związkompokrewieństwa oraz uznawaniuautorytetu tradycyjnych przywódców. Rolę tych ostatnich odgrywają zarówno poszczególne osoby, stojące na czelerodów lub społeczności lokalnych (zwanibaro rom,bulibaša,čhibalo,vajda,vujto itd.), jak i powszechnie szanowanastarszyzna. Niekiedy wspólne tradycyjne zwierzchnictwo posiadają wszyscy Romowie należący do danej grupy językowo-etnograficznej (tak jest np. w przypadku instytucjiSzero Roma dla tzw.Polskich Cyganów Nizinnych). Autorytety te, stojąc na straży tradycyjnych wartości, sprawują często rolę zwyczajowegosądu, rozstrzygającego wszelkie wątpliwości w tej dziedzinie, a także inne spory pomiędzy stronami. Instytucja takiego sądu, sprawowanego najczęściej kolegialnie, nosi w różnych grupach rozmaite nazwy, np.kris wśródKełderaszy iLowarów,divano naBałkanach itd.
Poza uznawaniem zasadromanipen oraz posłuszeństwem wobec starszych, jedną z głównych wartości kultury romskiej są związki rodzinne. Bardzo uroczyście świętuje się więc różnego rodzaju okazje związane z przyjściem na świat nowego członka społeczności, zawieraniem związków małżeńskich orazśmiercią. Mniejsze znaczenie mają doroczne uroczystości, przypadające z okazji powszechnychświąt religijnych.
Wielezwyczajów oraz tradycyjnych wartości romskich jest często nierozumianych lub niewłaściwie interpretowanych przez ludzi z zewnątrz, toteż są one w niektórych grupach objęte zwyczajowymtabu. Np. idea czystości rytualnej jest zupełnie obca większości społeczeństw europejskich, podobnie jak liczne obostrzenia wiążące się z ludzkąseksualnością,porodem itd. Elementy te są jednak często spotykane w kulturach tradycyjnychAzji Południowej iZachodniej oraz wśród innychkoczowniczych społeczności Europy. Z drugiej strony wiele z nich to w istocie powszechne zjawiska kulturowe, bądź elementy należące właśnie docywilizacji zachodu, porzucone jednak przez większość społeczeństw uprzywilejowanych w miarę przemian cywilizacyjnych. Do takich należy niewątpliwie szczególna cześć, jaką tradycyjni Romowie żywią dla swoich przodków, lub liczne zwyczaje związane z zawieraniem małżeństw, jak ich aranżowanie, porwanie panny młodej, okup za nią itd.
Romska orkiestra (taraf)Ochi Albi,Szatmar, 1860 r.
Jedną z charakterystycznych cechkultury romskiej jest tradycyjnie określony i ograniczony zakres możliwych do wykonywaniazawodów – istnienie tzw.zawodów zakazanych. System ten, odziedziczony najprawdopodobniej zhinduistycznegopodziału kastowego, obejmuje wiele profesji, które dziś praktykują zarówno europejscy Romowie,bliskowschodniDomowie, jak i przedstawicieleindyjskich grupDomba. Większość tych tradycyjnych zajęć pozwala zachować dość duży zakres niezależności ekonomicznej od trendów wgospodarce reszty społeczeństwa, co też często staje się przyczyną oskarżeń o czerpanie dochodów ze źródeł „niewiadomego” pochodzenia. Z drugiej strony związki ekonomiczne zgadziami oraz świadczenie im rozmaitychusług są zasadniczą formą tychprofesji, a także podstawądochodu dla większości tradycyjnych grup Romów, będąc często jedyną okazją kontaktu dla obu społeczności.
Podobnie jak w przypadkukast hinduistycznych oraz tradycyjnych społeczności Europy i całego świata, istnieje ścisła relacja pomiędzy przynależnością grupową oraz wykonywanym zawodem. Fakt, iż w przeszłości niemal wszyscy członkowie danej społeczności uprawiali tę samą profesję, odzwierciedlony jest dziś w nazewnictwie tradycyjnych grup romskich (zob. niżej), gdzie np.etnonimLowarzy (rom.Lovara/Lovari) pochodzi odwęg. słowaló – „koń”, oznaczając w ten sposób handlarzy końmi, zaś Ursarowie czy Meczkarowie (rom.Ursari,Mečkar) odrum.Urs imac.Мечка – „niedźwiedź”, stanowiąc tym samym nazwy grup, tradycyjnie będącychtreserami tych zwierząt. Ponadto wiele grup romskich (np. wRumunii) jest zorganizowanych w tzw. kompanie (rom.kumpania), czyli podgrupy o charakterze ekonomiczno-zawodowym, podlegające określonemu przywództwu.
Spektrum tradycyjnych zajęć można ogólnie podzielić na kategorie:
przetwórstwo drzewne – np. wyróbmebli, rozmaitych narzędzi i przyborów zdrewna oraz materiałów pochodnych (np. łyżek,mis,koryt,żłobów,sit,koszy itd.), a takżestolarstwo artystyczne;
pozyskiwanie i przetwarzaniesurowców – np. produkcjacegieł,górnictwo, przetwórstwowapna, różnego rodzaju obróbka kamieni itp. W wielu społecznościach tradycyjnych zajęcia te uważane są jednak zanieczyste w wyniku odziedziczonego po kulturze hinduistycznej negatywnego klasyfikowania czynności wymagających kontaktu zglebą;
handel – obrót własnymi wyrobami rzemieślniczymi (najczęściej kobiety sprzedają to, co wyprodukowali mężczyźni), jak i pośrednictwo w wymianie innychdóbr. Co do formy, w wielu okolicach spotyka się zarówno handelbazarowy, jak i wykonywany przezdomokrążców, którzy niegdyś pełnili istotną funkcję zaopatrywania odległych gospodarstw wiejskich w niezbędne towary. Jeśli zaś chodzi o rodzaj wymienianych dóbr, jednym z najszerzej praktykowanych w przeszłości zajęć romskich był handelkońmi, dziś niemal całkowicie wygasły z powodu zmechanizowania środków transportu i siły pociągowej. Z drugiej strony sytuacja ta stworzyła nową możliwość zarobkowania, która od handlu tymi zwierzętami poprowadziła wielu Romów w stronę obrotusamochodami, mającymi dziś podobną funkcję i znaczenie, jakie dawniej posiadał koń. Kluczowa rola tych zwierząt wiązała się też z kolejnym rodzajem usług oferowanych przez Romów, jakie stanowiło ich leczenie, połączone z głębszą niż w innych społecznościach znajomościąweterynarii iziołolecznictwa. Natomiast pośrednictwo w sprzedaży innychzwierząt hodowlanych, podobnie jak iproduktów spożywczych (głównieowoców,warzyw oraz zbieranych w lesie płodówruna:grzybów,jagód,ziół), choć spotykane, nie odgrywało nigdy tak istotnej roli ekonomicznej i kulturowej. Większe znaczenie (zwłaszcza obecnie) na wielu terenach krajówEuropy Wschodniej, dotkniętychubóstwempostindustrialnych, ma zbieranie i sprzedaż surowców wtórnych, zwłaszczazłomu i szmat. Częstym towarem widywanym w rękach wschodnioeuropejskich handlarzy romskich są różnego rodzajutekstylia oraz drobne przedmioty codziennego użytku (używane lub fabrycznie nowe), które nabywają oni najczęściej od innych pośredników.
wykonywanie muzyki – bogatatradycja muzyczna Romów sprawia, iż ze społeczności tej pochodziło wiele powszechnie uznanych osobistości tej dziedziny (np.J. Bihari,G. Cziffra,D. Reinhardt), zaś wielu współczesnych artystów i zespołów jest także dziś obecnych zarówno w nurciemuzyki poważnej, jakpopularnej,folku,jazzie,rocku itd. W wielu społecznościach wiejskich wysoko ceni sięorkiestry romskie grywające naweselach,chrzcinach itp., zaś w miastach często zdarza się spotkać romskiegomuzykanta, zarabiającego na ulicy czy w tramwaju.
wróżbiarstwo – głównie wróżenie z ręki,kart czy szklanej kuli, uprawiane wyłącznie przez kobiety, dawniej z wykorzystaniem rozmaitych akcesoriów np. „diabełków” (rom.bengoro) czywoskowych „trupków” (rom.muloro).
najemnąpracę na roli – zajęcia związane zuprawą ziemi przez stulecia były dostępne jedynie dla osiadłych Romów z terenuBałkanów,Kotliny Panońskiej i łukuKarpat, nie znali ich natomiast prześladowani edyktami banicyjnymikoczownicy zEuropy Zachodniej. W ich rozumieniu zasadromanipen rolnictwo posiada więc mniejszy prestiż niż wymienione wcześniej zawody. Wiązać się to może również z powszechną w kulturzeIndii orazBliskiego Wschodu ogólnie niższą oceną tej profesji w porównaniu z zajęciami wymagającymi zdolności umysłowych, np. z handlem czy uprawianiem muzyki, co stoi w pewnej sprzeczności z wartościami przyjętymi wagrarnych kulturach Europy. Uprawa roli wymaga ponadto częstego kontaktu zglebą, która w opierającym się na hinduistycznych ideach kontinuum czyste-nieczyste zbliżona jest raczej do drugiego bieguna. Inna sprawa, że Romowie wspomnianego regionu na ogół nie posiadaliziemi na własność, zmuszeni więc byli pracować na polach należących do innych właścicieli.
żebractwo – pewne grupy Romów uważają żebranie za wymagające kontaktu z nieczystym, inne zaś traktują jako pełnoprawną profesję, wykonywaną w większości przez kobiety (np. wśródKełderaszy). Niezależnie od tego wiele osób zostało zmuszonych do uprawiania tego typu zajęć przez ciężkie warunki ekonomiczno-bytowe, szczególnie w krajachpostkomunistycznych, w myśl przysłowiaFeder te tut marel buťi, sar te tut marďahas bokh (Lepiej, abyś cierpiał od pracy, niż od głodu).
Ponieważ historia Romów przebiegała w większości na terytoriach państw, które wymagały od swoich mieszkańców identyfikacji z konkretną,zdogmatyzowaną i administracyjnie ustrukturyzowanąreligią, przyjmowali oni najczęściej tę, która była dominującą (lub jedynie dozwoloną) w krajach ich aktualnego pobytu. Większość Romów zamieszkałych w krajach tradycyjniemuzułmańskich jest wyznawcami dominującej tam wersji islamu, zaś w chrześcijańskich –chrześcijaństwa. Niekiedy w wyniku relacji społeczno-ekonomicznych z grupami wyznającymi religie mniejszościowe Romowie przystępowali do ich wspólnot, skutkiem czego spotyka się dziś wśród nich np. wyznawcówjudaizmu. Zdarza się także, iż przybywszy do kraju cieszącego się względną tolerancją religijną, Romowie pozostawali przy wyznaniu, które praktykowali w poprzednim miejscu zamieszkania. Tak więc np. większość polskichKełderaszy jest dziś wiernymiKościoła Prawosławnego, ponieważ prawosławie było dominującą wiarą tych terenówRumunii, z których przybyli w XIX wieku. Ponadto obecnie w wielu grupach Romów działalność rozwijają liczne, stosunkowo młode wspólnoty religijne, np.Świadkowie Jehowy czyzielonoświątkowcy. W przypadku tych ostatnich, np. w Rumunii, Romowie stanowią znaczny odsetek wyznawców na tych terenach, gdzie do zgromadzenia przystąpili obdarzeni autorytetem lokalni przywódcy społeczności.
Poza konkretną deklaracją po stronie danego wyznania religijność romska często ulegała wpływom lokalnych wzorów kulturowych, które nigdy nie są homogeniczne ani „ideowo poprawne”. Dlatego na obszarach styku kultur, jakim sąBałkany, Romowie, podobnie jak innegrupy etniczne, niezależnie od oficjalnego wyznania posiadają bogatą obrzędowość sięgającą korzeniami zarówno islamu, jak i chrześcijaństwa, zaś w krajach wysokozsekularyzowanych (np. w byłymZSRR)kultura duchowa Romów jest w równym stopniu zeświecczona, jak wśród innych członków społeczeństwa.
grupy posługujące się dialektami zis-bałkańskimi: Drandarowie/Drindarowie (rom. Drandari lub Drindari), Kowaczkowie (rom. Kovački), Kalajdżowie (rom. Kalajdži) i Bugurdżowie (rom. Bugurdži; wszystkie z terenu Bułgarii i Macedonii Północnej);
grupy posługujące się dialektami vlax-południowymi: Gurbetowie (rom. Gurbet lub Džambazi), Kalburdżowie (rom. Kalburdžu), Czergarowie (rom. Čergari) i inne (Serbia,Czarnogóra,Chorwacja,Bośnia i Hercegowina, Macedonia Północna, południowa Rumunia, Bułgaria, Grecja, Albania, Turcja);
grupy posługujące się dialektami vlax-północnymi:Kełderasze,Lowarzy, Czurarowie (rom. Čurari), Maczwajowie (rom. Mačvaja) i inne z terenu Rumunii,Mołdawii,Węgier, Serbii oraz żyjące na emigracji na całym świecie;
grupy posługujące się dialektami izolowanymi bądź o nieustalonej klasyfikacji, żyjące na pograniczu Słowenii, Chorwacji i Włoch, we włoskich prowincjachAbruzja iKalabria, w irańskimAzerbejdżanie Wschodnim itd.;
grupy posługujące siępogadialektami języka romani:Romaniczale (nazwa własna Romanichal,Anglia), Gitanowie (nazwa własna Gitanos lubCaló,Hiszpania), RomowieBaskijscy (nazwa własna Errumantxela),Walijscy Kaale (nazwa własna Kååle, nie należy mylić z Fińskimi Kaale – patrz wyżej),Bojasze oraz pokrewne grupy: Rudarowie (nazwa własna Rudari), Ludarowie (nazwa własna Ludari), Lingurarowie (nazwa własna Lingurari), Zlatarowie (nazwa własna Zlătari; wszystkie z terenu Węgier, Rumunii,Bałkanów, a takżeAmeryki iAustralii), Romowie Serbscy (Serbia), Romowie Skandynawscy (nazwa własnaTattare,Skandynawia);
grupy posługujące się językami dominującymi w krajach zamieszkania: przeważająca większośćRomów Burgenlandzkich, Fińskich Kaale,Romungrów, Romów zWysp Brytyjskich, Estonii,Półwyspu Iberyjskiego, Romów Morawskich oraz skandynawskich Tattare, znaczne podgrupy tych grup, które posługują się pogadialektami, a także mniejszościowe podgrupy wszystkich pozostałych grup.
Z tego powodu występuje dość wysoki stopień zamknięcia niektórych tradycyjnych społeczności romskich, który jest naturalną reakcją na agresywne działania ze strony środowiska zewnętrznego. Dopiero od drugiej połowy XX wieku Romowie mają szansę pełnejintegracji z resztą społeczeństwa, bez jakiegokolwiek bezpośredniego zagrożeniatożsamości narodowej ikultury, jednak czas, który dotąd upłynął, wydaje się jeszcze zbyt krótki (szczególnie w krajachpostkomunistycznych), aby pogrzebać wielowiekoweresentymenty po obu stronach.
9 marca 2011 rokuParlament Europejski przyjął rezolucję w sprawie europejskiej strategii na rzecz integracji Romów[19].
Negatywne skutkiekskluzji Romów oraz ich nieufności wobec instytucji światagadziów objawiają się w postaci ograniczonej możliwości korzystania z wielu osiągnięć współczesnej cywilizacji (technicznych, ideowych czy naukowych). Przede wszystkim nie w pełni wykorzystywane są możliwości, jakie niesie ze sobą powszechnaedukacja. DaneMSWiA podają np. iż wPolsce jedynie 70% romskich dzieci wypełniaobowiązek szkolny[20]. Według danychKomisji Europejskiej odsetek Romów kończących szkołę podstawową w krajachUnii Europejskiej wynosi zaledwie 42%[21].
Spowodowane jest to zarówno uznawaniem przez rodziców jedynie tradycyjnych wartościkultury romskiej, brakiem znajomościjęzyka polskiego wśród najmłodszych, jak też znacznymostracyzmem społecznym oraz obawą przed szykanami wszkole. Odsetek ten waha się jednak znacznie wśród rozmaitych grup romskich, wwysoko rozwiniętych krajachZachodu osiągając wartości podobne do reszty społeczeństwa (wśród grup onieemigracyjnym pochodzeniu). Braki w zakresiewykształcenia formalnego skutkują z kolei ograniczeniem możliwościrozwoju zawodowego w innych dziedzinach, niż to oferuje tradycyjna romskaedukacja nieformalna. Ponieważ zaś ta nieformalna edukacja obejmuje jedynie zawody tradycyjne, które Romowie wykonywali od pokoleń (zob. wyżej), przy obecnie malejącym zapotrzebowaniu na tego typuusługi wiele osób zostało pozbawionych jedynych możliwości zarobku[11].
Prowadzona przez ostatnie półwiecze planowasocjalizacja Romów w dawnych krajachbloku wschodniego w świetletransformacji ustrojowej iprzemian ekonomicznych również okazała się niepowodzeniem. Była to bowiem (podobnie jak inne przedsięwzięcia) akcjacentralnie planowana i pod każdym względem przymusowa, zaś jej ideą była budowa społeczeństwa i gospodarki komunistycznej (realnego socjalizmu). Po upadku tego systemu Romowie, którzy zostali jej poddani, stali się najboleśniej doświadczonymi ofiaramibezrobocia ibiedy.
Dane dla roku 2000 podają np. iż 40%węgierskich Romów żyło poniżejustawowej granicy ubóstwa, zaśzatrudnienie wśród nich wynosiło 26%, co jawi się znacznym spadkiem w stosunku do ponad 80% pracujących w początku lat 90. XX wieku[22].
Z kolei radykalne środki budowy nowego społeczeństwa stosowane wRumunii przez reżimNicolae Ceaușescu doprowadziły do zwiększenia częstotliwości występowaniapatologii społecznych (np.narkomanii,bezdomności, istnienia tzw.dzieci ulicy), które w przemożnym stopniu dotknęły tamtejszych Romów. Szczególnie ciężki wpływ owych przemian na stosunkowo niedawno i brutalnie oderwane od tradycyjnego stylu życia społeczności romskie można przyrównać donegatywnych skutków globalizacji wkrajach rozwijających się, jest on jednak przez większość polityków problemem niezrozumianym i trudnym do powiązania ze społeczeństwem europejskim. Natomiast dla większości Romów złe doświadczenia związane ze wszystkimi wcześniejszymi formami przymusowej integracji stanowią kolejny impuls do zamknięcia społecznego, zaś ciężkie warunki bytowe coraz częściej skutkują otwartymi formami niezadowolenia.
Przy powyższych problemach ekonomicznych bardzo nikłe wydają się kwestie związane z zagrożeniemtożsamości narodowej ikultury. Często zapomina się jednak, iżkultura romska w większości krajów Europy była obiektem bezpośredniej polityki szykan, operującej np. zakazami używaniajęzyka romani, noszenia tradycyjnych strojów czy zawierania małżeństw pomiędzy dwiema osobami pochodzenia romskiego. Przymusowaasymilacja, której skutkiem często stawało się załamanie granic międzyetnicznych, pociągała za sobą także dobrowolną integrację społeczną, która obecnie, wraz z coraz dalej postępującym oddziaływaniemkultury masowej, jawi się jako kluczowe niebezpieczeństwo dla romskiegodziedzictwa kulturowego. Mimo iż w wielu regionach i środowiskach społecznych przyzwolenie na mieszane małżeństwa występowało niemal od początku historii Romów, współcześnie ten problem zdaje się w niespotykanym dotąd stopniu przyczyniać do kryzysu tradycyjnych struktur romskich.
Szczególnemu zagrożeniu podlega zwłaszczajęzyk romski. W wielu środowiskach w wyniku wpływu kultury masowejleksyka romska ulega radykalnym zmianom w przeciągu jednego pokolenia – dawne słowa zastępowane są nowymi zapożyczeniami. Wśród niektórych społeczności emigracyjnych ewidentny staje się ponadto dwustopniowy proces przesunięcia językowego, np. pochodzący zTurcji, zaś mieszkający wNiemczech Sepeczowie (rom. Sepeči), integrując się w pierwszym rzędzie z innymi emigrantamitureckimi, przejmująich język, który dopiero kolejne pokolenie (współcześnie) zamienia najęzyk niemiecki. Obecnemigracje Romów przyrównać można w ich sile tylko do tych z XV i XIX wieku, zaś dwu- lub trójjęzyczność jest zjawiskiem powszechnym we wszystkich grupach bez wyjątku.
Tłem dla wielu spośród powyższych problemów jest sytuacja polityczna, w rozmaitych krajach mniej lub bardziej napięta. Mimo bowiem istnienia licznych populacji lokalnych, a nawet większości romskich (zob. np.Szuto Orizari,Cem Romengo), naród ten we wszystkich niepodległych obecnie państwach stanowimniejszość. Brak wystarczająco długiej historiikultury politycznej sprawia, iż jest to mniejszość częstomarginalizowana zarówno przez dominującą część społeczeństwa, jak i ze strony innych grup mniejszościowych. Ponadto na obszarach ostrych tarć etnicznych Romowie stanowią społeczność, która bardzo często jest brutalnie prześladowana przez wszystkie strony konfliktu, czego odzwierciedleniem może być np. obecna sytuacja wKosowie.
Jeden z najszerzej rozpowszechnionychantycygańskich stereotypów stanowi przekonanie o istnieniu przyczynowo-skutkowego związku pomiędzy przynależnością do narodu romskiego a zaangażowaniem w działania o charakterzeprzestępczym (czy też pomiędzy bliskim sąsiedztwem Romów a wzrostemprzestępczości w okolicy). Badaniasocjologiczne przeprowadzone wPolsce w 1991 oraz 2003 roku wykazały aż 60-procentową niechęć wobec Romów, najwyższą w porównaniu z innymi grupami odniesienia, czego przyczyną są m.in. właśnie negatywne skojarzenia, wiążące Romów zprzestępczością[23][24][25][26].
Odsetek Romów w węgierskich więzieniach jest 25-krotnie wyższy niż odsetek pozostałych obywateli Węgier[27], natomiast we włoskich więzieniach – 7-krotnie wyższy[28].
↑Becsült szám –Roma in the Balkan context (UNDP Regional Bureau for Europe); a hivatalos romániai népszámlálás szerint az önmagukat cigány nemzetiségűeknek vallók száma 2002-ben 535.140 fő volt –Ţigani din România.
↑[1]: „[…]independent estimates point to numbers varying form 1 million to 2.5 million.”.
↑Cygan, [w:] Wielki słownik języka polskiego [online], wsjp.pl [dostęp 2021-03-31].
↑abAlexandraA.OpreaAlexandraA.,MargaretaM.MatacheMargaretaM.,Reclaiming the Narrative: A Critical Assessment of Terminology in the Fight for Roma Rights, [w:]Ismael CortésI.C.Gómez,MarkusM.End (red.),Dimensions of Antigypsyism in Europe, Brussels: European Network Against Racism and Central Council of German Sinti and Roma, 2019, s. 276-300,ISBN 978-2-9601308-2-9.
↑J. Zamojski, Sterylizacja kobiet romskich w Czechach, [w:] Wybrane aspekty sterylizacji ludzi ze względów eugenicznych, medycznych i społecznych, pod redakcją M. Musielaka, Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, Poznań 2009, s. 141–152.
Zoltan D. Barany,The East European gypsies: regime change, marginality, and ethnopolitics, Cambridge, Cambridge University Press, 2002
Cyganie, National Geographic Polska, kwiecień 2001, nr 4(19), s. 28–57
Georgij S. Demeter (red.), Nadežda G. Demeter, Nikolaj Bessonov, Vladimir Kutenkov,Istoria cygan: novyj vzgl’ad, Voronež, Izdatel’stvo-poligrafičeskaja firma „Voronež”, 2000
Jerzy Ficowski,Cyganie polscy, Warszawa, Państwowy Instytut Wydawniczy, 1953
Jerzy Ficowski,Cyganie na polskich drogach, Kraków, Wrocław, Wyd. Literackie, 1986
Jerzy Ficowski,Demony cudzego strachu, Warszawa, Ludowa Spółdzielnia Wydaw., 1986
Jerzy Ficowski,Cyganie w Polsce. Dzieje i obyczaje, Warszawa, Interpress, 1989
Angus M. Fraser,Dzieje Cyganów, Warszawa, Państwowy Instytut Wydawniczy, 2001
Luba Kalaydjievaet al. (2001),Patterns of inter- and intra-group genetic diversity in the Vlax Roma as revealed by Y chromosome and mitochondrial DNA lineages, European Journal of Human Genetics9, 97-104dokument pdf
Piotr Krzyżanowski, Grażyna Pytlak, Leszek Bończuk,Cyganie: Mity i Fakty, Gorzów Wielkopolski, 2002
Bart McDowell,Gypsies, Wanderers of the World, National Geographic Society, 1970ISBN 0-87044-088-8.
Andrzej Mirga,Lech Mróz,Cyganie. Odmienność i nietolerancja, Warszawa, Wydawnictwo Naukowe PWN, 1994
Lech Mróz,Geneza Cyganów i ich kultury, Warszawa, Wyd. Fundacji „Historia pro Futuro”, 1992
Lech Mróz,Dzieje Cyganów-Romów w Rzeczypospolitej XV-XVIII w., Warszawa, DiG, 2001